Myślenie się kończy

Obrazek użytkownika grzechg
Kraj

16% procent warstwy ścieralnej na odcinku C autostrady A-2 już położono. Walka o przejezdność trwa, jest szansa, że zdążymy przed EURO. Takie doniesienia płyną dziś wieczorem z radia. Czyli jednak kibice dojadą A-2 do Warszawy. Nie wiadomo czy się cieszyć czy płakać. Bo jak już dojadą, to co dalej, skoro po samej Warszawie w ogóle nie da się jeździć. A poza tym Rosjanie w Bristolu, Rosjanie maszerują na stadion, twarożek Muchy, no i PiS się kończy, o czym informuje dziś już tylko Salon 24, a konkretnie autor Tomasz Chmurka*. Śmiało stawia swoje tezy, a w zasadzie powtarza tezy powszechnie znane z ust polityków PO i blogerów co tych polityków lubią, a nawet kochają. Żeby już nie dołować zwolenników Prezesa i dokopać ogólnie wszystkim, chciałem napisać cokolwiek i dać temu tytuł „Życie się kończy”. Każdego następnego dnia jest go coraz mniej, chociaż dzięki staraniom ministra Nowaka, po wejściu do pociągu cofam się o dobre 40 lat wstecz.

Jeśli naprawdę coś się w Polsce kończy, nie tylko w polityce, to właśnie myślenie. Ono wymaga naprawdę dużo czasu, myślenie to nie jest chlapanie w klawiaturę czy mizdrzenie się do kamery. Kolejne porażki Jarosława Kaczyńskiego w 2014 i w 2015 roku są tak samo prawdopodobne, jak jego zwycięstwo. Wieszczyć dziś, co będzie w Polsce za dwa, czy za trzy lata, jak zmieni się scena polityczna, to na pewno przejaw odwagi autora, ale nie dowód myślenia. Tysiące naukowców w Polsce, także tych z tytułami profesorskimi, nieustannie coś publikuje, rozwija po raz dwudziesty swoją młodzieńczą tezę, ale myśli tylko garstka. Wyżej ceni myślenie od komfortu materialnego, jaki daje masowa produkcja tego samego na różne sposoby i weekendowe zajęcia ze studentami zaocznymi. Z dziennikarzami i blogerami jest podobnie. Najłatwiej po raz czterdziesty rozszarpać na swoim blogu Stefana Niesiołowskiego, co medialnie oczywiście mu się należy średnio co tydzień, ale rozszarpany medialnie Stefan i tak jutro lub pojutrze, w realu, znowu będzie pluł na opozycję, chamił się jeszcze bardziej.

I media przyjazne PO, ale także niezależne portale ładują nieustannie w Nowaka Sławka za A-2. To bez sensu, bo rząd ogłosi wkrótce sukces międzygalaktyczny, że Niemce do nas dojadą. Hura! To się ucieszy Warszawa cała. O tym, że A-1 urywa się za Toruniem, że A-4 może wyjedziemy z Krakowa, ale potem nas wygonią na krajówkę, że nie ma S-5 i paru innych S, co miały łączyć miasta, gospodarzy mistrzostw, o tym wspomina się mimochodem. Krok po kroku, nikt nie rozlicza PO z całego skandalu, tylko z 20 kilometrów A-2. I PO się cieszy z tego, zapewniam. Kończy się myślenie, bo łatwiej przyłożyć w temacie, który wszyscy wałkują od miesiąca. Tymczasem na innych budowach zabrakło setek kilometrów, albo wcale ich nie rozpoczęto.

Jarosław Kaczyński należy do garstki polskich polityków, o których można powiedzieć, że myślenie się u nich na szczęście jeszcze nie kończy. Jeśli naprawdę uczciwie i obiektywnie spojrzeć na PO, nie ma tam ani jednego polityka myślącego, czyli twórczego, czyli takiego, który ma poważną wizję państwa. To między innymi dlatego, tak wielu publicystów (różnych opcji) pisze od pewnego czasu, że Platforma nie wie, co ma dalej robić. Nie ma nic do zaproponowania Polakom. Bo tam nie ma lidera myślącego. Będzie pewnie obraza Boska, ale na lewicy jest jeden stary lis, który nazywa się Leszek Miller. To jest lis myślący, który wyrwał SLD z objęć śmierci. Czytałem obszerny wywiad z Jarosławem Kaczyńskim, jakiego udzielił portalowi WP. Można się nie zgadzać z prawicą i Prezesem, ale w tym co mówi, jest całościowa wizja innego państwa, mieszczącego się w realiach i standardach XXI wieku. Jest wizja Polski, która szanuje samą siebie i swoich obywateli. Polska, którą dzisiaj mamy, nie szanuje ani obywateli, ani samej siebie. Nawet komuniści rządzący w PRL-u mieli sowich strategów, których zadaniem było myślenie. Nie wiem, czy PiS się kończy, bo nie jest to problem dostępny dla mnie epistemologicznie, nawet a priori. Wiem natomiast, że PiS ma przynajmniej jednego polityka myślącego poważnie o Polsce, o przyszłości mojego narodu. W PO nie ma ani jednego i dlatego sądzę, że to PO się bardziej kończy. A myślenie w ogóle nie jest dziś trendy.

*http://tomaszchmurka.salon24.pl/421273,pis-sie-konczy

Brak głosów

Komentarze

Wczoraj czytałem, że na A2 będzie 200km odcinek autostrady bez stacji benzynowej..

Vote up!
0
Vote down!
0
#259259

Bo tak zwane MOP-y będą za rok, dwa lata, dopiero przetargi ruszają. To jednak pikuś. Jak przyjadą do Warszawy samochodami to będzie cyrk i udręka, chyba że Warszawiacy wyjadą na ten czas z Warszawy.
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#259261

Ja to wiem. Pytanie dlaczego ktoś wpuszcza samochody na taki teren, gdzie oprócz braku stacji benzynowych brakuje podstawowych zabezpieczeń autostradowych?

Vote up!
0
Vote down!
0
#259290

Jeśli to prawda to szykuje się niezły cyrk. Media będą karmić Polaków kłamstwami ale cały ten smród i prowizorka wyjdzie za granicę (na pewno nie wyjedzie).

Vote up!
0
Vote down!
0
#259272

Moje dziewczyny mają swoje szkoły na "zagrożonym" terenie.
Wiem, że młodsze dzieci "ewakuuje się" na zielone szkoły i kilkudniowe wycieczki, a w dniach rozgrywek, szkoły działać mają na zasadzie opieki świetlicowej.

Vote up!
0
Vote down!
0
#259280