Czy samolot malezyjski został trafiony pancerną brzozą ?

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Szef dyplomatołectwa teoretycznego państwa Sikorski oraz przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, zatrudniony przez Donalda Tuska do „wyjaśniania” raportów MAK i Komisji Milera, niejaki Lasek znaleźli się nagle w ruskiej „wierzy” kontrolnej. I to z powodu zamachu na samolot malezyjskich linii lotniczych, trafiony przez żołdactwo Putina. W ten oto sposób została odsłonięta prawda o katastrofie TU-154 M pod Smoleńskiem i rola w zamazywaniu tej prawdy nie tylko przez szefa dyplomatołecji teoretycznego państwa, lecz i przez wynajętego przez Donalda Tuska „eksperta” od robienia ludziom wody z mózgu. A także innych „ekspertów”, którzy mają czelność wypowiadać się na temat przestrzegania standardów śledztwa w sprawie katastrofy malezyjskiego samolotu pasażerskiego z 298 osobami na pokładzie.

Co ciekawe – reżimowa telewizja nadal korzysta z usług owych „ekspertów”, których kłamstwa w sprawie przeprowadzonego śledztwa przez komisję MAK generałowej Anodiny, traktowania zwłok ofiar przez stronę rosyjską, zacierania śladów katastrofy ( w tym pośpiesznego pocięcia wraku TU-154 M i zabetonowania terenu po katastrofie) są krzykiem w kontekście domagania się przez tych samych „ekspertów” zabezpieczenia terenu katastrofy i szczątków samolotu malezyjskiego w tym zwłaszcza czarnych skrzynek - oraz przeprowadzenia śledztwa przez międzynarodową komisję. Sikorski odpowiadając na twitterze na pytanie Krzysztofa Bosaka, tak tłumaczył przekazywanie zaraz po katastrofie 10/04 informacji o błędzie pilotów: „A gdyby panu dyplomaci przekazali informację z wierzy [pisownia oryginalna] kontrolnej, że samolot zawadził o drzewo to co by pan domniemał?”.

Wszyscy jednak wiemy, że dyplomatoł rządu Tuska domniemał (za SMS-em wysłanym z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów), że: „Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił” . Taka była treść SMS-a skierowanego do polityków PO, którego treść ujawnił ś.p. generał Petelicki w 2011 r. i wysłanego z kancelarii Tuska. Sikorski - natychmiast po katastrofie - zaledwie dodał od siebie, że piloci TU-154 M trzykrotnie usiłowali wylądować na lotnisku pod Smoleńskiem – co okazało się kłamstwem do trzeciej potęgi…

Z kolei „ekspert” Lasek wypowiada się dzisiaj, że: „Dostęp do szczątków samolotu (chodzi tu o malezyjski samolot) mają nieuprawnione osoby, które nie znają się na prowadzeniu dochodzenia i mogą świadomie dokonywać zmian w położeniu szczątków lub je wywozić. To zacieranie śladów”. Laskowi nic jednak nie przeszkadzało, że dostęp do TU-154M miały przypadkowe osoby i że szczątki samolotu zostały przeniesione w jedno miejsce i dodatkowo pocięte na kawałki, żeby się zmieściły na ciężarówkach, zaś teren katastrofy został pośpiesznie zabetonowany. Lasek dzisiaj zwraca uwagę m. in. na odpowiednie zabezpieczenie terenu, gdyż brak takowego utrudnia przeprowadzenie rzetelnego śledztwa. Lasek podkreśla także, że dostęp do terenu dla osób postronnych może prowadzić do zacierania śladów. O dziwo, Lasek uważa też, że konieczne jest… odzyskanie czarnych skrzynek. Lasek nic nie wspomina o tym, że Polakom, po 10/04 musiały wystarczyć kopie skrzynek, gdyż Rosja do dzisiaj nie oddała teoretycznemu państwu Tuska ani wraku, ani czarnych skrzynek.

W tej sytuacji, gdy kłamcy i fałszywi eksperci wypowiadają się publicznie na temat katastrofy malezyjskiego samolotu nad Ukrainą – przedstawiam ( za Blogpubliką) listę anty-polskich kanalii, które utrzymywały Polaków w fałszywych tezach, dotyczących katastrofy samolotu TU-154 M, w której zginął prezydent Lech Kaczyński, wraz z 95 –osobami, towarzyszącymi mu w ostatniej drodze na 70- rocznicę mordu w Katyniu:

1. „Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił” – czyli SMS skierowany pod polityków PO którego treść ujawnił ś.p. generał Petelicki w 2011 r.

2. „Załoga prezydenckiego Tu-154, kilka razy zignorowała komendy kontrolerów lotów…Kontroler lotów przekazał załodze komendę rezygnacji z manewru. Gdy załoga nie wykonała polecenia, kilka razy przekierowywał maszynę na rezerwowe lotnisko w Mińsku. Załoga i tej komendy nie posłuchała, i postanowiła wylądować„ wiceszef rosyjskich sił powietrznych Aleksander Aloszyn 11.04.2010 r.

