PO jako śmiertelna zaraza

Obrazek użytkownika grzechg
Kraj

Zaraz ktoś powie: - Platforma jako zaraza? No nie, przesadziłeś, tam są też fajni ludzie, chcą dobrze dla Polski, naprawdę Grzechu..... No i jestem trochę w kropce, bo przecież nawet sam Gowin też tam poznał wspaniałych ludzi, tak więc coś jest na rzeczy, a Pan Gowin to prawica jak nic...... Media znowu każą nam myśleć, że PO to partia wspaniała, świetna, choć miała trochę potknięć, ale kto ich nie ma? Tymczasem, Platforma Obywatelska, jako całość, jest po prostu zarazą, jest śmiertelnie niebezpieczną organizacją dla Polski. Prowadzi tę Polskę wprost do wyniszczenia. Jeśli ktoś ocenia nasz potencjał po jednej nitce autostrady, dwóch wysokościowcach i klepnięciu Tuska przez Merkel, jest idiotą. Polska stacza się cywilizacyjnie, demograficznie, gospodarczo i kulturowo na samo dno. Skok gospodarczy? Czyj, i w czym niby, bo mamy już tylko zagraniczne fabryki i koncerny, w których pracuje tania siła robocza z Polski. Kulturowy upadek widać nawet na przykładzie głośnego ostatnio Andrzeja Wajdy. Jaki był, taki był, ale "Człowiek z marmuru", to był jednak niezły film, a "Ziemia obiecana", poza antykapitalistycznym przesłaniem, była dziełem znakomitym. W Polsce Tuska zrobił film koszmarny i nawet jeśli "dzieło" o Bolku dostanie Oscara, to nie zmienia to faktu, że to koszmar, gniot, kpina z polskiego widza. Szkoda, że mur stoczni nie miał z 15 metrów wysokości, byłoby bardziej widowiskowo.

Polska stacza się także w obyczajach i standardach, bo standardy te narzuca PO. A są to korupcja, poczucie wyższości nad ciemnym ludem i upojenie się władzą. Te standardy świetnie wbijają Polakom do głów zarażone zarazą media. Skupiają ludzi posłusznych, zepsutych, bez ideałów, traktujących widzów jak kretynów. Nic dziwnego, że Platforma ma wciąż ponad dwadzieścia procent poparcia w kolejnych sondażach, a powinna mieć dziś nie więcej niż jeden procent. Jest to najbardziej antynarodowe i antypolskie ugrupowanie polityczne od czasów stalinowskich. Różnica polega na tym, że wtedy górę partyjnego i ubeckiego aparatu tworzyli omamieni komunizmem prostacy i wychowankowie Róży Luksemburg, jawnej polakożerczyni, ubezpieczani przez sowieckie bagnety i przysłani tu przez NKWD. Trzeba dodać, że oni stąd nie wyszli, ponieważ wychowali swoich wiernych potomków, którzy dziś tworzą trzon tak zwanej elity III RP. Platforma znakomicie wpisała się w ten nowy system. I znakomicie realizuje od siedmiu lat totalny demontaż Polski. Nikt tego przedtem tak świetnie nie robił.

Znam niektórych polityków czy działaczy Platformy i wiem, że nie są w jakiś szczególny sposób umoczeni w te wszystkie cwaniackie gierki i w ten wielki plan zniszczenia naszego państwa. Ale co zwalnia ich od odpowiedzialności, od powiedzenia sobie wprost, jestem w partii szumowin politycznych. Niech zwolennicy Tuska pokażą nam choć jednego polityka PO, który zasługuje na miano uczciwego, poważnego, odpowiedzialnego. To zrozumiałe, że jak stawia się znak równości pomiędzy PO a działaniem na szkodę Polski, odzywają się głosy obrony, albo nawet posądzenia autorów takich twierdzeń o jakiś dogmatyzm lub wręcz o szaleństwo. Spróbujmy zatem telegraficznie opisać, co Platforma zrobiła z Polską w ciągu tych siedmiu lat.

