Następna złota rybka z PO

Obrazek użytkownika elig
Kraj

  W mrokach pradawnych pradziejów, czyli 34 dni temu napisałam notkę "Złote rybki z PO"  /]]>TUTAJ]]>/.  Przytoczyłam w niej dowcip o złotej rybce z PO, która nie spełnia życzeń, tylko obiecuje, oraz omówiłam ówczesne expose premiera Donalda Tuska i wystąpienia jego ministrów.


  Obiecywali oni, obiecywali i obiecywali.  Sama ZŁOTA RYBA /czyli pan premier/, nie wierzyła jednak w swoje własne obiecanki i wkrótce uciekła na lukratywną synekurę w Brukseli.  Nie będzie musiała tam podejmowac żadnych decyzji i skupi się wyłącznie na przedłużeniu swej kadencji o następne 2,5 roku.

  Wymusiło to zmianę premiera w Polsce, a także wymianę części ministrów.  W efekcie premierem została pani Ewa Kopacz, która wygłosiła dziś /1.10.2014/ swoje expose.  Weszła na mównicę sejmową i zaczęła... oczywiście obiecywać, jak na złotą rybkę z PO przystało.  Portal Gazeta.pl wyliczyl  /]]>TUTAJ]]>/, że w ciągu trwającego 45 minut przemówienia złożyła 21 różnych obietnic.

  Wzbudziły one raczej sceptycyzm.  Wszyscy pytali - skąd pieniądze na ich realizację?  Premier Kopacz próbowała się też odcinać od rządu Donalda Tuska, w myśl recepty: "zwal wszystko na poprzednika".  Expose nie zmieniło postrzegania Ewy Kopacz jako osoby nie nadającej się na swe obecne stanowisko, a jej rządu jako słabego.  Ma to jednak dla niej pewną zaletę.  Jeśli uda się jej czegokolwiek dokonać - może to być sprzedane jako wielki, nieoczekiwany sukces,

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)