Przedwyborcza biegunka Donalda…

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Przedwyborcza biegunka dopadła Donalda, który pojawił się na kongresie dawnej Ligi Kobiet deklarując, że jako praktykujący genderowiec zagłosuje na kobietę. Ale już następnego dnia Tusk wyjechał na Śląsk, by zadeklarować górnikom, że popiera górników i nie pozwoli zrezygnować z węgla ! Choć to właśnie Tusk podpisał Pakiet Klimatyczny, który oznacza rezygnację Polski z węgla, jako źródła energii! Gdy jeszcze nie tak dawno Tusk z Putinem prowadził konszachty na sopockim molo i deklarował po katastrofie pod Smoleńskiem nową erę stosunków z Rosją – by zaraz po napaści Putina na Krym wizytować wojskowe jednostki nadgraniczne, wydając oświadczenia, że jesteśmy „zwarci i gotowi” w przypadku ataku Rosji na Polskę. W tej gotowości i zwartości wobec śmiertelnego wroga ma nam pomóc Ameryka oraz waluta euro, którą powinniśmy przyjąć, gdyż Putin poza euro już niczego się nie boi.

Nie minęły dwa tygodnie, gdy Tusk teraz mówi, że nie powinniśmy przyjmować euro za szybko – choć jeszcze pamiętamy propagandę rządu Tuska z lat 2010 – 2011, gdy najtęższe głowy „na poważnie” analizowały bredzenie Tuska i Vincenta o przyjęciu euro przez Polskę już w 2012 roku ! Ale wtedy byliśmy Zieloną Wyspą, czyli europejskim liderem na przedstawianych przez Tuska i jego buchaltera mapach. I co niektórzy nawet w tę wyspę uwierzyli ! Teraz o wyspie już Donald nawet nie wspomina, a jego zapał w wizytowaniu jednostek wojskowych, drastycznie osłabł. Bo Donald Tusk aktualnie nie chce , „żeby Polska uczestniczyła w krucjacie antyrosyjskiej”, wyjaśniając to faktem, że „Nasza silna pozycja wynika z tego, że Polska stara się prowadzić politykę racjonalną”. Pomijając „silną pozycją pozycję Polski” – jest to zapewne przygrywka do kolejnego zaproszenia Putina na sopockie molo…

Bo w „racjonalnej polityce” rządu Tuska tylko jedno jest pewne: że wszystko co Tusk mówi, przysłowiowej kupy się nie trzyma. Tusk zachowuje się tak jak leming, którego sam wyhodował. A wiadomo, że leming nie wyrazi żadnej opinii zanim nie przeczyta Gazety Wyborczej i nie obejrzy TVN-u. Podobnie Tusk. Wszystko powtarza za Angelą i Hollandem, chociaż Angeli i Hollanda wcale nie interesuje Polska i Polacy. Oni codziennie walczą o przychylność własnych wyborców. Niemcy właśnie przymierzają się np. do obniżenia wieku emerytalnego do 63 lat, podczas gdy Tusk ten wiek dramatycznie zwiększył ! Na tym tle przedwyborcza biegunka Tuska przypomina nerwowe poszukiwanie sedesu, gdzie można by się wypróżnić z wytworu aktualnych przemyśleń...

Tusk przedwczoraj wypróżniał się w Brukseli – tym razem, jako orędownik zjednoczenia Unii wokół kwestii bezpieczeństwa energetycznego nie wyjaśniając, dlaczego przez 7 lat swojej władzy nic w tej kwestii nie zrobił. Ot, choćby w sprawie dywersyfikacji dostaw gazu do Polski, lub zablokowania rury Nord- Stream, ograniczającej wejście do portu w Świnoujściu. Tusk oczywiście zapomniał, że to właśnie on umorzył Gazpromowi dług w wysokości 1,2 mld zł. Tusk jednak tego nie zrobił za życia prezydenta Kaczyńskiego, którego kancelaria poinformowała, że jeśli dojdzie do umorzenia 1,2 mld zł długu Gazpromowi, zawiadomi prokuraturę oraz zwróci się do Sejmu z wnioskiem o powołanie komisji śledczej. Gdy po katastrofie pod Smoleńskiem w dniu 10 kwietnia 2010 roku Lech Kaczyński przestał być główną przeszkodą na drodze do anulowania długów Gazpromu  - zaledwie dziesięć dni później, tj. 21 kwietnia 2010 r. rząd Donalda Tuska ogłosił, że nowa umowa gazowa z Rosją (uwzględniająca umorzenie 1,2 mld zł długu Gazpromu) zostanie podpisana na początku maja. Tusk, jako dzisiejszy orędownik zjednoczenia Unii wokół bezpieczeństwa energetycznego zapomniał, że to właśnie Unia wymusiła na Tusku przeprowadzenie ponownych negocjacji z Rosjanami w sprawie umowy gazowej - tym razem z udziałem przedstawiciela Unii Europejskiej. Ostatecznie umowę podpisano 29 października 2010 r. ale obiecany Putinowi (czyżby na molo w Sopocie?) podarunek w kwocie 1, 2 mld złotych pozostał nowej w umowie gazowej …

