Michnik w Okopach Świętej Trójcy

Obrazek użytkownika Rybitzky
Kraj

Michał Syska zwrócił uwagę na wywiad udzielony przez Adama Michnika tygodnikowi „Przegląd”. Związany z „Krytyką Polityczną” lewicowy polityk bardzo krytycznie odniósł się do słów redaktora „Gazety Wyborczej” dotyczących „obrony republiki” przez zagrożeniami doby kryzysu.

Oto, co powiedział Michnik:

"Pytanie zasadnicze jest takie: idzie trudny czas, czy więc na ten czas potrafimy zbudować front obrony republiki? Czy też wybierzemy tę drogę, którą wybrały siły, które rozwaliły republikę weimarską? To jest istota rzeczy. (…) Platforma to nie są bohaterowie moich marzeń. Ale dzisiaj to jest jedyny stabilizator w polityce. Bo dzisiaj istotą rzeczy nie jest to czy jesteś socjalistą czy liberałem. To jest myślenie sekciarskie. Dzisiaj istotą rzeczy jest, czy chcesz bronić republiki czy nie?"

A tak wypowiedź „obrońcy republiki” skomentował Syska:

"Czy to nie zdeformowany, antypolityczny kształt sfery publicznej spowodował "populistyczną reakcję" w roku 2005? Czy to nie podział sceny politycznej na "oświeconych reformatorów" i "wrogów koniecznych reform" spowodował, że duża część polskiego społeczeństwa - nie będąca beneficjentami transformacji - oddała swe głosy na ugrupowania kontestujące dorobek przemian po roku 1989 roku?"

Muszę przyznać, iż Michał Syska napisał to samo, co wielokrotnie pisali prawicowi blogerzy (w tym również ja): Michnik walnie przyczynił się do zniszczenia w Polsce społeczeństwa obywatelskiego. Jego gazeta promuje przede wszystkim zachowania konformistyczne – nie tyle wobec władzy, co wobec pewnej konstrukcji ideologicznej.

Rzecz jasna, Syska ma zupełnie inne spojrzenie na sposoby wyjścia z obecnej sytuacji, ale warto podkreślić identyczność jego diagnozy. Skoro ludzie o zupełnie odmiennych poglądach potrafią powiedzieć podobne rzeczy o Michniku – to może coś w tym jest?

Sam redaktor „GW” jest przekonany, iż słowa sprzeciwu są niczym innym, niż przejawem zazdrości:

"To fakt, robiliśmy napoleońskie kariery, tu się nie ma co oszukiwać. Jeżeli ja z kryminalisty nagle zostaję naczelnym wielkiego dziennika – czy to sprawiedliwe jest? No, nie jest sprawiedliwe, że Michnik a nie Iksiński... A już na pewno nie jest sprawiedliwe dla Iksińskiego. To normalne, tak było zawsze. Zawsze w Polsce, jak się pojawiało słowo salon, zawsze to znaczyło niechęć do tych, którzy wyznaczają dyskurs. I to mamy – i z prawa i z lewa. To widać i w „Rzeczpospolitej”, i w „Dzienniku”, ale i w „Krytyce Politycznej”."

Złośliwie mógłbym wtrącić, że niewykluczone, iż to porównanie „KP” z „Rz” oraz „Dz” wywołało taką irytację Syski. Ostatecznie te trzy gazety bardzo się różnią. Ale właśnie ta wypowiedź charakteryzuje działania Michnika w ostatnich latach. Polegają one wyłącznie na bezładnym rozdzielaniu razów z pozycji „moralnego autorytetu”, za którego się Michnik bezzasadnie uważa.

Co ciekawe, redaktor „GW” zdaje się żyć całkowicie zanurzony w przeszłości. W wywiadzie dla „Przeglądu” kilkanaście razy użył terminu „IV RP”, nie używanego już przecież nawet przez PiS. Co więcej, znaczną część swych wypowiedzi Michnik poświęcił swojej idee fix – domniemanemu zagrożeniu ze strony nacjonalistyczno-prawicowej. Polska jest dwadzieścia lat po okrągłym stole, należy do NATO oraz UE, młodzi Polacy pracują w całej Europie – a Michnik nadal uważa, iż trzeba bronić kraju przed jakimiś bliżej nie sprecyzowanymi siłami ciemności (czy raczej – Ciemnogrodu).

Patrząc na tego starego, oderwanego od rzeczywistości człowieka, jakim stał się Michnik wyraźnie widać, że pozostało mu tylko wdrapać się na umocnienia Okopów Świętej Trójcy. Tam będzie mógł siedzieć na armacie i pokrzykiwać na wrogów.

Brak głosów

Komentarze

http://syska.dolnyslask24.info/986,jak_bronic_republiki.html

Vote up!
0
Vote down!
0
#15708

To proste: Michnik się skończył. Co on ma do zaoferowania? Teraz pałeczkę przejmuje TVN i "Dziennik", a to już mimo wszystko inni ludzie i inne podejście.

Vote up!
0
Vote down!
0
#15714

Myślę, że tak naprawdę Michnik podpadł czym innym Michałowi Sysce. Nie dostrzegł dramatycznego wołania o wsparcie lewicy.
Jeśli Michnik dzieli tylko na dwoje scenę polityczną, to jaką szansę ma lewica?:)

Wyraźnie Michnik zawiódł postkomunistów i tu jest problem.

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#15724