Czy mamy rok 2011?

Obrazek użytkownika Piana
Blog

Od początku stycznia byłem święcie przekonany, że mamy rok 2011. Niestety, myliłem się. O pomyłce poinformował mnie „widok znajomy ten”, który postanowiłem uwiecznić dla potomności.

Zapewne od razu otrzymał mocny argument w postaci stwierdzenia – „Piana, czepiasz się”. Tak, czepiam się. Dlaczego? Dlatego, że ludzie w większości nie zwracają uwagi na kawałki, które układają się w pełny obraz i tworzą nasze życie. Jest jeszcze jedna cecha charakteryzująca ludność nadwiślańską AD 2011. Ludzie lubią stabilizację, boją się niewiadomego. Skłonność do ryzyka nie jest w dziś w cenie. Ludzie nawet boją nazywać się rzeczy po imieniu, bo zaburzy to ich marsz ku szczęściu nazwanym idiotycznie „świętym spokojem”. Nie ma czegoś takiego jak „święty spokój”, przynajmniej tu na Ziemi! To jest odpowiednik krainy za siedmioma lasami, za siedmioma górami tylko w wersji dla dorosłych. Najprościej jest zapchać mózg treściami płynącymi z różnej maści szoł, aby zagłuszyć w sobie pytania, które (bez ogłupiającego bombardowania mediów) same by się nasunęły.

Wracając do tematu, jak odpowiedzieć córce/synowi na pytanie: „Tato, czy ulice noszą imię słynnych ludzi”? Tak córko/synu, oczywiście. To jedyna odpowiedź jaka się nasuwa. „Tatusiu, powiedz zatem, z czego zasłynął Karol Marks”. No i mamy zagwozdkę. Czy wypada powiedzieć dziecku o facecie, który pracą się brzydził, a zajmował się tworzeniem i wdrażaniem w życie chorych ideologii, dzięki którym całe narody wpadły w totalitarną niewolę a około 100 milionów osób pożegnało się ze światem w przyspieszonym trybie? Niech zatem osoba twierdząca o nieszkodliwości nazwy ulica Marksa odpowie na tak postawione pytanie. Zaznaczam, że argumentacja jaką zastosował Sierakowski w jednym z odcinków „Pojedynku” twierdząc, że Marks był ojcem socjologii to kula w płot. Równie dobrze można stwierdzić, że Hitler był prekursorem tzw. „praw zwierząt” (bo był, tego nikt nie podważa) i na tej podstawie zakładać Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami im. Adolfa Hitlera. Absurd? Nie mniejszy niż ulica Marksa w 2011 roku.

 

Brak głosów

Komentarze

... a za kilka lat ktoś inny napisze podobny tekst do powyższego.

Vote up!
0
Vote down!
0
#144944

Czy Piłsudski lub Dmowski to postacie krystaliczne? Czy Bolesław Chrobry był aniołem? To oczywiste. Jak się ma jednak do tego postać Marksa?

Vote up!
0
Vote down!
0
#144956

ten facet nazywał się Marx (niemieckie dość pospolite nazwisko). "Marks" to jest tłumaczone z jęz. rosyjskiego (pisane cyrylicą) i przepisane z notatnika agitatora.
pozdrawiam emeryt22

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrawiam emeryt22

#144948

... to był nie byle jakiej klasy myśliciel.

Fakt, że pewnie nie za to ma w III RP ulicę, ale to naprawdę nie był byle kto. Żaden tam Komóra z Ruskiej Budy.

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#144981

Zróbmy zatem ulicę imienia Antychrysta! To dopiero będzie gość! Czapki z głów panowie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#144992