Nowoczesny endek w Traffic Club, czyli Rafał Ziemkiewicz

  W Traffic Club przy ulicy Brackiej w Warszawie odbyła się w dniu 13.11.2012 promocja książki Rafała Ziemkiewicza "Myśli nowoczesnego endeka". Premiera tego dzieła miała miejsce 20.10.2012 w klubie Hybrydy prze ulicy Złotej w Warszawie. Można ją obejrzeć w portalu Blogpress pl /TUTAJ/.

  Obecna dyskusja zaczęła się kilka minut po 18:00, a przysłuchiwało się jej ok. 80-100 osób. Oprócz autora udział w niej wzięli: red. Łukasz Warzecha /niedawny laureat Złotej Ryby/ oraz prof. Antoni Dudek. Redaktor Warzecha rozpoczął w nietypowy sposób, cytując wypowiedź prof. Krasnodębskiego na temat jego studentów, z której wynikało, że broniliby oni Polski tylko wtedy, gdyby dostrzegli w tym swój osobisty interes. Nawiązał w ten sposób do jednej z głównych tez książki Ziemkiewicza, a mianowicie do stwierdzenia, że Polakom opłaca się mieć własne silne państwo. Zapytał, czy tak pragmatyczne podejście do patriotyzmu nie jest czasem w sprzeczności z romantycznym podejściem, akcentującym tradycję i wartości.

  Ziemkiewicz stwierdził, że pragmatyczne i romantyczne podejścia do patriotyzmu nie stoją ze sobą w sprzeczności, lecz raczej się uzupełniają. Zwrócił uwagę na postkolonialny charakter społeczeństwa polskiego i problem: co robić z kolaboranckimi elitami. Podkreślał wagę organicznej pracy oddolnej nad kształtowaniem społeczeństwa obywatelskiego. Snuł analogie miedzy obecnym stanem Polski, a jej sytuacją w 1902 roku, gdy Dmowski pisał swoje "Myśli nowoczesnego Polaka". Zauważył, że jeśli wtedy w ciągu 20 lat udało się przekształcić ciemny motłoch w świadomych obywateli Polski, zdolnych do stawienia czoła bolszewikom w 1920, to obecnie podobny proces może zająć tylko 10 lat.

  Prof. Antoni Dudek oświadczył, iż książka Ziemkiewicza na tylko luźny związek z myślą endecką. Na swoim blogu napisał, że powinna ona nosić tytuł "Myśli staroświeckiego pesymisty". Pesymisty dlatego, iz Ziemkiewicz zalecał tylko oddolne budowanie społeczeństwa obywatelskiego /z czym Dudek w pełni się zgadzał/ nie pokładając żadnych nadziei w wielkiej polityce, a staroświeckiego, gdyż nie doceniał on roli rynków finansowych, które /zdaniem Dudka/ zaczynają rządzić państwami.

  Ziemkiewicz odparł, że gdyby w manifeście Dmowskiego zastąpić "międzynarodowe żydostwo" przez "rynki finansowe", to otrzymalibyśmy dość dokładny opis dzisiejszej sytuacji. Porównał "rynki finansowe" do tasiemca żerującego na państwach. Tasiemiec może zjeść człowieka od środka, ale trudno powiedzieć, że nim rządzi. Przyszedł potem czas na pytania z sali.

  Ja zapytałam, czemu red. Ziemkiewicz wciąż odwołuje się do pańszczyzny, podczas gdy od jej zniesienia minęło 148 lat, czyli sześć pokoleń? Redaktor przypomniał, że komunistyczne kombinaty były zorganizowane na wzór pańszczyźnianych folwarków. Kilka osób pytało: jak rozmawiać z lemingami? Ziemkiewicz zalecał zadawanie pytań n.p.: czy Putin jest dobry, czy zły?. Jeden ze słuchaczy opowiedział, jak wyłożył znajomemu lemingowi główne tezy książki Ziemkiewicza, twierdząc, iż napisał to Żakowski. Miłośnik "GW" był cały zachwycony do chwili, gdy dowiedział się, że autorem jest jednak Ziemkiewicz. Wtedy leming się obraził.

  Nie zabrakło też pytań na temat niedzielnego Marszu Niepodległości. Ziemkiewicz oświadczył, że popierał te manifestację, bo gdyby władzom i lewactwu udało się go zniszczyć, to zabraliby się potem za Marsze Pamięci, a następnie za procesję Bożego Ciała. Wątpi jednak, czy uda się stworzyć ruch narodowy.

  O godzinie 19:45 zakończyło się zadawanie pytań i Rafał Ziemkiewicz zabrał się do składania autografów na swoich książkach.