3. „Odpowiedzialność moralną za śmierć 95 ludzi ponosi Lech Kaczyński, bo to on przygotowywał wyjazd. To on ma krew na ręku ludzi, którzy zginęli w katastrofie” Janusz Palikot, wiceprzewodniczący PO, 05.07.2010 r.

4. „Hipoteza współwiny Lecha Kaczyńskiego jest teraz najbardziej prawdopodobną z wersji wydarzeń. Inne hipotezy nie mają podstaw bytu. Teraz trzeba dowiedzieć się, czy Lech Kaczyński nie był na pokładzie pijany i dlaczego spóźnił się na lot 25 minut „ Janusz Palikot, wiceprzewodniczący PO, 05.07.2010 r.

5. Skrzydło musiało się urwać na brzozie, bo „każdy wieśniak, który rąbie brzozę na opał wie, że to nie jest miękkie drzewo” dziennikarz i fizyk Krzysztof Łoziński 20.04.2012 r.

6. „TVN24 dotarła do kolejnego fragmentu odczytanego stenogramu z ostatnich minut lotu prezydenckiego TU-154. To nieoficjalne informacje. „Jak nie wyląduję/wylądujemy, to mnie zabiją/zabije” – tak mają brzmieć słowa wypowiedziane przez kapitana Arkadiusza Protasiuka. TVN24, 14 lipca 2010 r.

7. „Jestem osobiście przekonany, że nikt nie zakwestionuje tego, że główną przyczyną katastrofy smoleńskiej była próba lądowania podjęta w warunkach pogodowych, które się do tego absolutnie nie nadawały (…) sprawa jest, w sposób arcybolesny, prosta ” prezydent Bronisław Komorowski, 01.01.2011 r.

8. Piloci przed lądowaniem przechwalali się ”tak lądują debeściacy” : „Jedno z nich – według osoby zbliżonej do śledztwa – nie zostało jednak zawarte w stenogramie upublicznionym 1 czerwca. Miało ono brzmieć: „To patrzcie, jak lądują debeściaki„.” Polska The Times, 16.07.2010 r.

9. TNT To Nie Trotyl „Niektóre z detektorów użytych w Smoleńsku wykazały na czytnikach cząsteczki trotylu (TNT), co nie oznacza jednak, że mamy do czynienia z całą pewnością z materiałami wybuchowymi.” płk Jerzy Artymiak , 5.12.2012

10. Trotyl jest typowym składnikiem m.in. pasty do butów i wędlin, więc jego wykrycie zapewne świadczy jedynie o tym że członkowie delegacji z 10.04.2010 r. mieli wypastowane buty i kanapki na drogę „w Prokuraturze sprawdzaliśmy sposób działania dwóch z tych detektorów, które były używane w Smoleńsku. Z pełną odpowiedzialnością twierdzę, że urządzenia PILOT i MO2M reagowały, czyli sygnalizowały „alarm” podczas „badań” takich przedmiotów jak: mundur polowy jednego z prokuratorów, w którym dwa tygodnie wcześniej odbywał strzelanie, ale także dezodorant, pasta do butów. Dodaję przy tym, że PILOT wskazywał przekroczenie skali, zaś urządzenie MO2M pastę do butów „rozpoznało” jako TNT, czyli trotyl.”, prokurator Jerzy Artymiak, 06.12.2012 r.

11. Trotyl jest nieodłącznie związany z samolotami Tu154, wykryto go również na bliźniaczym Tu154 nr 102: „W wyniku przeprowadzonych czynności badawczych biegłych stwierdzono, że w niektórych miejscach, wyszczególnione powyżej urządzenia reagowały w analogiczny sposób jak w Smoleńsku, podając sygnały mogące wskazywać na obecność materiałów wysokoenergetycznych, w tym wybuchowych.” prokurator Jerzy Artymiak, 06.12.2012 r.

12. Jeżeli nawet wykryto trotyl na TU154, to oczywistym jest że mógł się ona tam znaleźć tylko z tych trzech powodów: „Po pierwsze w rejonie gdzie położone jest miasto Smoleńsk w czasie drugiej wojny światowej toczyły się ciężkie walki. (..) Po drugie koparki i dźwigi, których Rosjanie używali do zbierania pozostałości wraku, mogły być wcześniej używane na rosyjskich poligonach, gdzie trotylu na pewno nie brakuje(..) Wreszcie pozostaje trzecia możliwość że ktoś celowo rozsypał trotyl na wraku Tu 154.” TVP 01.11.2012 r.

