Zapytania w imię prawdy

Obrazek użytkownika Józef Wieczorek
Kraj

Ciekawe jaką postawę w tej sprawie przyjmie środowisko akademickie. W końcu Andrzej Romanowski nie jest etatowym ( i to wielo) profesorem z nadania moskiewskiego, tylko akademickiego i od polskiego środowiska akademickiego zależy kto będzie autorytetem naukowym/moralnym i będzie wpływał na młodzież akademicką. Jak dotychczas środowisko akademickie respektuje/aprobuje/ nawet gloryfikuje decyzje/rozwiązania symbiotycznego układu PZPR-SB-nomenklaturowe władze akademickie ( z czasów PRL - kontynuowane w III RP) , której produktem są liczni 'Romanowscy'. Tylko niektórym 'akademikom' to przeszkadza, większości jednak przeszkadzają 'anty-Romanowscy'.
Z zaciekawieniem
Józef Wieczorek

Zapytania w imię prawdy
http://blogjw.wordpress.com/2013/05/20/zapytania-w-imie-prawdy/

Kraków, 19 maja 2013 r.

Rektor UJ
Prezes PAN
Prezes PAU
Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego
– Zespół ds. Dobrych Praktyk Akademickich

Zapytania w imię prawdy

Czy prof. dr hab. Andrzej Stanisław Romanowski, o którym ostatnio jest głośno z powodu haniebnego i niekompetentnego ataku na bohatera naszej historii (rzekomo w imię prawdy) – rtm. Witolda Pileckiego ma kwalifikacje do noszenia tytułu/piastowania stanowiska profesora i czy otrzymywanie takiego tytułu/obejmowanie takich stanowisk przez osoby o takim ‘etosie’ akademickim nie kompromituje systemu nauki w Polsce ?

Czy prof. dr hab. Andrzej Stanisław Romanowski może być zasadnie zatrudniany i to ‘wieloetatowo’ na stanowisku profesora i w UJ, i w PAN ( jak wskazuje baza danych o ludziach nauki jest wieloetatowcem – prof. dr hab. Andrzej Stanisław Romanowski http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/ludzieNauki?rtype=opis&objectId=59574&lang=pl Zatrudnienie aktualne: profesor nadzwyczajny Uniwersytet Jagielloński; Wydział Polonistyki; Katedra Kultury Literackiej Pogranicza ,Instytut Historii im. Tadeusza Manteuffla PAN , Kierownik Uniwersytet Jagielloński; Wydział Polonistyki; Katedra Kultury Literackiej Pogranicza ) skoro nie daje sobie rady ze studiowaniem dość prostych prac i wyciąganiem zasadnych wniosków.

Czy wykazywana przez prof. – od dawna – nienawiść do IPN i lustracji i jak się ostatnio okazało (przynajmniej dla mnie) także do wybitnych bohaterów naszej historii jest zgodna z etosem akademickim i czy nie powoduje utraty zdolności do poznawania i zapisywania prawdy o wybitnych Polakach w redagowanym przez niego ‘naczelnie’ Polskim Słowniku Biograficznym (wydawanym wspólnie przez Polską Akademię Nauk i Polską Akademię Umiejętności).

Czy ten słownik nie jest narażony na skutki tej nienawiści ?

Czy prof. swoją postawą, w gruncie rzeczy jak rozumiem, antynaukową, antypatriotyczną, nie wpływa negatywnie na młodzież akademicką ? ( w końcu jest profesorem wzorcowej dla innych uczelni)

Czy fakt zatrudniania i funkcjonowania w polskim systemie nauki takich ‘profesorów’ nie jest skutkiem negatywnej selekcji kadr akademickich prowadzonej w PRL i kontynuowanej w III RP ?

Czy na poczynania Andrzeja Romanowskiego (i nie tylko) nie ma negatywnego wpływu niechęć do rozliczenia się władz UJ, i nie tylko UJ, z haniebną postawą rektorów w okresie instalacji systemu komunistycznego wobec swoich kolegów z podziemia niepodległościowego ?

Czy na poczynania Andrzeja Romanowskiego ( i nie tylko) nie ma negatywnego wpływu niechęć do rozliczenia się władz UJ, i nie tylko UJ, z haniebną postawą rektorów/profesorów w okresie Wielkiej Czystki Akademickiej schyłku PRL, kiedy doszło do negatywnego oczyszczenia środowiska akademickiego a pozytywne oczyszczenie w III RP nigdy nie nastąpiło ?

Czy to jest dobra praktyka akademicka ?

Z oczekiwaniem na merytoryczne odpowiedzi

Józef Wieczorek

redaktor Niezależnego Forum Akademickiego

Brak głosów