Mainstream i służby pytają: czy zamordować Tuska?

Obrazek użytkownika elig
Kraj

  Czy wydarzenia ostatniego tygodnia to tylko straszenie, czy zapowiedź tego, co może nadejść? To pytanie zadaję sobie od sześciu dni, od wtorku 20.11, kiedy to miała miejsce konferencja ABW w sprawie "zamachu" na Sejm planowanego jakoby przez Brunona K., a w rzeczywistości zainspirowanego przez funkcjonariuszy ABW.

  Początkowo potraktowano sprawę poważnie, czego dowodem jest n.p.wpis Ufki "Koński łeb w łóżku Tuska" /TUTAJ/, traktujący tę sprawę jako ostrzeżenie dla premiera. Potem jednak zauważono, że przedmioty prezentowane na konferencji to zwykły złom, Nowy Ekran dotarł do dokumentów sądowych świadczących o tym, iż terrorysta został "wystrugany z banana" przez ABW, a następnego dnia odbyła się rozmowa prokuratora Wrony z Moniką Olejnik. Potwierdziła ona role ABW. Wszystko utonęło więc w internetowym chichocie /patrz notka Ufki "Ale wtopa!" /TUTAJ//. Moim zdaniem jednak nawet groteskowe przedsięwzięcia mogą mieć istotne skutki. Farsowe "samobójstwo" prokuratora Przybyła zahamowało skutecznie reformę Prokuratury Wojskowej.

  Również 21.11 do boju ruszyło najbardziej mainstreamowe z mainstreamu pismo, czyli "Gazeta Wyborcza". Wykryła ona /TUTAJ/, że bloger Artur M. Nicpoń użył w jednej ze swych notek wyrażenia: "Czy można zrobić w Polsce referendum w sprawie zastrzelenia Tuska?". Była to co prawda drwina z pomysłu referendum w sprawie aborcji, i nie chodziło wcale o zamach na premiera, ale gazeta sprawę rozdmuchała do tego stopnia, że wspomniał o niej sam Tusk, a Kaczyński zawiesił Nicponia w prawach członka PiS.

  "Gazeta Wyborcza" skutecznie rozreklamowała w całej Polsce pomysł "referendum w sprawie zastrzelenia Tuska" . Przypomniało mi to ulotkę z czasów prohibicji w USA. Zaczynała sie ona od słów: "Jeśli weźmiesz cukier i drożdże", dalej była szczegółowa instrukcja produkcji bimbru a na koniec - "to popełnisz przestępstwo zagrożone karą.". Nie poprzestano jednak na tym. Dwa dni później opublikowano w "Magazynie Świątecznym" "Gazety Wyborczej" artykuł "Strzelnica Ronina" /TUTAJ/, w którym napisano, że:

  "Wiara w pacyfizm to przesąd. - Wiara, że tu można cokolwiek załatwić, jeśli się nie wyprawi na tamten świat tuzina redaktorów ''Wyborczej'' i dwóch tuzinów drugiej gwiazdy śmierci - TVN - mówił reżyser Grzegorz Braun w Klubie Ronina".

  W sobotę 24.11 ukazał się zaś w "GW" wywiad z prof. Markowskim zatytułowany "Brunonów K. może być w Polsce stu" /TUTAJ/. O co w tym wszystkim chodzi?

  Konferencję ABW interpretowano powszechnie jako próbę storpedowania reformy tej służby. Planował te zmiany Tusk, a miały one ograniczyć kompetencje ABW. Nie wyjaśnia to jednak publicystycznej akcji podjętej przez "Gazetę Wyborczą". Bardziej pasuje ona do pierwotnej interpretacji Ufki, czyli mogłaby być rodzajem szantażu wobec premiera.