Po pierwsze, nie mamy już w ogóle własnej, nowoczesnej gospodarki, pozostała nam jedynie, i nie w całości, polska energetyka. Cała reszta nie jest już nasza. Banki „załatwił” nam jeszcze Balcerowicz, ale infrastrukturę położyła całkowicie Platforma. Kiedy wstępowaliśmy do Unii Europejskiej wydawało się, że, tak jak Hiszpanie, przynajmniej zmodernizujemy nasz kraj, choćby trochę. Tymczasem mamy tu jeden wielki drogowy chaos, opóźnienia w budowie dróg sięgają trzech lat, upadły polskie firmy budowlane (w Hiszpanii zbiły kokosy), a kolej to po prostu tragedia, to totalny rozpad. Ludzie nie mogą dojechać do pracy, zamyka się ich w małych miasteczkach, bo ciągle likwidowane są kolejne połączenia. Za chwilę mają zniknąć Przewozy Regionalne. To są fakty, a nie złotouste wypowiedzi premiera. Edukacja od czasów reformy Buzka, dołuje, pikuje, jest traktowana po macoszemu i, na domiar złego, próbuje się wprowadzić w szkołach ideologię postępu i gołych cycków. Jakby naprawdę nie było innych zmartwień. To za czasów PO Polskę opuściło dwa miliony młodych ludzi, zupełnie tak, jakby to były czasy zaborów, jakby to był schyłek XIX wieku, czasy emigracji za ocean. Nikt tego nie liczy, nie kalkuluje, pisze się bzdury, że płyną dewizy do Polski, ale my przecież straciliśmy. często bezpowrotnie, dwa miliony młodych, zdolnych i energicznych Polaków. Tam, gdzieś na wyspach czy na berlińskim Kreuzbergu urodzą się ich dzieci. Za ich edukację nie zapłacił Schmidt czy Johnson, tylko Kowalski ze swoich podatków, oraz rodzice tych młodych ludzi.

Polska dramatycznie wręcz obniżyła swoje notowania na arenie międzynarodowej. Doprawdy, nikt nie pyta się nas o nic. Ani w Unii Europejskiej, ani na świecie. Przy naszych granicach Rosja i Białoruś prowadzą gigantyczne manewry wojskowe o wybitnie ofensywnym charakterze a my nic, milczymy. Milczy też NATO, bo, po pierwsze, w d...... ma Polskę, a po drugie, zdolności bojowe Paktu, bez wsparcia USA, są żadne. W USA jest z kolei u władzy taki Tuskobama, który doskonale wręcz pcha Amerykę w objęcia Rosji, wręcz poddaje swój własny kraj Kremlowi. Ruchy, jakich dokonuje na arenie międzynarodowej, byłyby nawet nie do pomyślenia za czasów Reagana. Moskwa idzie więc śmiało do przodu i już dziś może powiedzieć, że Polskę to Wy nam zostawcie w spokoju towarzyszu Obama. Wydaje się, że prezydent USA posłuchał. Jesteśmy więc bezbronni i tylko genialny umysł Wałęsy nas tu ratuje. Skoro jest tak fatalnie, to połączmy się z Niemcami. Jak już, to połączmy się też z Rosją i Białorusią, tym bardziej, że same wojska białoruskie rozjadą nas w dwa tygodnie. Takie to sukcesy w polityce międzynarodowej ma Platforma Obywatelska.

To jest zaraza dla Polski, najgroźniejsza od wieków. Śmiertelnie niebezpieczna, bo tworzą ją przecież Polacy. Pamiętać jednak trzeba, że w XIX wieku "nowosilcowe dywany" też wycierali Polacy, Polacy zdrajcy. Platforma funduje nam Polskę bez właściwości, bez innowacji i bez polskiej nauki, Polskę, gdzie obłąkany polityk PO żąda usunięcia ze stanowiska prof. Kleibera. Czy ktoś się tym w ogóle przejmuje, poza garstką zapaleńców? Zamiast kultury papka i wygłupy celebrytów, zamiast gospodarki, konferencja prasowa minister sportu, jak idzie dopłacanie do Stadionu Narodowego. To jest dramat, to jest tragedia. W którym europejskim kraju minister rządu robi spęd dla dziennikarzy, żeby powiedzieć o wynikach spółki zarządzającej jednym obiektem sportowym (!), do tego z taką aferą finansową w tle, jak owe słynne sześć milionów złotych wydane na koncert Madonny. Tu już nawet nie wystarczy leczenie. Spęd transmituje w dodatku państwowa telewizja. Chory system, chory kraj. Platformie zależy z pewnością na jednym: utrzymać jak najwięcej osób w przekonaniu, że Polska jest dziś normalnym, fajnym, europejskim krajem. Otóż nic bardziej mylnego. Jesteśmy w ogonie Europy niemal pod każdym względem. Nie mamy sprawnej armii, instytutów badawczych z prawdziwego zdarzenia, nie mamy uczciwych zasad w codziennym życiu milionów Polaków. Rządzi złodziej i cwaniak. On narzuca nam, za pośrednictwem lewackich mediów narrację, że to co się dzieje, jest normalne. Mediom jest to na rękę, bo niszczy się w ten sposób naszą tożsamość narodową, naszą tradycję i historię, a w to miejsce pompuje się postępową papkę, już - przepraszam za to określenie - dokładnie wyrzyganą przez Zachód. To jest właśnie zaraza, to jest właśnie PO, to jest Platforma Obywatelska. Smoleńsk jest symbolem wszechwładzy tej śmiertelnej dla Polski Zarazy.

