PiS? PO? PJN? nie!!! SLD!

Obrazek użytkownika igorczajka
Kraj

W tym roku kolejne wybory parlamentarne. W warunkach ocierającej się o zdradę stanu indolencji władzy i w atmosferze zadeklarowanej przez wielkiego reżysera Andrzeja Wajdę wojny polsko-polskiej. Warto podkreślać faktycznych autorów pewnych pojęć, które pełnią następnie rolę cepów do młócenia adwersarzy politycznych sporów. Czy z tej młócki zostanie jakieś ziarno? Czy zamiast zboża młócimy jednak żywych ludzi i jedynym efektem będzie kałuża krwi i zmasakrowane zwłoki? Nikt się nad tym nie zastanawia, bo już w ogóle mało kto się zastanawia nad czymkolwiek.

A w kontekście nadchodzących wyborów warto zwrócić uwagę na te cepy, które podkłada nam się pod nosy, niczym krwisty kawałek mięsa przed pysk wygłodniałego wilczura. Moralnie tonąca Platforma (anty)Obywatelska wypuszcza na pożarcie Palikota, ale okazuje się to porażką. PJN (albo ich faktyczny mocodawca) nie może się zdecydować, komu chce wyszarpać więcej armatniego mięsa. Zdrowy rozsądek śpi, demony hulają w najlepsze, nie będzie dziwne, gdy w tej sytuacji najwięcej skorzystają ci, dla których jakiekolwiek idee nie mają najmniejszego znaczenia. Cichutko stoją z boku i czekają, nie przeszkadzając przeciwnikowi po raz kolejny się wykańczać. Gdy przyjdzie pora, znowu jak w latach 90-tych, będą się przedstawiać jak odnowione środowisko politycznych praktyków, którzy wiedzą jak się naprawdę rządzi. I co gorsza, pomimo afery Rywina, w kontekście hipokryzji i indolencji tuskomatołków - będą w tym wiarygodni.

Nie zapominajmy o tym najbardziej cynicznym, merkantylnym i bezideowym środowisku jakim są byli funkcjonariusze PZPR-u. Nie zapominajmy, że wyprowadzenie sztandaru z Sali Kongresowej w 1990 roku było tylko zmianą estetyczną. Nie zapominajmy, że tak naprawdę PZPR istnieje i działa do dzisiaj pod nową nazwą SdRP, czy bardziej znaną nazwa szerszej koalicji SLD. Nie zapominajmy, że partia ta mogła rozwinąć skrzydła dzięki majątkowi PZPR, który częściowo został przejęty przez Skarb Państwa, ale tzw. majątek ruchomy rozpłynął się w powietrzu. Nie zapominajmy, że towarzysze z SdRP, oprócz „zagospodarowania” majątku PZPR, przekonali towarzyszy z Moskwy do udzielenia im tzw. „pożyczki moskiewskiej” na rozkręcenie działalności. Towarzysze wypierają się swoich korzeni i np. ustami Arłukowicza przekonują nas, że nie korzystają z majątku PZPR, „bo przecież on nie bywa na Rozbrat i pracuje na swoim prywatnym laptopie”.

Wiedza o powiązaniach PRL-owskiego aparatu jest stosunkowo szeroka, lecz jeden aspekt sprawia, ze wiedza ta funkcjonuje jedynie jako przejaw chorych paranoidalnych teorii spiskowych, a kolejne dowody są ignorowane przez tzw. opinię publiczną, wszak należy nadstawiać drugi policzek zamiast szukania politycznego odwetu. Widać po latach bardzo wyraźnie to, czego nie widzieli zafascynowani spokojem pierwszego niekomunistycznego premiera Polski. Widać dzisiaj wyraźnie jak szalenie wielkie spustoszenie etyczne spowodowała gruba kreska Mazowieckiego, zadeklarowana w 1989 roku. Czy Norymberga była szukaniem odwetu na bogu ducha winnych hitlerowskich funkcjonariuszach? Czy też była nazwaniem rzeczy po imieniu, zdefiniowaniem zła, zamkiem zabezpieczającym przyszłość przed nawrotem zbrodni?

Brak czerwonej Norymbergi umożliwia dzisiaj podtrzymywanie opinii, wbrew wszystkim źródłom historycznym, że Jaruzelski uchronił nas przed trzecią wojna światową, że Kiszczak jest człowiekiem honoru, że Arłukowicz nie korzysta z majątku PZPR i tak dalej. Tajność ubeckich teczek po ponad 20 latach ich badania ciągle służy nie tylko szachowaniu byłych agentów, ale przede wszystkim dezawuowaniu samego zbioru, gdy wyciekają szczątkowe informacje, które w szerszym kontekście okazują się mieć całkowicie inny sens od pierwotnego. Niszczone jest w ten sposób przekonanie o osiągalności prawdy, budowana jest tolerancja na zło, bo wszystko jest relatywne i nigdy nie będziemy mieć pełnej wiedzy o faktach. Czy wyobraża sobie ktoś rozważania o wallenrodyzmie Hoessa? Czy ktokolwiek rozważa w przestrzeni publicznej rozterki etyczne Goeringa? Himmlera? Goebbelsa? Dlaczego w przypadku Jaruzelskiego, Kiszczaka, Urbana jest to możliwe?

