Obejrzałem Polskę

Obrazek użytkownika boldandcharm
Kraj

Przyznaję się. Oglądałem ją. Leżała potwornie okaleczona na metalowym stole. Opuchnięta, już nie przypominała siebie. Na ciele masa sińców i siatka krzyżujących się ran. Celofan na kikutach kończyn. Oderwana prawica, a może lewica w celofanie osobno. Wystawiona do patrzenia. Dla wszystkich. Odarta z godności i pozbawiona życia. Moja ojczyzna.
Umęczona i zamordowana po raz kolejny. Zapakowana do trumny. Ostatnia fotka dla pewności, czy oby na pewno w niej leży.
Nie naucza się niereformowalni zamachowcy, że to nic nie oznacza. W takim stanie widzieli ją już inni mordercy lata i jeszcze lata temu. Jednego razu ożyła nawet po półtora wieku.
Bójcie się tego ciała, bo powstanie jak zawsze i odrodzi się silniejsza niż wcześniej.
Jeszcze Polska nie zginęła, póki my ......

Brak głosów

Komentarze

!!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#304224

Jest zywa, ale nie chce Jej sie zyc, bo jest w oplakanym stanie ducha i ciala, toczona przez pasozyty, ciagle te same, coraz grubsze i z pokolenia na pokolenie coraz bardziej zarloczne.  Jest im obojetne, czy zabija cialo gospodarza, ktore jest dla nich pozywieniem i kloaka, dla nich najwazniejszy jest ich byt w dniu dzisiejszym, a jedynym celem i spelnieniem zyciowych aspiracji jest pelna micha i tluste konto bankowe.

Poki my zyjemy - myslimy i czujemy inaczej - Polska jest zywa i tylko od nas Polakow  zalezy, jak szybko Polska powstanie z loza bolesci. Polska nie umarla - do ostatniej mysli i slowa wyrazonego po polsku, do ostatniego serca milujacego Ojczyzne - Polska jest i bedzie zywa.

Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
0

Lotna

 

#304229

O piątej rano cichutko podniosła się z łóżka, uklękła i zmówiła szybką modlitwę.  Obudziła męża - a sama poszła do kuchni przygotować śniadanie i "kanapki na dzień" dla całej rodziny. Potem wstawiła warzywa - wywar na zupę i napisała karteczki - w których poinstruowała każde z trojga dzieci, co mają zrobić po powrocie ze szkoły. Czwarte było jeszcze za małe. Najstarsza córka miała zaprowadzić je do przedszkola.

Ucałowała je jeszcze śpiące - i ufna w odpowiedzialność męża i najstarszych latorośli popędziła do pracy. Wróci po osiemnastej. Mąż jest bezrobotny. Jednak zajęcia kuchenne traktuje jako ujmę na honorze. Trzy baby w domu - i ma gotować?  zmywać???

Przed południem pójdzie rozejrzeć się za robotą...

Vote up!
0
Vote down!
0

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#304233

Dzięki Lotna.

Czas coraz bliższy jest, jak te wszystkie gnidy wielopokoleniowe, klany i sitwy rozgnieciemy jak wstrętne wszy.

Marszałek chyba, Powiedział kiedyś....WOLNOŚCI KUPIĆ NIE MOŻNA ZA JEDNĄ KROPLĘ KRWI.....

Kłaniam sie nisko z daleka....a jestem tak blisko

Vote up!
0
Vote down!
0
#304318

Tak nam dopomóż Bóg.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#304310

Dziękuję wszystkim za odwiedziny.
Pozdrawiam. boldandcharm

Vote up!
0
Vote down!
0

boldandcharm

#304377