Gra o Polskę czy gra Polską?

Dziecko jednego z członków naszego rządu odpytywane jest przez nauczyciela w "czym robi" jego tata.
- W prostytucji - odpowiada dziecko
- JAK TO ! - dziwi się nauczyciel
- Ano tak, bo tata co rano wstaje do pracy i mówi : "znów muszę iść do tego burdelu" a mama odpowiada "żeby ci chociaż te k... lepiej płaciły".

Wot is dis się wszystko pokręciło jak w telenoweli wenezuelskiej. On kocha (Tusk) a ona już go zdradza (Putin) a z boczku patrzy na to żona (Merkel).
No bo o co tu biega. Wczorajszy przyjaciel obściskujący się, a to na gruzach Wartowni numer pięć (czyli Krucjata dziecięca, czyli Obowiązkowy taniec ze śmierci) a to nad ciałem Prezydenta, dziś robi za wroga i czarnego luda.
Dlaczego ? Czy to znów wina Kaczyńskiego i PiS ?
Podobno jak pisze pewien żurnalista to wszystko to prezent Putina dla Kaczyńskiego.:))))
No cóż Nie jesteśmy chyba podmiotem w tym sporze gigantów a li tylko suknem które dwóch rozgrywających pragnie sobie wyszarpnąć. Wydawało się że zapanowała zgoda : Wasz Prezydent - Nasz Premier.
Zgoda ta jednak w przypadku Rosjan to tylko maskirowka. Sztych MAK-iem jak na razie szachuje Niemców. Albo ustąpią troszkę z sukna albo im się "ich" rząd posypie a na placu boju pozostanie "nasz" prezydent. Mata chyba Rosjanie MAKiem nie będą chcieli na razie Niemcom robić. Za dużo mają do stracenia. Kaczyński ante portas.

Czy ogon kręci psem czy pies ogonem?
W całej tej hucpie z "mordowaniem" po raz wtóry przez Rosjan gen. Błasika ciekawi mnie jedna historia.
Już w kwietniu pojawiły się informacje w naszej prasie szkalujące generała Błasika. Rozpowszechniali je żurnaliści od GóW-na do Der Dziennika i tu ciekawe jest że nagle w tzw. "raporcie" MAK - sprawa gen. Błasika staje się sprawą najważniejszą.
Pytanie : Czy żurnaliści pisali to sami z siebie czy też pod dyktando Rosjan ?
Konkludując : Czy to Rosjanie ściągnęli "swe wnioski" z potwarzy naszych specjalistów od sekowania czy też nasi specjaliści od sekowania chętnie współpracowali ze służbami obcego państwa (nawet nieświadomie) ?
Ciekawe prawda.

Kulturkampf
Prawda ? Gdzie tam - Kultura przede wszystkim.
Wiemy że Ruscy na tzw. wieży smoleńskiej naprowadzali naszych lotników na pewną śmierć ale to nie pasuje naszym mediom do naszej miłości z tow. Putinem no zapraszają hybko Hypke i innych którzy z chęcią tłumaczą nam że: a to radar się naszym przyjaciołom rozkalibrował a to nie muszą wcale dawać informacji do Polski że mgła jest duża nad Smoleńskiem i uniemożliwia lądowanie a to że mogli się pomylić i oni widzieli we mgle na 1500 m. a widzialność była w rzeczywistości na 100 m. Tak można wytłumaczyć wszystko poza tym DLACZEGO jakiś generał w Moskwie dał prikaz aby samolot sprowadzić na 100 m. od ziemi i dlaczego akurat na 100 m - CO MIAŁO SIĘ STAĆ ŻE NA 100 m samolot nie poszedł na wznoszenie?

Boimy się powiedzieć to co widać gołym okiem ???????

Tak na marginesie prawda pływa w naszych mediach jak pstrąg w potoku. Wczoraj jeszcze słyszałem jak jakiś zramolały peeselowiec powtarzał u Monisi że SAMOLOT NIE POWINIEN WYLECIEĆ Z WARSZAWY JAK BYŁA TAKA MGŁA W SMOLEŃSKU a dziś się okazuje że NIKT NIE POINFORMOWAŁ PILOTÓW ŻE JEST TAKA MGŁA.
Rosjanie ? No cóż podobno nie musieli a Polacy ? Bo nie chcieli ? A może ci co chcieli to nie poinformowali bo chcieli ?
Same pytania a czego się w tej katastrofie nie dotknąć to albo kłamią Ruscy albo nasi pożyteczni idioci albo nasi ich agenci.
Bo poza idiotami w tej medialno-politycznej sforze musieli być też agenci moskiewscy.

Leśmian Bolesław
W czas zmartwychwstania

W czas zmartwychwstania Boża moc
Trafi na opór nagłych zdarzeń.
Nie wszystko stanie się w tę noc
Według niebieskich wyobrażeń.

Są takie gardła, których zew
Umilkł w mogile - bezpowrotnie.
Jest taka krew - przelana krew.
Której nie przelał nikt - dwukrotnie.

Jest takie próchno, co już dość
Zaznało zgrozy w swym konaniu!
Jest taka dumna w ziemi kość,
Co się sprzeciwi - zmartwychwstaniu!

I cóż, że surma w niebie gra.
By nowym bytem - świat odurzyć?
Nie każdy śmiech się zbudzić da!
Nie każda łza się da powtórzyć!