Gdzie jesteście wszystkie niedowiarki?! Boniek was uciszył...

Obrazek użytkownika FootballFanatic
Sport

Cieszę się, że mogę dodać ten wpis. Zaraz po wyborze nowego prezesa PZPN pisałem o tym, że jestem pewny, że wybór ten będzie rozwaleniem ruin, które nazywały się PZPN i zostanie zbudowany prawdziwy, solidny dom, który będzie się nazywał Polski Związek Piłki Nożnej. Sam wybór był dla mnie fundamentami. W takim razie już zostały postawione ściany.

Pomysły, zmiany, reformy wprowadzone przez Bońka i jego ekipę – to są właśnie te ściany. Nowy sekretarz generalny, dyrektor sportowy i wiceprezesi. Powiew świeżości, który był niezbędny do przeprowadzenia zmian. Także pomysł z przywróceniem reprezentacji olimpijskiej i jej opiekunem wybrać Marcina Dornę był świetny. Dorna, trener młody, który osiągnął wielki sukces z reprezentacją Polski U-17 jest gwarantem tego, że olimpijska reprezentacja nie będzie tworem wirtualnym i myślę, że będzie w stanie osiągnąć cel, czyli awans na IO do Rio. O nowym sekretarzu i dyrektorze sportowym nie jest głośno, ale to dobrze. O poprzednim sekretarzu było głośno tylko z powodu afer. A o Macieju Sawickim było głośno kiedy zaczął „wielkie zwalnianie”. Zwolnił wielu niepotrzebnych pracowników. Czyli coś co Boniek obiecywał od początku, czyli zmniejszenie biurokracji w PZPN.

Najważniejszą decyzją dotychczas była decyzja odnośnie budowy „pałacu”, czyli nowej siedziby PZPN. Budowa została definitywnie wstrzymana, czyli nowej siedziby nie będzie, więc pieniądze na piłkę nożną w Polsce nie zostaną wyrzucone w „pałac”. Na temat nowej siedziby odsyłam to poprzednich moich wpisów. Kolejną ważna decyzją było podpisanie kontraktu z operatorem Stadionu Narodowego na rozegranie pozostałych meczów Eliminacji Mistrzostw Świata 2014, przez Polskę na tym właśnie obiekcie. Pomysł świetna, no bo po to mamy Stadion Narodowy aby grała na nim nasza reprezentacja. Ale krytycy zaraz się oburzą, że przecież mecz z San Marino nie przyciągnie 58 tyś ludzi. Otóż o tym prezes Boniek pomyślał i obniżył ceny biletów na mecze z Ukrainą i San Marino. Najtańsza wejściówka na mecz z Ukrainą będzie kosztować 80 zł, a z San Marino 45 zł. Dla porównania najtańsza wejściówka na mecz z Anglią kosztowała 90 zł.

Teraz może o pomysłach. Boniek chce złożyć wniosek do Komisji Dyscyplinarnej o anulowanie kar zakazu wyjazdu zorganizowanych grup kibiców związanych z klubami ekstraklasy aż po drugą ligę w rundzie wiosennej obecnego sezonu oraz anulowanie nakazu rozgrywania meczów z ograniczeniem udziału publiczności. Czyli Boniek chce „resetu” w stosunkach PZPN z kibicami. Według mnie świetny pomysł. Zniesienie zakazu dotyczącego rac na stadionach także jest aktualny i myślę, że wkrótce zostaną podjęte odpowiednie działania. Prezes Boniek chce też żeby na Stadionie Narodowym został rozegrany któryś z finałów – Ligi Mistrzów lub Ligi Europejskiej. Bardziej możliwy jest finał Ligi Europy w Warszawie, ale finał Ligi Mistrzów też nie jest nierealnym pomysłem. Oczywiście wiem, że aby finał mógł zostać rozegrany stadion musi mieć pojemność kibiców minimum 60 tyś. Jednak w przypadku minimalnych niedociągnięć, Platini mógłby zrobić wyjątek. Jednak myślę, że na razie lepiej spróbować zorganizować finał Ligi Europy. Byłoby to coś niesamowitego, coś czego nasz kraj piłkarski kraj jeszcze nie posmakował. Mówi się także, że wobec reformy Platiniego, która zakłada, że Euro 2020 będzie rozgrywana w wielu krajach Boniek chce aby uczestnicy tej imprezy zawitali także do Polski, dokładnie na Stadion Narodowy. Boniek także chce zmniejszyć zatrudnienie w PZPN oraz zwiększyć liczbę zarejestrowanych piłkarzy w Polsce. O tym, że biurokracja w PZPN jest duża wiadomo od dawna a jej pomniejszanie Boniek i jego ekipa rozpoczęła wraz z pierwszym dniem swoich rządów. Innym pomysłem jest organizacja finału Pucharu Polski 2013. W związku z trudnymi negocjacjami z operatorem Stadionu Narodowego (Boniek uważa, że w przypadku jednego meczu, tylko tam powinien odbyć się finał), zastanawia się on nad formułą dwumeczu. W przypadku jednego meczu chciałby aby finał miał się rozegrać 2 maja, czyli w dniu święta flagi, oczywiście na Stadionie Narodowym. Jednak wątpliwie jest to aby policja za rządów Tuska się na to zgodziła. Więc formuła dwumeczu jest jak najbardziej dobrym pomysłem. Jednak Boniek się nie podda i będzie walczył o to aby finał PP 2013 został rozegrany na Narodowym. On się kibiców nie boi! W przeciwieństwie do Chyżawego.

I na koniec chcę wytłumaczyć o co chodzi z tytułem. Kiedy pisałem, zaraz po wyborze Bońka, że nadchodzą lepsze czasy dla polskiej piłki spotkałem się z ostrą krytyką mojego nadmiernego optymizmu oraz krytyką Bońka. Zapytam teraz krótko – GDZIE JESTEŚCIE WSZYSTKIE NIEDOWIARKI ?!

Brak głosów

Komentarze

Pisałem nie tak dawno właściwy człowiek na właściwym miejscu .
I jestem pewien tak jak TY że to da efekty, może nie już , ale za kilka lat. To że Zbigniew Boniek zarządza PZPN nie znaczy że lepiej będą grali piłkarze ale i to za jakiś czas się zmieni , bo i na to można wpłynąć zajmując się szkoleniem juniorów .
Boniek się o tym wypowiadał , ma doświadczenie, ma wiedzę i ma kontakty . Nie szemrane ale normalne zdrowe kontakty patrz. Platini .

Pozdrawiam (10)

Vote up!
1
Vote down!
0

Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!

#323811