13. „Ląduj dziadu” czyli słowa jakie miał wypowiedzieć śp prezydent Kaczyński do pilota, co było szeroko omawianą w 2010 r. na wielu blogach hipotezą. O innych hipotezach z blogerskiego śledztwa możemy wyczytać np. tutaj: watchtheduck.blox.pl/2010/06/Laduj-dziadu.html

14. Miejsce katastrofy zostało przekopane na metr w głąb, co tylko świadczy o pełnym profesjonalizmie Rosjan, a wszelkie pogłoski o znajdowanych później fragmentach samolotu, ciał, a nawet rzekomych zamianach ciał są podłe: „Najmniejszy skrawek, który został przebadany, najmniejszy szczątek, który został znaleziony na miejscu katastrofy – wtedy kiedy przekopywano z całą starannością ziemię na miejscu tego wypadku na głębokości ponad 1 metra i przesiewano ją w sposób szczególnie staranny – każdy znaleziony skrawek został przebadany genetycznie” minister zdrowia Ewa Kopacz, 29.04.2010 r.

15. Polacy brali udział przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy: „Już kilkakrotnie starałam się zwrócić na to uwagę, że tam pojechało 11 naszych lekarzy, patomorfologów, lekarzy sądowych, techników, kryminalistyki, ale tam na miejscu była grupa blisko 30 lekarzy. Gdyby oni nie robili sekcji zwłok, no to jaka ich tam byłaby rola, prawda? ” Ewa Kopacz, 17.05.2010 r. . „We wszystkich sekcjach zwłok, także tej prezydenta Lecha Kaczyńskiego, brali udział polscy eksperci. Byli przedstawiciele Polski, uczestniczyli w tej czynności przedstawiciele prokuratury – powiedział pułkownik Zbigniew Rzepa.” 28.04.2010 r.

16. Polacy nie brali udziału przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy . „Poinformowano nas, że część sekcji już się odbyła, część trwa w tej chwili, a część będzie wykonana w najbliższym czasie. I zapewniano nas, że będzie wykonana ze wszystkimi międzynarodowymi standardami, a dokumentacja niezwłocznie zostanie przekazana stronie polskiej.(…) Ja przepraszam, nie uczestniczyliśmy. ” Szef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie płk Ireneusz Szeląg 18.09.2012 r.

17. Polsce nie należy się zwrot wraku Tu-154 do czasu zakończenia rosyjskiego śledztwa „Wrak musi w Rosji pozostać zgodnie z prawem międzynarodowym do momentu zakończenia śledztwa.” Doradca Prezydenta Komorowskiego Roman Kuźniar, 10.04.2012 r.

18. Polsce należy się zwrot wraku Tu-154 niezależnie od zakończenia rosyjskiego śledztwa „Nikt o zdrowych zmysłach nie może założyć, że Rosjanom wrak potrzebny jest do zakończenia śledztwa. Jego zwrot się Polsce należy” Doradca Prezydenta Komorowskiego Roman Kuźniar, 17.12.2012 r.

19. Wykrycie trotylu jest równoznaczne z brakiem wybuchu „Jeżeli jest wybuch, to nie ma trotylu. Jeżeli jest trotyl, to nie było wybuchu, bo co wtedy wybuchło?” Dr Lasek, 19.12.2012 r.

20. Trotyl jest tak powszechny, że jest możliwe wykrycie go nawet na księżycu: „Ostatnio prowadziłem rozmowy zupełnie na inny temat, z panami profesorami, którzy opracowali nową technologię, która może być wykorzystana w spektrometrach. Byli w stanie zwiększyć czułość spektrometru o cztery rzędy. Dla mnie to jest już jakiś można powiedzieć kosmos, padło sformułowanie, że jesteśmy w stanie wykryć trotyl nawet na Księżycu.” Dr Lasek, 19.12.2012 r.

21. Lot do Smoleńska był lotem cywilnym. „Pomiędzy Rosją a polską komisją wyjaśniającą okoliczności katastrofy smoleńskiej nie ma sprzeczności w kwestii, jaki charakter miał ten przelot – oświadczył szef MSWiA Jerzy Miller. I dodał: – To był lot cywilny.” Jerzy Miller, 24.09.2010 r.

22. Lot do Smoleńska był lotem wojskowym: „To był samolot wojskowy, lot był wojskowy i lotnisko też wojskowe. Organizacja cywilna taka jak ICAO nie ma nic do tego.” dr Lasek, 04.05.2013 r.

23. Kapitan Protasiuk pragnął wylądować, by uzyskać awans na majora „Kapitan Arkadiusz Protasiuk wiedział, że musi wylądować. Czekał na upragniony awans na stopień majora. Udane lądowanie w obecności prezydenta i szefa sił powietrznych, gen. Andrzeja Błasika, mogło mu w tym pomóc. Porażka, czyli lot na lotnisko zapasowe, mogła pogrzebać jego marzenia.” Osiecki, Latkowski, Newsweek, 06.10.2010 r.

