Dzisiaj ukłon w stronę liberalizmu... No bo w końcu coś z tego blogowania warto by może mieć!

Obrazek użytkownika triarius
Blog

Dzisiaj będzie inaczej, w pewnym sensie (turpe dictu!) liberalnie... W sensie że o pieniądzach - jak je zdobyć, by być bogatym. Nic gorszego, proszę się aż tak nie oburzać! W końcu już Marcus Crassus twierdził, że "bogaty jest ten, kto może wystawić własną armię". Co do dziś nie straciło na aktualności i do tego musimy dążyć, ale daleka droga przed nami, oj daleka...

Przechodzę więc do rzeczy. Otóż jako m.in. tłumacz na polski i edytor słynnej książki "Blogi od A do... sławy i pieniędzy" słynnego Angusa Mcleoda, wiem co mówię, mówiąc, że blogi mogą przynieść nie tylko niezdrową przyjemność z rodzaju pryszczatego oglądania świerszczyków brata po pod kołdrą po ogłoszeniu przez matkę ciszy nocnej, ale także dać swemu twórcy i właścicielowi sławę i pieniądze. Oto zresztą okładka tej książki, o której żem przed chwilą wspomniał. Mało mamy grafik na tym blogu, to akurat jakaś taka się przyda:


Jakoś linki przy tych bloggerowych obrazkach nie działają, więc oto link do tej książki/ebooka: http://blogi.zlotemysli.pl/triarius.php. Można sobie np. ściągnąć darmowe demo i zobaczyć o co chodzi.

No i dobra, to był wstęp, w którym wyjaśniałem dlaczego ja o tych blogach w kontekście zarabiania. Teraz zaś będzie sprawa główna, czelna i walna. Otóż taką sobie stronkę założyłem, jeśli ktoś posiada język angielski, to się wnetki zorientuje o co chodzi. A jeśli nie posiada, to chyba też. Oto link do tej stronki: http://quickbloggingriches.com. Można tam się b. łatwo zapisać na tygodniowy emailowy kurs blogowania dla zysku. Codziennie jeden interesujący i pełen treści email. (Oczywiście żadnego spamu!) Tyle że po angielsku, ale w końcu angielski to tak jak spuszczanie wody, więc o czym my tu!

A jeśli absolutnie NIKT się tymi moimi tutaj dywagacjami nie zainteresuje... Ani też tymi linkami... Nie raczy zobaczyć ani książki, ani mojej nowej stronki... No to wyjaśnię, że aż tak strasznie mi to nie przeszkadza - ja po prostu potrzebuję linku do tej stronki, żeby się mną szybciej wyszukiwarki zainteresowały.

Co oczywiście nie oznacza, bym nie zapraszał wszystkich P.T. Czytelników do kliknięcia i odwiedzenia tych stronek, plus ew. bliższego zainteresowania oferowanymi tam rzeczami. To naprawdę nie są byle jakie rzeczy, a w końcu czasy idą ciężkie i naprawdę szkoda, żeby tylko komuna i leberały miały forsę, a my, mimo blogerskich talentów, wciąż z nosem przy ziemi, zbierając okruchy... Sami wiecie!

triarius

---------------------------------------------------
Caeterum lewactwo delendum esse censeo.

Brak głosów