Festival

Dużo mówiło się o festiwalu Eurowizji. A właściwie to o osobie, która go wygrała. Ponieważ go nie oglądałem, nie wiem czy zastrzeżenia są słuszne. Nie mam też zielonego pojęcia czy był to mężczyzna w żeńskich fatałaszkach, czy też kobieta z brodą. Jeśli to drugie to nie wiem też o co tyle chałasu. Dawniej jeśli chciało się zobaczyć kobietę z brodą, to szło się do cyrku. Teraz mamy wygodniej. Cyrk jest wokół nas. A poza tym mamy teraz inne standarty urody. Europejskie. Jako dziecko mieszkałem na wsi. Długo myślałem, że dzisciństwo miałem szczęśliwe. Ale otworzono mi oczy. Starsi ludzie głaskali grzeczne dzieci po głowach, dawali im cukierki. Teraz już wiem, że byli to pedofile. Wioska zboczeńców. No, ale co się dziwić. Komuna. Gdyby wtedy było tak praworządnie jak teraz, nie byłoby takiego pobłażania dla tego todzaju zachowań. Dewianci zostaliby natychmiast ukarani. Nic to, że nie byłoby komu pracować na polach. Grunt to porządek! Ja też niejednokrotnie czułem się prowokowany. Ale się nie dałem! Gdy uśmiechało się do mnie dziecko, ja się nie odśmiechałem. Prędzej bym sobie dał jaja obciąć niż świadomie zniszczył swoje życie. Wracając do dzieciństwa. Jeszcze niedawno myślałem, że było bardziej niż w porządku. Teraz wiem, że to nie było szczęście. To była raczej trauma mająca wpływ na moje dalsze życie. Tylko, że ono także było okej. Dopóki sąd nie postanowił się mnie uszczęśliwić na siłę. Jak zwykle mamy normy i nienormalność. I ludzi mających na to wpływ. Czasami się tylko zastanawiam, co by to było gdyby się okazało, że Ci ludzie są po prostu stuknięci? A swoją drogą, jak to jest? Dowcipy mogą być z brodą, a kobiety już nie. Co za straszny świat w którym przyszło nam żyć! Mam nadzieję, że Unia coś z tym zrobi. Aby żyło nam się normalniej. #################