24. Brzoza w Smoleńsku miała 40 metrów wysokości , Grzegorz Miecugow 10.08.2012 r.

25. Gdyby nie pijactwo dzień wcześniej m.in. śp. Lecha Kaczyńskiego, do katastrofy by nie doszło : „pili do późna w nocy, dlatego spóźnili się pół godziny. Gdyby się nie spóźnili, wszyscy by żyli – wylądowaliby przed Jakiem 40, bo pół godziny wcześniej nie było mgły. Jedna z tych osób przeżyła, bo była tak upita, że nie wstała rano. Następnego dnia lecieli i leczyli kaca”. Janusz Palikot, polityk RPP, 09.11.2012 r.

26. Informacje o pomyłce w pochowaniu prezydenta Kaczorowskiego są nieprawdziwe. „Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie stanowczo odżegnuje się od medialnych doniesień, jakoby ustalono, że doszło do nieprawidłowego pochówku śp. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie Pana Ryszarda Kaczorowskiego. ” Zbigniew Rzepa Rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej, 25.10.2012 r.

27. Informacje o pomyłce w pochowaniu prezydenta Kaczorowskiego są prawdziwe. „Analiza DNA w sposób niebudzący wątpliwości potwierdziła, że na skutek błędnej identyfikacji ciał zostały one pochowane w niewłaściwych grobach” – płk Ireneusz Szeląg, szef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, 30.10.2012 r.

28. Do zrozumienia przyczyn katastrofy konieczne jest ujawnienie ostatniej rozmowy braci Kaczyńskich „katastrofa smoleńska będzie skłócać Polaków do momentu, aż ujawniona zostanie treść rozmowy między Lechem i Jarosławem Kaczyńskim, którą bracia odbyli na kilkanaście minut przed katastrofą. – Wtedy wszystko się ułoży, bo nikt nie wytrzyma prawdy o tamtych zdarzeniach – przekonuje Wałęsa. – Wiem, że rozmowa była na pewno, w sytuacji, kiedy piloci nie chcą lądować, jest draka, spóźnienie, więc nie wierzę, że wtedy były jakieś rozmowy rodzinne. To nieprawdopodobne – dodaje.” Lech Wałęsa, 06.03.2011 r.

29. Bezpośrednio odpowiedzialni za katastrofę już nie żyją. „Ci, którzy ponoszą bezpośrednią odpowiedzialność za tę tragedię, niestety, nie żyją ” Leszek Miller, 19.12.2012 r.

30. W kokpicie padły słowa „wkurzy się, jeśli jeszcze…” . „Źródło PAP podało, że to dyrektor protokołu dyplomatycznego MSZ w odstępie kilkunastu minut wypowiedział zdania: „No to mamy problem” (godz. 8.26.43 czasu polskiego), „Na razie nie ma decyzji prezydenta, co dalej robić” (godz. 8.30.32) i „Wkurzy się, jeśli jeszcze…” (godz. 8.38.00)., wp.pl, PAP,” 08.06.2010 r.

31. Stwierdzono ślady gen Błasika w kokpicie „Wprost”: Ślady Błasika w kokpicie. ” Wysokość dwieście pięćdziesiąt metrów ” – czyta niezidentyfikowany głos mężczyzny. Krakowscy eksperci z Instytutu Sehna pytają, kto – poza gen. Błasikiem – miał na tyle kompetencji, by odczytać wysokościomierze? O „inspektorskim locie” i rozkazie, którego na razie nie udało się odnaleźć, informuje „Wprost„.” 26.05.2013

32. Donald Tusk i jego Kancelaria nie planowały wspólnej wizyty w Katyniu razem z prezydentem Kaczyńskim: „Nie znam żadnego raportu, w którym ktokolwiek organizowałby wspólną wizytę premiera, czyli mojej osoby i prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Nie ma takiej dokumentacji, nie planowano takiej wizyty. Prezydent Lecha Kaczyński w żadnym ze spotkań, w żadnej rozmowie i w żadnym z dokumentów nie proponował i nie sugerował wspólnej wizyty w Katyniu”, Donald Tusk, 27.04.2012 r.

