O Małym, Niespodziewanym..

Obrazek użytkownika reign_77
Idee

Tak dziwnie wyszło, że mam teraz chwilę, oraz jakieś natchnienie, więc się nim tutaj podzielę.

Bardzo krótko. Gdyby w czasach Narodzin Chrystusa działał przemysł aborcyjny i taka propaganda, Bóg mógłby się nie narodzić. Przecież spełnia wszelkie kryteria zwolenników aborcji!

Maria i Józef byli zaślubieni, ale w tradycji Żydowskiej był to taki okres, który można (wiem, że dosyć luźno) nazwać ‚narzeczeństwem’. Otóż Józef nie mógł obcować z Maryją w czasie, gdy Ta poczęła Syna. No więc:

1. dziecko niespodziewane – dzisiaj mówi się, że ‚dziecko powinno być zaplanowane, bo nie będzie kochane i lepiej dla niego, aby się nie narodziło’

2. dziecko powodem problemów społecznych – Maryi za to groziła śmierć przez ukamienowanie ze strony Żydów. A jak głosi aborcyjna propaganda – lepiej ocalić matkę niż ‚płód’

3. ze strony Józefa było to ‚nie jego dziecko’, więc wszelkie wątpliwości aborcja by rozwiała i – pozornie – problem by zniknął. Józef był całkiem młodym człowiekiem i wiadomość, że jego żona ma dziecko, które nie jest jego musiała nim wstrząsnąć.

4. Warunki porodowe były wg obecnej aborcyjnej propagandy skandaliczne.

A mimo to miłość wygrała. Pojawił się z pewnością strach i wątpliwości, ale zarówno Maryja jak i Józef je przezwyciężyli, zatriumfowała radość, że dziecko przyjdzie na świat.

Więc zastanówmy się, co na co dzień robimy, by ocalić życie najbardziej bezbronnych ludzi? A co możemy?

Radosnych świąt Bożego Narodzenia!

Brak głosów