Nowi Polacy, czyli naród chłopów

Obrazek użytkownika Rybitzky
Kraj

Polska jest państwem o tysiącletniej historii. Jednakże co innego państwo, a co innego naród. Przez wieki większa część mieszkańców Polski stanowili chłopi. Ich wolność była mocno ograniczona, a wpływ na politykę – żaden. Jak wiemy, taki stan rzecz funkcjonował aż do drugiej połowy XIX wieku.

Polska szlachta walczyła na wojnach i organizowała powstania, a zza swoich pługów przyglądali się temu obojętni „tutejsi”. Pod koniec XIX wieku wystarczyła stosunkowo niewielka grupa aktywistów, by ze żmudzkiego chłopstwa stworzyć współczesny litewski naród. Wystarczyłoby nieco przeciwdziałania ze strony polskich elit, by powstrzymać ten proces. Lecz Polacy – a przez termin „Polacy” rozumiem wyłącznie grupę szlachty i mieszczan ewoluujących w inteligentów oraz przedsiębiorców – nie potrafili zadbać nawet o narodowy rozwój ludności na Mazowszu lub w Małopolsce. Smutnym dowodem tego faktu była chociażby rabacja galicyjska.

Współczesny polski naród zaczął się kształtować dopiero w okresie II RP, a może nawet i później – podczas II wojny światowej. Dopiero zetknięcie z brutalnym wrogiem stworzyło pewne poczucie narodowej jedności. Równocześnie zaś dokonała się hekatomba dawnych Polaków. Z jednej strony eliminacja elity była planowanym działaniem Niemców i Rosjan, a z drugiej – po prostu to potomkowie szlachty posiadali najwięcej chęci do walki. Niestety, patriotyczny zapał przyczynił się do poniesienia przez elity dodatkowych strat.

W ten sposób dawni Polacy przestali istnieć, a ich resztki wtopiły się w nowy naród. Naród złożony z tych, którzy przeżyli – czyli chłopów. Oni zapełnili zrujnowane miasta i (wspierani komunistyczną polityką) stanowiska zajmowane wcześniej przez wyniszczonych dawnych Polaków. Nowi Polacy, wbrew planom komunistów, przejęli w dużym stopniu kulturę i tradycję swych poprzedników. Jednakże nie mogli przejąć ich charakteru.

Zrozumienie tego faktu jest niezbędne dla właściwej oceny współczesnej polskiej rzeczywistości. Jeśli ktoś dziwi się, dlaczego dumny, niezłomny naród z taką łatwością dał sobie narzucić system PRL, a następnie III RP – oto odpowiedź. Polacy nie są już dzielnymi, walecznymi, buntowniczymi Sarmatami. Polacy są obecnie roztropnymi, ale pozbawionymi ikry potomkami pańszczyźnianych chłopów.

Na taki stan rzeczy nie można się obrażać, jak robi to w „Polactwie” Rafał A. Ziemkiewicz. RAZ pogardliwie nazywa nas narodem „fornali”. Owszem, tacy jesteśmy – i to w zdecydowanej większości. Lecz nasza historia sięga nie tysiąc, lecz ledwie sześćdziesiąt lat w przeszłość.

Dlatego właśnie jesteśmy w kluczowym momencie dziejów. Albo z tej masy wyzwolonych chłopów zbudujemy prawdziwy Naród, albo szybko roztopimy się między silniejszymi. Bo chłopa to różni od szlachcica, że ten drugi nie zniesie nad sobą pana. Chłop zaś pana potrzebuje.

Brak głosów

Komentarze

zarazem naprawdę kłopotliwego, drażliwego!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#27635