33. Donald Tusk i jego Kancelaria planowały wspólną wizytę w Katyniu razem z prezydentem Kaczyńskim: „Udział Premiera w obchodach 70 rocznicy zbrodni katyńskiej, w Katyniu, był rozważany, ale jedynie do dnia 27 stycznia. Nie zajmowałem się hipotetycznym udziałem Premiera w obchodach w Katyniu na czele polskiej delegacji. W styczniu 2010 r. były tylko rozważania, kto stanie na czele polskiej delegacji: czy Premier czy Prezydent. Po 27 stycznia rozważania te skończyły się, gdyż wiadomym było, że na czele delegacji stanie Prezydent.(t. 9, s. 69)” Dyrektor Agnieszka Wielowieyska (Kancelaria Premiera), „Udział Premiera w obchodach 70 rocznicy zbrodni katyńskiej, w Katyniu, był rozważany, ale jedynie do dnia 27 stycznia. Nie zajmowałem się hipotetycznym udziałem Premiera w obchodach w Katyniu na czele polskiej delegacji. W styczniu 2010 r. były tylko rozważania, kto stanie na czele polskiej delegacji: czy Premier czy Prezydent. Po 27 stycznia rozważania te skończyły się, gdyż wiadomym było, że na czele delegacji stanie Prezydent.” Jarosław Bratkiewicz MSZ

34. Załoga nie kontrolowała wysokości lotu za pomocą wysokościomierza barycznego, na co dowodem jest odczytywanie tych wysokości przez gen. Błasika „Z analizy zapisu rejestratora MARS-BM dokonanej przez Komisję wynika, że obecny w kabinie załogi w trakcie podejścia końcowego Dowódca Sił Powietrznych trzykrotnie przekazał swoje obserwacje odnoszące się do wskazań wysokościomierza barometrycznego ustawionego na wartość QFE 745 mm Hg.(…) Przytoczone fakty potwierdzają, że nawigator oraz pozostali członkowie załogi nie korzystali z wysokościomierzy barometrycznych, wskazujących wysokość w odniesieniu do poziomu lotniska” Raport Millera 2011 r. , strona 226.

35. Załoga kontrolowała wysokość lotu za pomocą wysokościomierza barycznego, na co dowodem jest odczytywanie tych wysokości przez drugiego pilota Roberta Grzywnę „Słowa, które komisja Jerzego Millera i rosyjski Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) przypisywały generałowi Andrzejowi Błasikowi, w rzeczywistości wypowiadał drugi pilot mjr Robert Grzywna” Ekspertyza IES 2012 r.

36. Samolot 4 razy podchodził do lądowania, co może świadczyć o presji na lądowanie ” Pilot nie mógł podjąć sam decyzji o czterokrotnym podchodzeniu do lądowania w tak trudnych warunkach z takimi osobami na pokładzie” Roman Kuźniar, 10.04.2010 r.

37. Prezydent Kaczyński kazał wydawać Błasikowi rozkazy. „Kaczyński kazał Błasikowi wydać rozkaz pilotom do startu i do lądowania. A PILOT nie miał odwagi odmówić.” Janusz Palikot, 13.01.2011 r.

38. Do wykluczenia hipotezy o wybuchu wystarcza zbadanie parasolki, banknotów i książki, a badanie wraku było niepotrzebne. „But z uszkodzeniem w postaci rozerwania i nadpalenia. Wycinek swetra o wymiarach 16 cm na 18 cm. Dwa banknoty o nominale 100 i 50 zł. Kawałek ułamanej parasolki, wycinek spodni dżinsowych, egzemplarz książki pt. „Śpij mężnie” z uszkodzeniem w postaci nadpalenia. Wycinek rękawa o wymiarach 17 cm na 13 cm. Wycinek nogawki spodni o wymiarach 47 cm na 21 cm – to jedyne próbki, jakie pobrano do zbadania na obecność materiałów wybuchowych i promieniowania radioaktywnego.” Raport Millera 2011 r.

39. Do badania przyczyny katastrofy nie jest konieczne badanie miejsca katastrofy i wraku. Można co najwyżej pooglądać to i owo. „Ze względu na cel przyjęty przez Komisję uznała ona, że jej praca nie wymaga badania miejsca katastrofy, ani badania wraku. Do ustalenia przyczyn wystarczyło badanie trajektorii lotu do zderzenia z brzozą. Mimo to Komisja oglądała szczątki samolotu i wykonała szereg zdjęć zarówno wraku samolotu jak i terenu katastrofy.” Prezentacja Dr Laska, „Mechanika w Lotnictwie” 2012 r.

40. Przed odlotem samolotu doszło do awantury gen Błasika z kapitanem Protasiukiem, który nie chciał lecieć „- Słyszał, jak między Błasikiem a Protasiukiem wybuchła ogromna kłótnia – opisuje oficer BOR, który zna relację chorążego. – Chodziło o to, że Protasiuk nie chciał lecieć, bo nie miał informacji o sytuacji pogodowej nad lotniskiem w Smoleńsku, a wiedział o pogarszających się warunkach. Generał zwymyślał go w wulgarnych słowach. Kazał mu iść do kokpitu i sam meldował prezydentowi samolot gotowy do odlotu.” Kublik, Czuchnowski, wyborcza.pl, 26.02.2011 r.

