Żadna narracja lecz tresura.

Obrazek użytkownika Moherowy Fighter

W telewizorze, radiu, prasie, internecie i podczas naukowych prelekcji od jakiegoś czasu furorę robi pojęcie „narracja”. Wypowiadane zresztą z wyszukanym namaszczeniem, jakby chodziło o szczególną łaskę podzielenia się z ciemną tłuszczą wyjątkowo ezoteryczną...

Brak głosów