Gdański Korpus Ochotniczy

Obrazek użytkownika Przemysław Mandela
Historia

"Ramię przy ramieniu do boju AŻ DO PEŁNEGO ZWYCIĘSTWA"

- nagłówek wieczornego Czasu - 7, piątek 1 września 1939 roku

Nie było potrzeby krzyczeć o wojnie w wieczornych godzinach wydania gazety. Warszawiacy podobnie jak mieszkańcy szeregu innych polskich miast m.in. Krakowa, Częstochowy, Tczewa, Brześcia, Pucka czy Grodna zdążyli jej już doświadczyć na własnej skórze.

Zamiast tego na drugiej stronie, pod relacją z przekazania Wolnego Miasta Gdańska Trzeciej Rzeszy przez gauleitera Förstera, znalazła się niezwykle ciekawa i interesująca informacja:

"Polacy – uchodźcy tworzą Gdański Korpus Ochotniczy

Na skutek teroru [pisownia oryginalna – autor] stosowanego przez władze gdańskie do Polaków zamieszkałych na obszarze Wolnego Miasta Gdańska, tamtejsi Polacy przedostali się na teren polski, by uniknąć wcielenia ich do formacji wojskowych Gdańska.

Z Gdyni wysłana została przez większą grupę uchodźców polskich z Gdańska depesza do władz polskich z prośbą o utworzenie formacji gdańskiej, do której jednocześnie zgłaszają się.

W związku z tym postanowiono utworzyć przy jednostkach obrony narodowej ‘Gdańską Brygadę Obrony Narodowej’.

W punktach Gdynia, Tczew, Toruń i Kościerzyna powstały komitety uchodźców z Gdańska przy powiatowych komendach przysposobienia wojskowego.

Do tych komitetów winni zgłaszać się Polacy gdańscy, po czym skierowani zostaną do punktu zbornego"

Gdańskiej Brygady Obrony Narodowej próżno szukać w spisie jednostek polskich walczących podczas Wojny Obronnej 1939 roku. Nie została nigdy sformowana. Brak nawet potwierdzonych informacji co do planów sformowania tego typu związku taktycznego czy liczby faktycznych ochotników spośród gdańskich Polaków.

Jest to więc zapewne jedna z wielu informacji frontowych, która zrodziła się w umyśle dziennikarzy gazety, a której zadanie miało polegać na podniesieniu ducha społeczeństwa i potwierdzeniu polskich praw w Gdańsku, na straży których od kilkunastu godzin walczyli żołnierze z Westerplatte i Poczty Polskiej.

I to pomimo hucznie ogłoszonej tego samego dnia aneksji Gdańska do Rzeszy.

Czas – 7– konserwatywny dziennik wychodzący w Krakowie w latach 1848-1934, a następnie do 1939 roku w Warszawie.

Brak głosów

Komentarze

http://www.rzeczpospolita.pl/pliki/var/kurier/kurier_warszawski.pdf

Vote up!
0
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#29951