Brak głosów

Komentarze

Niestety Grzechu rację Masz. Każde Twe słowo prawdą ! CZAS NAM ! przestępców chwycić za twarz !!! osuszyć PO lskie bagno !
Vote up!
0
Vote down!
0
#382297

To, że jesteśmy narodem, w dużej części, idiotów, nie jest dla mnie ani faktem nowym, ani specjalnie odkrywczym. Ba! Sądzę, a trochę mieszkałem w różnych, europejskich państwach i znam, z autopsji a także z książek mądrzejszych i głupszych, średnią skretynienia Europejczyków, że nie odbiegamy specjalnie od normy. A norma ta w Europie to są stany wód, bardzo niskie...

Sam debilizm narodów i społeczeństw też rzeczą nową nie jest bo, na tym najlepszym ze światów, głupota zawsze była oceaniczna a mądrość do morza jedynie niewielkiego porównana być może.

Jednak, za sprawą tak zwanego procesu historycznego, a więc także ucząc się na własnych i cudzych błędach, narody "twardego jądra" Europy zrobiły jednak postęp.
Generalnie na przykład już nie pali się ludzi na stosach a także nie zabija się kalek. Nie jest to może Mount Everest postępu, ale Kozi Wierch to już tak...

Jeszcze trochę, tak może ze sto lat, i jest szansa na to by większe grupy obywateli zachodniej hemisfery pojęły, że tak zwana, dla przykładu, demokracja, w realu, nie istnieje i jest taką samą ściemą jak, na przykład, wolność, równość czy braterstwo. Żadne, w świecie polityki, nie istnieją. Choć mogą zdarzać się arcysporadycznie w relacjach między "człowiekami". Ale tylko tam.

Zostawiam Italiańców, Angoli, Żabojadów czy Fryców i wracam do Polski...

Dziś już ponad 70% narodu ma dość rządów PO a 67% szczerze nie trawi Tusska. Widać, że przekroczono masę krytyczną i rzeczywiści władcy Polski energiczne podjęli działania by Tusska posunąć ale tak, by samememu nadal zjadać frukta.

Po co zadręczać umysł trudem wymyślania nowego, skoro stare działa bez zarzutu? Po co kombinować skoro ma się do czynienia, w znaczącej części, z motłochem. W wystarczająco znaczącej części...

Kaczyzm został wtłoczony w mózgi idiotów na tyle skutecznie by motłoch, bez refleksji widział w Kaczyźmie faszyzm a w Kaczorze, Hitlera. To, że akurat Hitler był socjalistą żadnemu debilowi nie przeszkadza. Bo dla idioty faszystowski (narodowy) socjalizm jest tożsamy z narodową prawicą. Idiota nie wie i ma nie wiedzieć ani co myśli, ani co gada.

Wie jednak, że z faszyzmem/Kaczyzmem trzeba walczyć. Ale z bolszewizmem to już niekoniecznie. No taki całkiem dobry to on może nie był. Ale były wczasy zakładowe, była flaszka i... I fiat 126p.

I na takim właśnie "społecznym podglebiu", w ramach przebudowy, powstają liczne inicjatywy. Oczywiście spontaniczne. Mamy więc Eurpę Plus, Instytut Myśli Państwowej ( pod światłym przewodem Giertycha), Platformę Oburzonych, rozmowy PJN-PSL i (niemalże) jednocześnie głosowanie całego Sejmu w tym całej "opozycji", od Palikota po Zbysia Ziobrę, przeciwko odwołaniu bandy Tusska i powołaniu rządu prof. Glińskiego. Ergo głosowaniu, które realnie mogłoby przynieść zmianę.