41. Pijany generał Błasik zmusił pilotów do lądowania „Obecność w kabinie pilotów wysoko postawionych osób postronnych: głównodowodzącego sił powietrznych i szefa protokołu dyplomatycznego i spodziewana przez kapitana negatywna reakcja głównego pasażera – to wszystko miało wpłynąć na podjęcie decyzji o kontynuowaniu lądowania niezależnie od warunków meteorologicznych – mówiła Anodina” Czy Błasik faktycznie był pijany? Zdaniem Rosjan miał 0,6 promila. Piszą o tym na 113 i 114 stronie swojego raportu. I jak zaznaczają alkohol wykryto we krwi, ale nie w nerkach, co oznacza, że Błasik miał pić w trakcie lotu” Prezentacja Raportu MAK, 01.2011 r.

42. Przyczyną katastrofy mogła być presja na pilotów lub to że Bóg miał już dość PIS-u: „Dlaczego próbowali lądować (…) jest presja na lądowanie bez proszenia Rosjan o pomoc, presja na lądowanie (vide: wielokrotne podejścia) bo okazja ważna propagandowo, a być może tez latanie po wojskowemu, czyli z pominięciem normalnych procedur jakże bezpiecznego lotnictwa cywilnego (…) jedyne inne racjonalne wytłumaczenie to to, ze Pan Bóg miał juz dość PiS-u. jaki wpływ będzie miała katastrofa na układ sil politycznych? PiS jest skończony i to, podejrzewam, z własnej winy – wydaje mi się ze na pokładzie samolotu 101 decyzje o lądowaniu nie były wyłącznie w gestii pilota.” Prof. Artymowicz, 11.04.2010 r. 7:10 rano

43. Przyczyny katastrofy mogą być powiązane z obawami pilotów co do konsekwencji w przypadku odmowy lądowania ” „Mieliśmy do czynienia z naciskiem pośrednim. To jest bardzo delikatny problem, ale największy nacisk stanowił Lech Kaczyński. Pomysłodawcą całej tej ekspedycji był Lech Kaczyński i on za nią odpowiadał. Pośrednio po tym co się wydarzyło w Gruzji, piloci uznali, że trzeba będzie wylądować, bo inaczej cała impreza byłaby niewypałem ” poseł PO Stefan Niesiołowski, 15.01.2012 r.

44. Przyczyny katastrofy nie są powiązane z wątpliwymi obawami pilotów co do konsekwencji w przypadku odmowy lądowania. ”Powszechnie wiadomo, że piloci w żadnej mierze nie powinni się obawiać kar ze strony wyższych przełożonych w przypadku nie wylądowania na lotnisku nakazanym. Przywołany przypadek z Tbilisi z 2008 roku był bardzo nagłośniony medialnie, nie wywołał natomiast żadnych konsekwencji służbowych (np. ówczesny dowódca statku powietrznego został wyróżniony Srebrnym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju przez Ministra Obrony Narodowej właśnie za podjęcie decyzji o nie wykonaniu lotu do Tbilisi)” Polskie Uwagi do Raportu MAK 2010 r.

45. Zakrycie nie pasującego odczytu TAWS38 w raporcie Millera jest oczywiste i ma na celu jedynie dobro czytelnika „W jedynym z załączników do raportu komisji Millera, który pokazuje profil podejścia do lądowania, ten punkt został zamazany w programie graficznym. – Umieszczenie zbyt wielu informacji na jednym wykresie nie byłoby korzystne dla czytelnika i zrozumienia przyczyn katastrofy – przekonuje „Rz” dr Lasek.” 09.02.2013 r.

46. Udział prezydenta Kaczyńskiego w obchodach 10.04.2010 r. miał na celu jedynie rozpoczęcie kampanii wyborczej. „Rzygam Smoleńskiem.(…)Przypomnijmy to sobie wszyscy: W Smoleńsku rozbił się samolot, który wiózł Lecha Kaczyńskiego do Katynia, by mógł tam urządzać kampanię wyborczą „. Jakub Śpiewak, Kidrprotect, 03.11.2012 r.

47. Wrak samolotu nie jest już potrzebny w śledztwie „Nasza prokuratura już ogłosiła, że wszystkie czynności związane z wrakiem zakończyła i może zamknąć śledztwo bez wraku. Teraz to dla nas bardziej pamiątka niż dowód w sprawie ” Radosław Sikorski, 19.03.2013 r.

48. Wrak samolotu nadal jest potrzebny w śledztwie ” W dalszym ciągu Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie oczekuje na przekazanie – w ramach międzynarodowej pomocy prawnej – przez Władze Federacji Rosyjskiej, między innymi: 1. szczątków samolotu Tu – 154M nr 101, wraz z rejestratorami parametrów lotu oraz pochodzącymi z niego innymi agregatami i urządzeniami” płk Zbigniew Rzepa Rzecznik prasowy NPW 04.04.2013 r.