Obecna deklaracja Tuska, że „Polska nie będzie uczestniczyć w krucjacie antyrosyjskiej” gdyż „Polska stara się prowadzić politykę racjonalną” wskazuje na nawrót u Tuska gorszej choroby niż przedwyborcza biegunka. To mitomania, określana jako kłamstwo patologiczne lub zespół Delbrücka. Patologiczna skłonność do kłamania, zatajania prawdy i opowiadania zmyślonych historii, przedstawiających najczęściej opowiadającego w korzystnym świetle - a więc Tuska, z którym w Europie  wszyscy się liczą ! Przedwyborcza biegunka ujawnia, że nawrót u Donalda mitomanii ma gorsze objawy niż w 2007 roku, gdy Tusk obiecywał Polakom raj w III RP…

Nie zaskakuje mnie, że Tusk zabrał teraz głos w sprawie afery piramidy pt. Amber Gold, którą to firmę wspierały władze PO na Pomorzu, na czele z niejakim Budyniem, czyli prezydentem m. Gdańska. Tusk wystąpił wczoraj jako obrońca Polaków przed złodziejami, którzy (o dziwo !) w III RP mogą spokojnie i oficjalnie praktykować złodziejski proceder. Wystarczy, że ten proceder wesprą lokalne, lub centralne władze, którym złodzieje zafundują lukratywne stanowiska, czy np. sfinansowanie produkcji filmu o narodowym bohaterze, który komunę obalił „własnymi ręcamy”. Tusk przestrzegł zatem Polaków, że lokowanie pieniędzy w firmach podobnych do Amber Gold jest hazardem i za takie decyzje należy brać własną odpowiedzialność. - Jeśli ktoś usłyszy kiedykolwiek, że powstaje instytucja finansowa i obiecuje szybki i łatwy zysk, większy niż średni na rynku, to należy się sto razy zastanowić, zanim powierzy się takiej instytucji swoje pieniądze - podkreślił Tusk.

Oczywiście inna jest sytuacja, gdy taka złodziejska instytucja wesprze działaczy PO swoimi pieniędzmi, zasponsoruje film o bohaterze narodowym, lub zatrudni Józefa Bąka – którego Donald Tusk powinien przecież znać osobiście ! Tu nie ma się co zastanawiać, tylko brać forsę, póki złodzieje ją dają ! Tusk, nie wspominając Józefa Bąka przy okazji wypowiedzi o Amber Gold - zapomniał dodać, że akceptowane przez państwo okradanie Polaków jest fundamentem III RP. Dzięki przekrętom i aferom, dzięki piramidom finansowym, ukradziona kasa nie znika. Ona tylko zmienia właściciela….Ta złodziejska kasa tworzy tzw. klasę znacznie powyżej średnią, której przykładem jest zapomniany przez Tuska Józef Bąk. Przy okazji afer i pobłażania złodziejom – tworzy się też klasa „świętych krów” III RP, które nawet nie muszą składać zeznań podatkowych – tak, jak nie składała ich piramida finansowa Amber Gold, jak i nie składa np. Aleksander Kwaśniewski. Zatem III RP trwa jedynie dlatego, że okrada zwyczajnych Polaków…

To nie koniec przedwyborczej biegunki mitomana Donalda. Donalda – orędownika związków partnerskich i wprowadzania do szkół postępowych praktyk ideologii gender, który niespodziewanie udał się z wizytą do Watykanu. Nie jest jednak prawdą (jak twierdzi Jarosław Kaczyński), że to Tusk zabiegał o spotkanie z papieżem Franciszkiem, aby przekonać wyborców katolickich, że oprócz diabłu ogarka – Donald Tusk potrafi też zapalić Panu Bogu świeczkę. O spotkanie z najlepszym w dziejach naszej państwowości premierem, który nigdy nie kłamie i to co obieca wyborcom, to zawsze wykona - zabiegał bowiem…..sam papież Franciszek. Jak się bowiem okazuje, to Papież chciał sobie zrobić kilka zdjęć z Tuskiem, z którym liczy się cała Europa. Papież chciał po prostu – na podstawie zdjęć z Donaldem - podbudować swoją popularność w Polsce !

