Reżysera i Prezydent czyli atak słowem i obrazem

Obrazek użytkownika Enik Nochal
Kraj

 

Dzisiaj dostałem po oczach od dwóch VIP-ów. Pierwszy, to Agnieszka Holland i jej lisweekowy wywiad; drugi to wystąpienie prezydenta tłumaczącego swoją nieobecność na uroczystościach pogrzebowych Ryszarda Kaczorowskiego. Pierwsze muszę skomentować, bo… się uduszę. Drugie – zademonstruje tylko plik wideo, bo komentarz jest zbyteczny.

Do rzeczy. Reżysera opisała swoje widzenie wojny polsko-polskiej. Kluczowy jest fragment, w którym dowiadujemy się kto z pary Kaczyński-Tusk jest „złym policjantem”.
- Żal mi Tuska, że jego przeznaczeniem stał się ktoś taki jak Jarosław Kaczyński. Jarosław K. jest mistrzem destrukcji, szczucia. (…) Ma niebywały talent do wykańczania ludzi, których uznał za wrogów.
A potem leci tekst o bidulku premierze tak zajadle atakowanym przez ex-premiera.
- Myślę, że psychicznie na dłuższą metę jest to nie do wytrzymania. Patrzyłam, jak dzielnie to znosił, ale myślę, że teraz pękł.
Artystka bardzo ładnie wczuła się w stan psychiczny Donalda Tuska. Mądrzy ludzie nazywają to empatią. Mnie jednak po przeczytaniu takich „głodnych kawałków” cisną się na usta słowa które można publicznie przemycić tylko Lemem: AWRUK ĆAM! Jak nie wrzaśniesz, to kamienie krzyczeć będą. AWRUK ĆAM!  Kto tu jest ofiarą? Kto stracił brata, bratową, przyjaciół? Nie wyobrażam sobie jak funkcjonować po takiej tragedii bez wsparcia innych ludzi. Tym bardziej trudno zrozumieć kopanie obolałego człowieka. I najważniejsze, jak można gloryfikować faceta, który ponosi polityczną odpowiedzialność za wszystkie wtopy, które miały miejsce po tragedii smoleńskiej. Kto wie czy tylko „po”? W wywiadzie pojawia się też takie zdanie:
- Ja nie mówię, że przyjdzie Hitler czy że Kaczyński jest Hitlerem. Mówię tylko, że jest taki czas, kiedy bardzo łatwo ta ciemna strona mocy czy nienawiść może pójść jak ogień.
No ręce opadają. Egzaltowańcy dzielą Polskę wzdłuż, wszerz, poprzecznie etc. Teraz już nie ważne czy jesteś za Tuskiem, czy za Kaczyńskim. Ważne, czy widzisz mały wąsik pod Jarosława nosem. To naprawdę robi się chore. A mówi się o artystach, że mają taką wyobraźnię, i że są tacy delikatni na krzywdę ludzką.

O Prezydencie szkoda gadać, ale zobaczyć trzeba.

   
 
 

 

Brak głosów