49. Ważne jest, by rządy swoich krajów wymogły na swych uczelniach odniesienie się do prywatnych badań swoich naukowców, o ile dotyczą one Smoleńska. „Gdyby Steven Mull wiedział, że amerykańska pseudonauka robi w Polsce politykę, psuje naukę, to musiałby głos zabrać. Może poprosimy ambasadora, żeby amerykańskie uczelnie odniosły się do prywatnej działalności swoich pracowników?” jezuita Krzysztof Mądel, 03.03.2013 r.

50. Przy ustalaniu katastrof najistotniejsza jest prawda, nie fakty. „Prawda już została ustalona, żadne fakty jej nie zmienią” Katarzyna Kolenda-Zaleska, 23.04.2013 r.

51. W Smoleńsku był zamach: „Prokuratura wojskowa pracuje pod niezwykłą, najwyższą presją, zwłaszcza opozycji, w sprawie zamachu smoleńskiego.” premier Donald Tusk, 07.12.2012 r., „Władze rosyjskie po zamachu były autentycznie wstrząśnięte” minister Sikorski, 12.11.2012 r.

52. Podczas katastrof normalnym jest przemieszczanie szczątków samolotu przed ich zinwentaryzowaniem, tak by ograniczyć powierzchnię badanego terenu. „Przeniesiono go, by znajdował się trochę bliżej. Prawdopodobnie chodziło o zmniejszenie terenu, na jakim miała pracować komisja” 21.05.2013 r., Piotr Lipiec, Komisja Millera

53. Jedną z przyczyn katastrofy była słaba znajomość języka rosyjskiego przez załogę samolotu ” No, a skąd mam wiedzieć? Ponieważ oni rosyjski źle znają. A co, nikt wśród załogi nie był rosyjskojęzyczny?- Byli rosyjskojęzyczni, ale cyfry dla nich są trudne.” Paweł Plusnin, 12.04.2010 r.

54. Przyczyną katastrofy był upór pilotów by lądować „Gdyby piloci nie uparli się, by lądować, do katastrofy by nie doszło. Tezy Rosjan są w 100 procentach trafne” , Tomasz Hypki, sekretarz Krajowej Rady Lotnictwa, ekspert. 17.02.2011 r.

55. Tezy o zamachu obalił prof. Artymowicz. „Prof. Paweł Artymowicz: obaliłem tezy o zamachu w Smoleńsku Polska The Times, WP.PL, 2013-01-11

56. Na pokładzie Tu-154 wszyscy pili. „”Na pokładzie wszyscy pili więc atmosfera była bojowa. Wstyd! Po raz kolejny wygłupiliśmy się i ośmieszyliśmy nasz kraj, a ci którzy tego dokonali zostali pochowani na Wawelu, a nie w rynsztoku, gdzie ich miejsce” Janusz Palikot 13.01.2011 r.

57. Błędem był już sam start Tu-154 „Złamaliśmy podstawowe zasady. Była błędna decyzja o starcie tego samolotu i błędna decyzja o lądowaniu” – mówił w RMF FM płk Robert Latkowski. 14.01.2011 r.

58. Piloci byli lotniczymi samoukami. „Piloci z 36. SPLT nie zdawali sobie z tego sprawy, bo podręczników oraz instrukcji prawdopodobnie nigdy nie czytali. Uczyli się latać jeden od drugiego.” Osiecki, Latkowski, Newsweek, 06.10.2010 r.\

59. Załoga była przypadkowa i niedoświadczona jak dzieci „Czas uderzyć się w piersi i szukać winy na własnym podwórku. Podczas przygotowań do lotu i podczas jego trwania popełniano błąd za błędem. Mam na myśli choćby przypadkowo dobraną załogę i fakt, że drugi pilot miał wylatanych na tupolewie 26 godzin. To tak, jakby dziecko posadzić za sterami. Zdecydowanie to my bardziej przyczyniliśmy się do tej katastrofy” Wojciech Łuczak, ekspert z miesięcznika „RAPORT – wojsko, technika, obronność” 13.01.2013 r.

60. Za sterami samolotu mógł siedzieć generał Błasik. „Czy generał Błasik siedział za sterami tupolewa? Wojskowa prokuratura bada czy generał Andrzej Błasik mógł 10 kwietnia przejąć stery drugiego pilota TU 154 M 101 lub nakazać załodze lądowanie mimo złej pogody. ” TVN24, 14.10.2010 r.

61. Generał Błasik siedział za sterami Tu154 „”Śmiertelnym lądowaniem dowodził dowódca Sił Powietrznych Polski” – pisze dziennik „Izwiestija”, informując o obecności generała Andrzeja Błasika w kabinie pilotów Tu-154M 10 kwietnia. Jeden z rosyjskich ekspertów idzie dalej. Sugeruje, że to generał Błasik mógł siedzieć za sterami w momencie katastrofy.” za dziennik.pl, 26.05.2010 r.