Ten fakt potwierdziła najbardziej wiarygodna osoba, powszechnie szanowana w Europie i na całym świecie. Tą osobą jest oczywiście Donald Tusk, który zaprzeczył, że to Donald Tusk prosił papieża Franciszka o spotkanie: „Jeśli Jarosław Kaczyński myśli, że ja dzwonię do papieża i mówię: spotkajmy się, bo mi jest potrzebna wizyta, to się myli….” Teraz już wiemy, że patologiczna skłonność do kłamania, zatajania prawdy i opowiadania zmyślonych historii, przedstawiających najczęściej opowiadającego w korzystnym świetle – w połączeniu z przedwyborczą biegunką oraz codziennym dostępem do mediów – to zabójcza broń dla wyborcy. Wyborca oślepiony Słońcem Peru traci bowiem poczucie rzeczywistości i w stanie hipnozy (po wpatrywaniu się w wilcze oczy na bilbordach) – skłonny jest nawet uwierzyć w to, że Ojciec Święty Franciszek od tygodni wydzwaniał do Donalda, by ten raczył przyjechać choćby na 10 minut do Watykanu ! Tyle dokładnie trwała wizyta Donalda w Watykanie...

Ten fakt wyjaśnia przedwyborcza biegunka Donalda i jego nieustanna pogoń za miejscem, gdzie można wypróżnić zawartość jego mitomańskich przemyśleń….

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (14 głosów)

Komentarze

Okazuje się, że nikt ! Obywatele Europy nawet Tuska nie znają ……

Premier Donald Tusk jest jednym z najmniej rozpoznawalnych przywódców Unii Europejskiej. Najpopularniejszym europejskim liderem jest natomiast kanclerz Niemiec Angela Merkel - wynika z sondażu Ipsos. Uczestnicy badania - blisko 9 tys. dorosłych obywateli Unii Europejskiej - musieli wskazać tych spośród 13 europejskich przywódców, których znają. Dodatkowo każdy ankietowany musiał zaznaczyć, jak ocenia danego polityka.

Donalda Tuska nie zna aż 69 proc. badanych - tyle samo, co czeskiego premiera Bohuslava Sobotki.

Polskiego szefa rządu "bardzo pozytywnie" ocenia  zaledwie 1 proc. ankietowanych, a kolejne 7 proc. uważa, że jest "dość pozytywny". 14 proc. respondentów nie ma zdania na temat jego osoby...

Jak zatem ocenia Tuska pozostałe 78 procent badanych, nie trzeba zgadywać !

Vote up!
2
Vote down!
0
#1425586

Vote up!
1
Vote down!
0
#1425730

Jedyną metodą Tuska jest żerowanie na naiwności ludzkiej, niekiedy na zwykłej głupocie, niekiedy na zacietrzewieniu. Ponadto wie on, że  można lądować dobrze na nienawiści podziałach, pogardzie do części ludzi. To są od dawna metody wypróbowane przez takich klasyków jak Hitler (Żydzi, czysta rasa), Stalin (obszarnicy, burżuazja) itp. On też wyodrębnił "moherowe berety", "sekta smoleńska", a jego główny doradca (zwany pastuchem) nawet okreśił wyraziściej (bydło, ochrzczony motłoch"). To częsci ogłupionego społeczeństwa nawet się b.podoba i to jest żelazy elektorat PO. Podobnie podziały stworzone przez ww  cytowanych "klasyków" również zyskiwały szeroką akceptację społeczeństw. Niestety przykre, ale prawdziwe.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1425614

Vote up!
2
Vote down!
0
#1425632

Tusk to psychopata, nie ma poglądów i nie uczy się na błędach, nie ma kontaktu z uczuciami wyższymi.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1425641

To typowe cechy germańskie:-(

Vote up!
1
Vote down!
0

Verita

#1425643