Klastrowo-Szkieletowa Sieć Inicjatyw Prawicy.

Obrazek użytkownika Moherowy Fighter
Blog

Funkcjonować w sieci można na wiele sposób. Ja znalazłem np. takie:

1. Struktura (a właściwie jej brak), typu "udzielnych księstw", a więc "Każdy sobie rzepkę skrobie". Obrazowo przedstawiam to w następujący sposób:

 

Ma ona podstawową zaletę, którą jest, że każdy może obwołać się królem i być o tym święcie przekonanym. Ma też i główną wadę - łatwo go wyeliminować. Komunikacja pomiędzy podmiotami praktycznie nie istnieje.

2. Nieco bardziej "wyrafinowana", typu "Koalicje", tzn. "Krewni i znajomi królika". To mniej więcej wygląda tak:

 

Zalety? Można się już zacząć bawić w polityczkę, bo... koalicje. Można scierać się z faktyczną bądź wyimaginowaną konkurencją. Ktokolwiek w takiej lub innej koalicji jest sprytniejszy i/lub silniejszy może się obwołać królem królów (a tak naprawdę tylko "Królikiem"). Koalicja jest trudniejsza do rozbicia. Pojawia się więcej komunikacji (linki, wymiana doświadczeń, wzajemna pomoc w momencie zagrożenia etc.) Wady? Wszystkie, które wiążą się w uprawianiem takiej bądź innej polityczki.

3. I następna, tj. ta, która jest tytułem mojego wpisu, a więc "Bądźmy odrębni, wiążąc się!". Ilustracja:

 

I to, moim zdaniem, jest "wyższa szkoła jazdy". Chociaż brak tutaj elementu koalicyjności, to struktura taka pozwala już nie na polityczkę lecz na politykę (a może nawet i na tę przez wielkie "p"). Dlaczego? Ano dlatego, że chcociaż każdy jest tutaj jednostką odrębną (autonomiczną), to jako KSSIP stanowi już dużą siłę. Zapewnia to jemu owe magiczne "k", które go symbolizuje. To "k", to jest "klaster". Ów "klaster" jest podmiotem posiadającym swoją "specjalizację" (serwis informacyjny, obsługa blogowa, kanały tematyczne, sprofilowanie etc.), "markę", doświadczenia, wizje rozwoju itp. itd. Klaster działa tak, że porzuciwszy myśl o dominacji nad kimś opiera się na zasadzie możliwie jak najszerszej i najpełniejszej współpracy ze wszystkimi w sieci:

  • służąc im pomocą, radami i swoim doświadczeniem,
  • zdejmując z innego podmiotu pewne obciążenie w sytuacji, gdy tamten jest zagrożony,
  • stanowiąc błyskawiczny kanał informacji dla reszty o zaistniałych zdarzeniach,
  • itp. itd.

Rzecz jednak w tym, by stworzyć taki mechanizm, dzięki któremu mozliwe byłoby szybkie przywracanie funkcjonalności danej strony/serwisu/portalu, który został zaatakowany przez wściekłych gnomów. Ja widzę to jako tworzenie pewnych mechanizmów sieciowych, w takim sensie, że w obrębie tej samej opcji światopoglądowej/politycznej/itp. prowajderzy serwisów/stron/portali/itp. nie tylko wzajemnie się linkują lecz także funkcjonalnie mirrorują.

Ideą byłoby, by w ramach, dajmy na to, tzw. opcji prawicowej, powstałoby coś na kształt hybrydy struktury zdecentralizowano-scentralizowanej opartej na konstrukcji klastrowej. Scentralizowanej w ramach szkieletowej sieci "środowiska" inicjatyw prawicowych, ściśle ze sobą współpracujących na poziomach ideowym, akcji ad hoc oraz stałych, wymiany poglądów, udostępniania przestrzeni publicystyczno-blogerskich, wzajemnego komunikowania się itp. itd. To już zaczyna być widoczne, gdzie "szkielet" środowiskowy jest budowany przez różnorakie serwisy/strony/prtale/itp. Zdecentralizowanej poprzez samoistną autonomię twórców/właścicieli takich lub innych serwisów/stron/portali/itp. w obrębie swojego "gospodarstwa". Dlaczego struktura hybrydalna? Ano dlatego, że wynikałoby to z samej funkcjonalnej konstrukcji klastrowej, gdzie klastrem byłby każdy serwis/portal/strona/itp. stanowiący część składową całości w ramach każdej wyodrębnionej jednostki. Każdy taki klaster miałby możliwość zarówno wejścia do szkieletowej sieci (jak i z niej wyjścia), stając się jej integralną częścią przy zachowaniu swojej autonomii. Takie wejście miałoby charakter oparty na przesłankach ideowych z zastosowaniem szerogiej gamy związków funkcjonalnych (jak choćby mirrorowanie się) zarówno podnoszących bezpieczeństwo sieci jako całości, każdego z jej członków z osobna, jak też wzmacniające jej elastyczność, efektywność oraz sprawność. Wyjście natomiast nie musiałoby wywoływać zbyt dużych wstrząsów w całej "prawicowej" przestrzeni blogosfery/stron/serwisów/portali jak jest obecnie. Część bowiem tego, co zostało ukształtowane przez dany klaster w tejże pozostałaby nadal. I - last but not least - wrogowie prawicy, tj. lewactwo i leberałowie, widzieliby, że mają do czynienia nie z jakimiś zatomizowanymi grupkami lecz ze strukturą cechującą się spójnością, silnym potencjałem (idowym i/lub funkcjonalnym), elastycznością, samosterownością, efektywnością, szybkością, sprawnością, zdolnością do odparcia każdego ataku, niemożliwą do rozbicia zarówno z zewnątrz jak i od wewnątrz, tj. taką można by powiedzieć szeroko i głęboko rozsianą strukturą samoistnych gniazd oporu przekrojowo ze sobą zespolonych. Taki szkielet trudny byłby do przetrącenia.

KSSIP ponadto uniemożliwia rozbicie struktury od wewnątrz jak i z zewnątrz. Stanowi ponadto skoncentrowaną siłę zdolną do odparcia kazdego ataku. Zapewnia błyskawicznie samosterowność, elastyczność, efektywność, samoodtwarzalność itp. Jest strukturą stabilną, ciągłą, otwartą na zewnątrz, łatwo identyfikującą wady, błędy i zagrożenia. Pozwala na szybkie uzyskanie masy krytycznej potrzebnej do wyzwolenia w jakimś ściśle sprecyzowanym celu. I - last but not least - KSSIP jest BRONIĄ. PO-DO-BA SIĘ? To brać, wdrażać, udoskonalać i... jak to mówili "starożytni" Jankesi "Don't ponder, but just do it!" ("Nie mędrkuj, tylko rób to!").

Hasło: Bądźmy odrębni wiążąc się!

Szersza dyskusja o tym tutaj i tutaj.

Brak głosów

Komentarze

Vote up!
0
Vote down!
0
#115507

...

Vote up!
0
Vote down!
0
#115894

Wydaje mi się Moim Skromnym Zdaniem, iż w gruncie rzeczy chodzi raczej o linkowanie. Termin kluster wydaje mi się zbyt skomplikowany dla większości internautów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#116815