  Istnieje też inna możliwość. Sporo ludzi zarówno w służbach, jak i w biznesie ma już Tuska serdecznie dość. Od połowy lipca trwa akcja "grillowania"premiera, nawet przy pomocy Smoleńska. Nie dała ona jednak, jak na razie wyników. Zastanawiam się, czy ktoś z jej inspiratorów nie myśli o pozbyciu się premiera przy pomocy zamachu na niego. Ta kampania publicystyczna stanowiła by rodzaj "balonika próbnego" sondującego ewentualna reakcję. Szuka się też kozłów ofiarnych, których można by obciążyć odpowiedzialnością.

  Na miejscu premiera Donalda Tuska nie martwiłabym się tak o ogrodzenie Sejmu /patrz - /TUTAJ//. Zatroszczyłabym się raczej o własną skórę.

Brak głosów

Komentarze

D.Tusk nie sprawuje władzy realnej, a tylko zewnętrzne znamiona tej władzy. Natomiast z tego tytułu musi mieć pewne informacje, bo całkiem debilem, to on już nie jest i wie kto mu doradza w poszczególnych sprawach(przekazuje polecenia).
Dla decydentów taki człowiek jest szalenie niebezpieczny, więc trudno się dziwić, że mogą przygotowywać scenariusze neutralizujące to zagrożenie. Jak wiemy, scenariuszem dającym 100% gwarancji bezpieczeństwa jest pozbycie się zagrożenia poprzez eliminację fizyczną obiektu.
Wszystkie służby specjalne znają tę zasadę i w konieczności ją stosują. Zasada ta zakłada, że nie wystarczy eliminacja pojedynczego obiektu, ale całego łańcucha powiązanych z nim osób, mających konkretną wiedzę na dany temat.
Przykładem podręcznikowym realizacji tej zasady było działanie służb amerykańskich po zamachu na prezydenta J.F. Kennedy'ego. Łańcuch powiązanych z zamachem osób, które zneutralizowano poprzez fizyczną eliminację, był bardzo imponujący i pozwolił na zatuszowanie tego mordu politycznego, którego zleceniodawcami byli ludzie trzymający władzę, czyli kontrolujący pieniądze świata.
Widzimy też ten mechanizm w sprawie tragedii smoleńskiej, ofiar jest już sporo. Czy kolej na tych z drugiej strony barykady już nadchodzi? Tego na 100% nie wiemy, ale gdy watahy wilków zaczną atakować coraz mocniej sanie wiozące rządzących(posiadających zewnętrzne znamiona władzy), a tak może być, gdyby sytuacja kryzysowa się pogłębiała, to zacznie się zrzucanie z sań tych, którzy są najbardziej niebezpiecznych, każdego w jego kolejności.

Vote up!
0
Vote down!
0
#309698

elig: Ja podejrzewam, że Tusk może być pierwszym zrzuconym. Dobrze się do tego nadaje.

Vote up!
0
Vote down!
0

elig

#309711

W rzeczy samej , coś może być na "rzeczy" . Miecz Damoklesa niejako wisi w powietrzu.

Czas realizacji ( to kiedy opadnie ) jest póki co trudny do przewidzenia..Ale że odpowiednie "komórki" przygotowują sobie ewentualne "pole manewru" to więcej niż przypuszczenie.

Artur(NICEK) moim zdaniem jest zbyt bystrym obserwatorem by dać wciągnąć się w pierwsze lepsze "przepychanki".

Tym bardziej w obecnej sytuacji ma się szczególnie na baczności...

Informuję, że nie planuję samobójstwa. Mam wielką chęć do dalszego życia, plany i nie odwiodą mnie od nich żadne złe wieści, po których mógłbym się targnąć bez pomocy osób trzecich, w piątkowy wieczór.
/TUTAJ/

pozdrawiam

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Andruch z Opola
http://andruch.blogspot.com

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#309719

ka by się na ten "zamach" nabrać.
Z.Kuźmiuk napisał "PR-owski rząd, PR-owski zamach". Nic dodać, nic ująć. Cyrk "Tusk" w pełnej krasie.