To nie PiS jest zagrożeniem. Nie jest nim także PO. Także PJN nie musi być głównym przedmiotem większości aktualnych analiz. Zagrożeniem dla demokracji jest zanegowanie podstawowych wartości, takich jak prawda i sprawiedliwość. Bez nich będziemy się miotać w bagnie kłamstw, pomówień, insynuacji, przekrętów i złodziejstwa. Bo jeśli towarzysze mogli to czemu ja nie? Może zamiast analizować kolejne dołki wykopane pod politycznym przeciwnikiem powinniśmy gromkim chórem zawołać o zrobienie w końcu tego, co powinniśmy zrobić 20 lat temu: OSĄDZIĆ ZBRODNIARZY!!! Oraz zdelegalizować SLD, którego majątek powinien zostać w całości przejęty przez Skarb Państwa. Inaczej będziemy długo jeszcze słuchać o tym, że minister Klich bronił honoru generała Błasika, że NordStream jest korzystny dla Polski, a gaz łupkowy wydobywa się metoda odkrywkową.

Pora najwyższa zdać sobie sprawę, że jedynym efektem humanitarnej tolerancji dla zbrodni i kłamstwa jest przede wszystkim dalsza eskalacja tych zjawisk.

Brak głosów

Komentarze

"Także PJN "-

To kto?
SLD? -

Chyba się Kolega pogubił w "analizie"-

Zagrożeniem jest "Klasa polityczna pożerająca owoce okrągłego stołu"
Wieprze tkwią przy korycie bez kantów i bez końca.

Przewrotne - jakby się świnie nie przepychały - żadna nie odpadna od koryta.

Wiesz dlaczego w Wąchocku teraz budują okrągłe domy?
Żeby się pi.... na okrągło .
Po kątach -to przeżytek

Vote up!
0
Vote down!
0
#133721

Widzę, że koledze nawet wyboldowanie niewiele daje, jak się chce do czegos przyczepić: "Zagrożeniem dla demokracji jest zanegowanie podstawowych wartości, takich jak prawda i sprawiedliwość." - bardziej niż personalne przepychanki interesują mnie mechanizmy.

http://igor.czajka.art.pl

Vote up!
0
Vote down!
0

http://wiktorinoc.blogspot.com

#133738

O. Przepraszam > wyskoczyłem z kapci :)

Mnie też nie interesują ikony ani sążniste księgi z "programami".

Vote up!
0
Vote down!
0
#133751

Świetny tekst!
Sądziłem że do czasu posypania się wizerunku PO "firma" wykreuję nowe światłe ugrupowanie. Czasu nie starczyło, a klatka z małpami zwana Ruchem Poparcia Palikota okazało się klapą. Ale zostali starzy dobrzy fachowcy w z dawnego politbiura. Gawiedź już zapomniała o ich łajdactwach.
Pisałem o tym kiedyś na S24:

http://spas.salon24.pl/234509,kiedy-nowa-partia-typu-feniks-czyli-nastepca-po

Pozdrawiam!

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________ Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#133727

Świetnie napisane.Starzy towarzysze np.Miller już w blokach startowych.I  coraz głośniej o ewentualnej koalicji PO-SLD.Rewelacja.A co z Pawlakiem?

Nie  martwię się,PSL-u też nie lubię.Ale ciekawość- ludzka rzecz.

Kto będzie rozliczał?

Vote up!
0
Vote down!
0

markiza

#133743

Tak to już w życiu bywa,że historia lubi zataczać kręgi.Lecz trzeba dbać o to,aby o niej nie zapominać.A no,ta niby uwielbiana partia,wywodząca się ogólnie wiadomo z jakiego nurtu,ma bardzo bogatą i nie pozbawioną pikanterii historię.Idea jest ta sama, tylko ludzie się zamieniają.Czy ktoś wierzy w jej cudowne przemienienie,boja nie.Czy naprawdę tak łatwo zapomnieć o tym wszystkim,co nam fundowali będąc przy władzy?Zmiana nazwy tej partii z PZPR na SLD,w istocie żeczy nic nie zmienia.Ile to afer,przekrętów,zakłamania,To nie jest odległa historia.
Musimy oceniać ludzi za to,jakimi są i co zrobili,
a nie za to co mają i co obiecują.Jeśli znasz sposób działania wystarczy logika w myśleniu.
BO NAIWNOŚĆ JEST GŁUPOTĄ A ROZTROPNOŚĆ CNOTĄ.

Vote up!
0
Vote down!
0
#133831

Modlę się, żeby nie zawiązała się koalicja PO-SLD... To chyba najgorsze, co może się nam teraz przytrafić. Żydokomuna rozkwitnie, a Polska pójdzie na dno...
Nie rozumiem ludzi, którzy są w tej partii, którzy chcą być jej członkami. Już na sam widok logo, a raczej czerwony jego kolor,wzdrygam się. Zero podstawowych wartości, poszanowania dla historii czy religii. Nie każdy musi być wierzący, ale chociażby ze względu na to, że jest to nasza polska religia, trzeba ją szanować. Trochę patriotyzmu, ludzie!
Przy wyborach prezydenckich nawet podobały mi się pomysły Napieralskiego. Ale samo to, że jest w tej partii, skreśla go w moich oczach. Chociaż kto wie, może byłyby lepszym prezydentem niż pan Komoruski?
Tekst bardzo dobry, daje do myślenia. Pozdrawiam :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#159253