Celebracja patologii.

Marian Stefaniak - 1 Marca, 2014 - 16:45

Radiowy spiker mówi jaką to mamy łagodną zimę tego roku. Po paru minutach, ten sam Pan, wspomina o kilkudziesięciu miejscowościach do których nie ma dojazdu. Bo drogi zasypał śnieg. Aż trzeba użyć ciężkiego sprzętu do odśnieżania. Co słono kosztuje. A o tanich siatkach nikt wcześniej jakoś nie pomyślał. Ma się ten gest.Zwłaszcza gdy pieniądze łatwo przyszły. A szef państwa ma to głęboko... Wojewoda kompletnie nie ma pojęcia o czym mówi. Plecie takie banialuki, że "Gwiezdne wojny" wyglądają przy tym jak bezpośrednia relacja z kosmosu.

Żona premiera komplementuje męża. Nie ma takiej rzeczy, której by nie naprawił. W domu. Ciekawi mnie dlaczego, więc, na stanowisku wszystko psuje. Chyba, że nie uważa naszego państwa za swój dom. Teraz trochę rozumiem jego słowa: "Jestem patriotą". Być może mówi nawet prawdę. Zastanawiam się teraz tylko jakiego kraju jest patriotą. Bo Polski chyba raczej nie.

Reklama. Jakiś leków. W wykonaniu, podobno, prawdziwych lekarzy. Dla mnie to koszmar. Chociaż, trzeba to uczciwie przyznać, skuteczny. Sam miałem ochotę kupić coś na uspokojenie.

Jeden taki mówił coś na temat słodyczy. Ale myślę, że bardziej by do niego pasowała reklama oleju rekiniego. Takie miał przynajmniej oczy. Gdyby każdy z rekinimi oczyma pracowałby w reklamie to uniknęlibyśmy, być może, wielu nieszczęść.

Domniemanych przestępców szybko wsadza się za kraty. Jawnych, lecz ustosunkowanych - stawia na piedestale, gloryfikuje. Weźmy chociażby ostatnią sprawę ponad stu pięćdziesięciu miliardów. Co by nie powiedzieć, zabrano ludziom ich pieniądze. I do tego nie pytając się o pozwolenie. Demokracja. Przy okazji gdzieś zniknęło blisko dwadzieścia miliardów. Nikt nie ma pojęcia gdzie. Ja się domyślam - ktoś zwyczajnie wziął prowizję.

Kiedyś o pewnej grupie ludzi napisałem "Mordercy w togach". Niektórzy byli oburzeni. Nauczony doświadczeniem nie napiszę więc "złodziej" o złodzieju. Może "Zbawca narodu"? Zabrał co prawda pieniądze, ale coś w zamian obiecał. Co? Nie pamiętam. Ale można być pewnym, że słowa dotrzyma. Jak zwykle. Niektórzy jednak nie wierzą. I złośliwie dodają, że jego słowa są takie same jak i jego włosy. GÓWNIANE.

P.S

Tematy notki podsunął mi Zenek. Tytuł też.

................................

Na imię mam Darek. Przebyłem dziecięcy porażenie mózgowe.

Może trochę się różnię od swoich rówieśników, ale chodzę,

czytam i piszę. Marzę aby raz w roku pojechać na wczasy rehabilitacyjne.

I żeby nie utracić tego co się z takim trudem nauczyłem.(w imieniu niepełnosprawnego Darka - Marian).

JAK PRZEKAZAĆ 1%?

Wypełniając zeznanie PIT, należy obliczyć podatek należny wobec Urzędu

Skarbowego.

W rubryce WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI

POŻYTKU PUBLICZNEGO (OPP)