Francja się budzi!

Francja – mi kojarzyła się do niedawna z ateizmem, zakazami religijnymi, Islamem i socjalizmem. Zaś obraz Chrześcijaństwa widziałem jako coś umierającego. Jednak coś się stało – nie wiem co. Francja wraca do Boga

17. listopada w 75 miastach 200 tys. ludzi protestowało przeciwko związkom homoseksualnym. I nie były to organizacje islamskie, a Chrześcijańskie. 200 tysięcy! To w Polsce nawet się nie udaje, która próbuje uchodzić za katolicką!

Żeby było śmieszniej, pogoniono tam – również jak nigdzie indziej – aktywistki z FEMEN, które postanowiły uraczyć Francuzów widokiem swoich nagich piersi i głosu wykrzykującego lewackie hasła.

15. grudnia, a więc niedawno, miał miejsce kolejny manifest przeciwko homozwiązkom. Był to wstęp do planowanego wielkiego protestu w Paryżu przeciwko ustawie o homozwiązkach, który ma mieć miejsce 13. stycznia 2013 roku.

A jak z praktykowaniem? Jak donosi Gość Niedzielny w artykule ‚Francja wraca do Boga’ – samemu nie kryjąc zdziwienia – 'Pełne kościoły Paryża, nowe wspólnoty, żywa liturgia, radykalizm ewangeliczny, biskupi z duszpasterską wyobraźnią'. Do niedawna obiekty kultu były martwe, nawet w największych katedrach na msze przychodziło kilkanaście czy kilkadziesiąt osób. Dochodziło do sytuacji, gdy księża wychodzili wcześniej na ulice i zaczepiali przypadkowe osoby zachęcając, by przyszły na mszę.

A jednak, coś się dzieje. Naród (czy raczej zlepek narodów), który w moim odczuciu był spisany ‚na straty’ w kwestii duchowości, podnosi się i silnie rozwija. Widać Bóg postanowił pokazać nam wszystkim, że dla Niego naprawdę nie ma nic niemożliwego.

Nastąpiła teraz reakcja ze strony socjalistycznego rządu Hollande’a – ma powstać specjalna komisja ds. ‚obrony świeckości kraju’. Nie wiadomo obecnie jak ma ta komisja działać, ale mam nadzieję, że nie osłabi to nowego ducha Francuzów.

Należy także wspomnieć, że wielu Muzułmanów we Francji przechodzi na Chrześcijaństwo. Mohammed Christoph Bileka, fundator stowarzyszenia Matki Boski Kabylie we Francji, którego celem jest pomoc w ewangelizacji wyznawców Allaha, mówi, że wszyscy Muzułmanie są ofiarami Islamu, dlatego, że są oszukiwani przez Koran, przy jednoczesnym uniemożliwianiu im weryfikacji zawartych w nim informacji. Jednak mając tutaj swobodny dostęp do internetu, Muzułmanie szukają z ciekawości tych informacji i nawracają się.

Co będzie? Mam nadzieję, że Francuzi dalej będą iść tym tropem. Co by się nie stało – mamy do czynienia tutaj z prawdziwym fenomenem, gdzie jedno z najbardziej nie Chrześcijańskich społeczeństw zaczyna się masowo nawracać

Tygodnik Bardzo Prawicowy, nr 2/2012