Widać tu, jak w soczewce, jak zespawany jest polityczny establishment, emanacja politycznego zaplecza, w którym pierwsze i decydujące skrzypce grają agenci. I to agenci obcych państw, choć o polsko brzmiących nazwiskach. Bo wszyscy możni tego świata są żywotnie zaiteresowani w trwaniu układu władzy w Polsce.

Czy jest z tego wyjście?

Jest. Bardzo trudne ale nie niemożliwe. Wymagające determinacji i politycznego planu z wariantami A,B a nawet C. Nie łudźmy się. Oni władzy raz zdobytej dobrowolnie nie oddadzą. Nie oddadzą jej nie tylko dlatego, że sieci ich powiązań mołyby zostać nadszarpnięte a nawet rozerwane. Nie oddadzą także dlatego, że dla bardzo wielu z nich jej oddanie musi równać się zwyczajnymu pierdlowi. I oni o tym wiedzą.

Po pierwsze należy obalić rząd w wyniku regularnej rewolty i nie oglądać się na fakt, że europejskie salony zawyją. Niech wyją na zdrowie.

Po drugie należy powołać Konstytuantę i zmienić ustawę zasadniczą w ten sposób, że zmieniony zostanie system parlamentarno-gabinetowy na system prezydencki. Ergo należy zmienić system polityczny państwa.

Wiem, że nie ma tu rozwiązań doskonałych i, że każdy system niesie "w sobie" niebezpieczeństwa. Ale można im przeciwdziałać odpowiednimi zapisami konstytucyjnymi np. ściśle regulującymi prerogatywy Prezydenta i noweg Parlamentu.

Po trzecie należy zmniejszyć ilość posłów do stu a senatorów do dwóch z każdego województwa i uczynić z Senatu Izbę Samorządową a bierne prawo wyborcze przyznać wyłącznie wybieranym w wyborach bezpośrednich, samorządowcom.

Po czwarte. Wprowadzić w trybie pilnym realną dekomunizację i deubekizację, i połączyć ją z lustracją majątkową polityków, sędziów, prokuratorów, policjantów i wszystkich funkcjonariuszy publicznych a także zarządów spółek prawa handlowego i ich rad nadzorczych.

Po następne, przystąpić do repolonizacji banków i systemu bankowego.

Wszcząć, od początku, śledztwo smoleńskie a wszystkich odpowiedzialnych za jego stan i przebieg wsadzić do pierdla by tam oczekiwali na sprawiedliwy sąd i wyrok. I ta sprawa jest równie ważana jak wszystkie inne bo to może być początek budowy poważnego państwa.

Uważam, że nie ma innego wyjścia. Lemingi to są byty niereformowalne i czekanie na ich przebudzenie jest czekaniem na Godota.

Pytanie Pana Premiera Olszewskiego ("Czyja ma być Polska"?) nie straciło nic ze swojej aktualności.

Jest tylko jeden problemik. Czy PiS wreszcie przestanie roglądać się bezradnie nad sposobami poszerzenia bazy społecznej, czy jednak wykorzysta tę bazę, która jest, a którą skutecznie, jak dotąd, odrzucał, licząc na urwanie czegoś z "centrum"

Vote up!
0
Vote down!
0

Jozef - Londyn 2010

#382307

Szanowny "Jozefie-Londyn 2010" całkowicie się z Panem zgadzam i dodam tylko:
-konieczność re-nacjonalizacji przemysłu ciężkiego i branż przemysłu żywotnych dla gospodarki narodowej;
- PiS winien przestać się boczyć na Ruch Narodowy jako na potencjalnego sprzymierzeńca i znaczny elektorat;
- każda rewolucja(a to nas czekamy) udaje się jeżeli poleje się krew. A więc liczmy się z koniecznością publicznej
egzekucji kilku zdrajców.
Sursum Corda!
Firley

Vote up!
0
Vote down!
0

Firley

#382342

Polska kona,tylko odpowiedzi brak:
-CO ROBIĆ.

Vote up!
0
Vote down!
0

"Ar­mia ba­ranów, której prze­wodzi lew, jest sil­niej­sza od ar­mii lwów pro­wadzo­nej przez barana."

#382351

Znam odpowiedź.

Bracia Kibole.

Jako Awangarda. Za Nimi Wszyscy, Którym Droga Nasza Ojczyzna.
Nasza Matka

POLSKA

Vote up!
0
Vote down!
0
#382454