Polska piłka jest przepłacana!

Obrazek użytkownika FootballFanatic
Sport

Większość czytając tytuł tego wpisu sobie pomyśli ironiczne „wow”. Duża część, mniej lub więcej znających się, ludzi wie, że polska piłka jest w bardzo gównianym stanie jeśli chodzi o poziom sportowy. Aczkolwiek mało który wie, że pod względem finansowym jest jeszcze gorzej! Lecz wierzę w to, że taki stan rzeczy wkrótce się zmieni. A dlaczego jest tak źle? Już wyjaśniam.

Otóż ostatnio UEFA postanowiła zbadać finanse wszystkich pierwszoligowych klubów swoich członków. Chodziło o to aby zbadać stosunek wydatków na płace do przychodów. Norma została ustalona na poziomie 50 %. Stan krytyczny to 80 %. Jaki procent wydatków klubu pochłaniają płace? 81%!!! Gorzej jest tylko w Serbii i w Bułgarii gdzie kluby wydają więcej niż zarabiają. Wzorcowo jest za to w Niemczech gdzie kluby na pensję wydają 52 %.

Kto jest temu winien? PZPN oraz prezesi 12 klubów Ekstraklasy, którzy nie płacą na czas. Dlaczego PZPN? Beznadziejny proces licencyjny o którym już pisałem. Za czasów czerwonoryjowców proces to był instrument to załatwiania osobistych spraw. Kluby dostawały licencje, bo w komisji zasiadał członek z Chorzowa (Ruch Chorzów) lub obiecywane były głosy w wyborach na prezesa. Tak panie Lato, o pana chodzi! Ale prezes Boniek razem z panem Biszofem ostro wzięli się za ten proces i w tym sezonie parę klubów może się ostro zdziwić gdy dowiedzą się, że z tą komisją licencyjną tak łatwo nie będzie.

Dlaczego prezesi klubów? Bo obiecują piłkarzom pieniądze, których nie mają! Pan Wojciechowski (tego „inteligentnego” biznesmena już nie ma), Solorz, Król itd. Piłkarz podpisuje kontrakt w którym zawarta jest fajna pensja. Wszystko fajnie. Nawiasem mówiąc to większość szmelcu sprowadzanego z zagranicy nie zasługuje na 5 % tego co im się obiecuje. Później jednak przychodzi moment kiedy ma przyjść przelew i zaczynają się kłopoty. Jednak dalej będę się czepiał procesu licencyjnego, bo to on ma sprawdzać wydolność finansową klubów. Jakim prawem pan Król zakupił Polonie Warszawa nie mając pieniędzy?! Ale może to i dobrze, bo pokazał on jak bardzo choruje polska piłka. Na szczęście do polskiej piłki wkroczyli ludzie myślący i jestem pewien, że to się zmieni i pewne rzeczy zostaną „wyleczone”.

Na koniec parę ciekawych „liczb”. Wg raportu „Ernst&Young” zadłużenie Ekstraklasy wynosi 645 mln zł. Jest to o 110 mln więcej niż w zeszłym roku. Panie Boniek i Biszof! Do roboty!

Brak głosów

Komentarze

U nas 1,2,3 liga jest profesjonalna tzn. kopacze ida na trening, jada na mecz i to jest ich jedyne zajecie. Napewno nas nie stać na to. Idziesz do pracy, po pracy idziesz kopac piłkę za darmo lub za stypendium. Gwarantuje,ze nie zabraknie ludzi-piłkarzy, pojawią sie z wiekszą ambicją, moze z mniejszymi umiejetnosciami, ale bedzie to dopasowanie mozliwosci ze stanem posiadania.

JANzOKOPU

Walka sie rozpoczeła. Walka o wolność, szacunek i pieniądze.
Pierwszy i najtrudniejszy etap to - Piramida Finansowa zwana "ZUS"-następny w kolei to system kopertowo-kolejkowy
http://www.facebook.com/pages/Piramida-Finansowa-zwana-Zus-Etap-

Vote up!
0
Vote down!
0

JANzOKOPU

Walka sie rozpoczeła. Walka o wolność, szacunek i pieniądze.
Pierwszy i najtrudniejszy etap to - Piramida Finansowa zwana "ZUS"-następny w kolei to system kopertowo-kolejkowy
http://www.facebook.com/pages/Piramida-Finansowa-zwana-Zus-Etap-

#342997

Chodziło Ci chyba o Ekstraklasę oraz 1 i 2 ligę :) Ale to jest racja co mówisz. Oczywiście nie wymagajmy żeby piłkarze z okręgówek zarabiali krocie. Ale racją jest to, że piłkarze w wyższych ligą są bardzo mało ambitni. Jest za dużo "gwiazd". Ale Ci z okręgówki również jeśli zasmakują wyższych sfer to większości się poprzewraca w głowie. Ale ciekawa opinia :) Pozdrawiam

Vote up!
1
Vote down!
-1
#343097