62. Pilot był „lekkomyślnym młodziakiem, mówiącym do swojego jeszcze bardziej bezmyślnego kolegi pilota jaka-40 Artura Wosztyla: „tak lądują debeściaki” (*lądują*, z premedytacja).” prof. Artymowicz, 7.11.2010

63. Gdyby nie modlący się „ch..” w kabinie, do katastrofy by nie doszło. „pier..one wojaki. i biedna załoga, zaczynam sądzić ze gdyby nie ten ch.. w kabinie odeszliby na kilkudziesięciu metrach. ale jak dwudziestolatek ma krzyczeć do kolegów zdecydowane ostrzeżeniem, kiedy stoi koło niego „generał”. odlicza.. i się modli.” prof. Artymowicz, 26.05.2010 r.

64. Tak jak w warunkach bojowych sin kąta może osiągać wartości większe niż 1, tak w przypadku katastrofy smoleńskiej: „(brzegowa sigma < MOR) ~ sila poprzeczna/pole przekroju belki * czynnik wydłużenia.”, a „miarą wytrzymałości” (nie ma czegoś takiego jak jednoznaczna definicja wytrzymałości) jest A*MOR, „ (prof. Artymowicz).

65. Brzozę zniszczyła siła ścinająca zwana gnącą „siła gnąca (z względu na efekt)/ale siła nazywa się naprawdę i jest ściśle rzecz biorąc ścinajaca.” prof. Artymowicz.

Czy ta sama pancerna brzoza spowodowała katastrofę samolotu malezyjskiego nad Ukrainą, kontrolowaną przez żołdactwo Putina ? O nie ! Malezyjski samolot został trafiony przeciwlotniczym bukiem – z takim samym rezultatem, jak trafiony pancerną brzozą TU-154M….

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (15 głosów)

Komentarze

ale chciałem zwrócić uwagę, że mimo iż samolot spadł z dużej wysokości to ciała znajdowano.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1432135

Kapitanie!

Pragnę uzupełnić  Twój bardzo interesujący artykuł informacjami natępującymi:  stewardessa podała przypaloną kawę,  dolała do niej skwaśniałą śmietankę, jej koleżanka poprawiała makijaż, a drugi pilot wiązał sznurowadła.

W ogóle to w kabinie pilotów  był tłum pasażerów.

Jak w autobusie, gdzie każdy chce byc na pierwszym siedzeniu.

Każdy chciał chociaż dotknąć sterów samolotu. ;)

A teraz poważnie;

jeśli chodzi o Ofiary z obydwu katastrof, to faktycznie, dziwne to, co spostrzegł "tadman".

Po drugie - dyplomatoł powinien pokazać swoją siłę i umiejętności! Pojechać i powiedzieć wprost, zdecydowanie: jak nie wpuścicie tutaj inspektorów międzynarodowych to zginiecie. WSZYSCY!

Pozrawiam.

 

PS.

Ciała Ofiar zostały zebrane i wywiezione ciężarówkami w nieznanym kierunku.

Rodziny Ofiar nie polecą na Ukrainę, ponieważ nikt nie jest w stanie wziąć na siebie odpowiedzialności za ich bezpieczeństwo, ani też zagwarantować go.

 

 

Vote up!
8
Vote down!
-1
#1432140

Ubodło was, że w tonacji Autora - Kapitana Nemo - dopisałam kolejne przyczyny?

Głupio wyszło, prawda, zdrajcy?

Wasz "brzozowy kit" pęka!

I kto by pomyślał?

A tak dobrze szło.......

Zaproście, kundle teraz National Geographic, niech nakręci film o malezyjskim niedouczonym pilocie.

Niech nakręci film o tym, że w kabinie nie było geograficznej mapy Europy, więc piloci nie wiedzieli, gdzie się znajdują.

Droga lotnicza pomyliła im się z drogą polną......

Samolot pomylił im się z hulajnogą......

A może sprawdzić ile flaszek tequilli opróżnili......????

Jest tyle możliwych przyczyn......

Wystarczy tylko wytężyć lemingowy móżdżek ......

Porównać widok tego i polskiego samolotu po katastrofie.

Czy to takie trudne?

 

Ach!

Przepraszam. Wy - lemingi musicie czekać na zaprogramowanie, jakie wam wprowadzą łże-media i portalowe "ćwierkadełka".

 

 

Wybacz, Kapitanie, ale musiałam to napisać.

Z honorem "biję w dach"!

 

Vote up!
6
Vote down!
0
#1432195

globalne zagrożenie

 

jako prokurator wojskowy

stanowię globalne zagrożenie

albowiem pastę do butów

tak od ręki w trotyl zamienię

 

Jest się czego bać!

Vote up!
3
Vote down!
-1

jan patmo

#1432149

Vote up!
6
Vote down!
-1
#1432150

A pozostało tylko-"ch.., dupa i kamieni kupa"

Vote up!
5
Vote down!
-1

To ya.

#1432269