oszołom z Ciemnogrodu
szlachta często wysługiwała się zaborcom i nie przeszkadzała jej np. podległość Repninowi bo płacił za to złotem. Staszic właśnie panów obwiniał za upadek Rzeczypospolitej. Jedyne wygrane powstania - wielkopolskie i śląskie - były dziełem ludu - chłopów i robotników, którzy nie mogli znieść podległości niemieckim panom. Nie sadzę, żeby honor był cechą dziedziczną - jeden Poniatowski honorowo zginął w Elsterze, drugi był kochankiem carycy i targowiczaninem. Ruch ludowy narodził się w Polsce w XIX w. i niepodległość Polski miał na swoich sztandarach. To samo dotyczy ruchu robotniczego spod znaku PPS, którego sobie nie można wyobrazić bez haseł niepodległościowych.
Ja myślę, że lepiej szukać prawdziwych przyczyn obecnego stanu świadomości Polaków w niedalekiej przeszłości - jak polska młodzież była wychowywana, jakie wzorce się jej serwuje w szkole i mediach, w jakim otoczeniu społecznym wyrasta - odgórne przyzwolenie na nieuczciwość (pierwszy milion trzeba ukraść itp. hasełka aferałów), promowanie relatywizmu, ćwiczenie w kompleksach wobec "postępowego" Zachodu. Intelektualny wytrych, że dumną szlachtę nam wymordowano a my jesteśmy potomkami uległych fornali moim zdaniem trąci prostactwem.
Oczywiście porównanie obecnej młodzieży z pokoleniem wychowanym przez II RP jest druzgocące. Tylko,że wtedy patriotyzm był na porządku dziennym - w domu,kościele, szkole, w harcerstwie, stowarzyszeniach śpiewaczych, wojsku po prostu wszędzie. Kilka lat temu miałem okazję czytać coś w charakterze dziennika jednej z klas szkoły podstawowej na Śląsku. Trudno było się nie wzruszyć mądrością ówczesnych nauczycieli i rodziców. W klasie przeprowadzono zbiórkę pieniędzy, by kupić piecyk dla kolegi, który miał w domu zimno. Kolejna zbiórka była na Fundusz Obrony Narodowej - na broń dla polskiego wojska. Taki prosty patriotyzm bez górnolotnych słów. Natomiast przez ostatnie 20 lat dzieci i młodzież uczy się czegoś wręcz przeciwnego - antypatriotyzmu. Że Polska to taki popier... kraj i najlepiej z niego wyjechać. Wtedy autorytetami byli Piłsudki i Dmowski, teraz Owsiak, Wojewódzki i Majewski. Ale nie dlatego, że społeczeństwo międzywojenne było bardziej szlacheckie, tylko, że zostało inaczej wychowane.

Vote up!
0
Vote down!
0

oszołom z Ciemnogrodu

#27645

Nie ma to jak historia narodu polskiego w pigułce! Szybko, prosto i nawet myśleć nie trzeba.
Czekam na historię świata na kartce A4.

Vote up!
0
Vote down!
0
#27655

Przypadkiem czytam właśnie Polactwo Ziemkiewicza po raz pierwszy i widzę, że pięknie powtórzyłeś za nim wszystkie główne tezy. To nieuczciwe.

Vote up!
0
Vote down!
0
#27665

   Wydaje mi się, że prowadzisz rozważania na zbyt wysokim stopniu uogólnienia. Tak ciekawej sprawy nie sposób zamknąć w paru tezach. A sprawy są naprawdę ciekawe. W przypadku mojej rodziny chodziło o pewne typy zachowań, pewien kod rodzinny - jak odpowiedzialność, podejmowanie decyzji, otwartość na świat etc. A porównywałem m.in. amerykańską odnogę mieszkającą od początku XX w. i muszę stwierdzić,
że w jednej rodzinie występują typy zachowań charakterystyczne zarówno dla szlachty jak i chłopstwa. Do tego dochodzą jeszcze odnogi z obcych nacji, przede wszystkim w okresie zaborów. O wojnach nie wypowiadam się, bo nie mam żadnych danych na ten temat. Polecam na ten temat książkę Edmunda Lewandowskiego "Charakter narodowy Polaków"

pzdr

Milton

Vote up!
0
Vote down!
0
#27672

... że podstawowe przesłanie wpisu bardzo zbliżone do tego, co napisał Ziemkiewicz w swojej książce. Oczywiście, ta teza jest daleko idącym uproszczeniem. Szczególnie, jeśli odnosi się ją do patriotyzmu i uległości. Moim zdaniem Polacy - bez względu na pochodzenie - są bardzo patriotyczni. Tylko ten ich patriotyzm zwiądł i skarlał pod wpływem mediów i politycznej poprawności. Po prostu schowali go głęboko w swoje serca.

Ziemkiewicz - moim zdaniem - koncentrował się na innym, groźniejszym aspekcie sprawy. Na czymś, co określa się gdzie indziej mianem "analfabetyzmu" bodajże "funkcjonalnego". Czyli niemożności zrozumienia bardziej skomplikowanych zależności przyczynowo-skutkowych, zwłaszcza, jeśli są wyrażone pisemnie. Ten analfabetyzm dotyka grubo ponad 60% społeczeństwa polskiego. I jego rezultatem są takie a nie inne wyniki wyborów.

Czyli do nas - Polaków - można trafić tylko z najprostszymi hasłami. Można nam wcisnąć prawie dowolną głupotę - wg Ziemkiewicza.

Myślę natomiast, my, Polacy - mimo wszystko - jesteśmy bardzo patriotyczni. I tutaj widzę raczej dużą szansę niż zagrożenie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#27680

Ale spróbuję ;). Obraz tego jaki świat powinien być, co jest dobre a co złe wynosi się z dzieciństwa „dziedzicząc” głównie po rodzicach („fachowo” socjalizacja pierwotna). Natomiast skór…syństwo czy patriotyzm nie jest skorelowany „klasowo” co sugerujesz.

"prawda przeciw wszystkim"

Vote up!
0
Vote down!
0

"prawda przeciw wszystkim"

#27729