Zwłaszcza, że PR-owski rząd już sięgał po smoleńskie motywy by się wzmocnić - np. śp. pilot Arkadiusz Protasiuk został "zastąpiony" bohaterskim kpt.Wroną gdy PR premiera się sypał. Była próba zastąpienia "pijanego" śp.gen.Błasika alzheimerowskim generałem...
Zamach to chodliwy dla zdychającego rządu temat po Smoleńsku, a czemu więc nie wyimaginowany zamach na Tuska i Komorowskiego - krwawa jatka w centrum Warszawy z fruwającymi w powietrzu odnóżami ministrów i posłów ? Przecież w Smoleńsku też zginęli ministrowie, posłowie...
Tusk wystawi się nawet na katafalku w gmachu URM by odzyskać milimetr straconej pozycji. A potem Graś powie "Izwinitie, eta aszybka" i... życie potoczy się dalej jakby nigdy nic.
Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#309728

ale powtórzę: gdyby zamach miał być dokonany - ten nieszczęsny zamachowiec uczyniłby to, gdy miał już w zapasie ćwierć tego arsenału trotylu, a nie gromadził go w nieskończoność, by wysadzić jeden gmach... parlamentu. Kretyństwo i tyle.

Vote up!
0
Vote down!
0
#309790

elig: Mnie się jednak wydaje, że czas "pijaru" powoli mija. Teraz liczyć się będą konkrety.

Vote up!
0
Vote down!
0

elig

#309805

Twój wpis i naszła mnie taka myśl złota, że mnie jest właściwie wszystko jedno na skutek czego Tusk poleci na pysk - w jak najszerszym tego słowa znaczeniu.
Byle wreszcie nie oglądać tej mordy i tych kaprawych ślepiów.
Za Twoje refleksje, 10, rzecz jasna...

Vote up!
0
Vote down!
0
#309741

elig: Ja też mam go dość. Pytam jednak: kto przyjdzie po nim?

Vote up!
0
Vote down!
0

elig

#309806

Kiedys na lekcjach historii uczono, jak to w Panskiej Polsce paniczyki spowodowali to, ze bylismy zupelnie bezbronni kiedy wybuchla II wojna swiatowa. Nie wiem czy kolejna wybuchnie teraz zaraz, czy zaraz POtem, ale wiem jedno- w Niemczech, w Bawarii i Badenii Wirtembergii trwaja cwiczenia pelna para.Widac ich na drogach.Czy znow bedziemy glupi i po i przed szkoda? Nie mamy wojska, mamy prezydenta jakiego mamy, premiera takze.I mamy UNIE i goly zadek.Ale jestesmy tak prounijni, ze przeciez nie damy sie nabrac na antyniemieckosc. Lepiej jest chrzanic o domowym piekielku, o pieniadzach z Unii.....a jak sie obudzimy to gdzie bedziemy? Obudzmy sie wreszcie, bo to wszystko, to nie tylko gierki tuska, to nie gra w opozycje na ekranie komputera. To REAL (nie supermarket). A MY to NAROD polski zagrozony odsunieciem w niebyt.

TO do nowych na Niepoprawnych ten apel, choc nie mam pewnosci czy "starzy zrozumieja".

Vote up!
0
Vote down!
0
#309758

Sądzisz, że manewry tylko w Niemczech? Robią je w ostatnim czasie wszyscy, ale tylko Szwajcarzy jasno określili ich cel: zapobiegnięcie masowym migracjom i zapewnienie stabilności państwa, na wypadek fali zamieszek i rozruchów społecznych w krajach Unii Europejskiej.
Tak więc w pełni się zgadzając z " to nie tylko gierki tuska, to nie gra w opozycje na ekranie komputera", sądzę, że dla głównych graczy stawka jest znacznie większa niż istnienie Polski czy nawet państw całego Międzymorza.
W takiej sytuacji ogólnego zamętu, nie można się dziwić, że i mniejsi, a nawet całkiem malutcy, gracze skali lokalnej starają się załatwiać swoje interesy. No to załatwiaja, tym chętniej, że zajęci swoimi kłopotami zagraniczni protektorzy, znacznie poluzowali kontrolę
ukłony

Vote up!
0
Vote down!
0
#309781