ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI

Obrazek użytkownika Faber
Blog

Polacy 11 listopada 2012 będą świętować zwyczajnie jak w niedzielę, niektórzy pójdą do Kościoła na mszę,inni zaś wywieszą flagi biało-czerwone na balkonach, szkoda że nie w biało-amarantowych barwach. Patriotycznie podekscytowani Polacy wezmą udział w marszu w Warszawie. I nie wiadomo czy ten marsz odbędzie się pokojowo, bo w ubiegłym roku były burdy i awantury przeciwników tego marszu czyli Niemców z Antify, których sporo się najechało z cichą zgodą władzy rządu warszawskiego III RP.

Te wszystkie niepokoje,jakie towarzyszyły marszowi Polaków,chyba też były za zgodą przeciwników polskiego patriotyzmu i manifestowanej głośno polskości Polaków. Jakże wiele jest wrogów tej polskości w naszym kraju. To aż taki wielki wstyd tejże polskości? Widać tak, ale wstydzić się mogą tylko kosmopolici, abnegaci i rozmaici zboczeńcy-sodomici i gomoryci a więc odstępcy od dobrego obyczaju i moralności chrześcijańskiej.

Bo ich wszeteczeństwa są efektem choroby współczesnej cywilizacji ludzkiej, zwanej też cywilizacją śmierci, charakteryzuje się ona powszechnie występującymi zjawiskami dewiacji i rozmaitymi zboczeniami, one to właśnie są owocami upadku naszej kultury.

Nie wiem skąd mi się wzięły te smutne refleksje i po co o tym piszę, miałem pisać optymistycznie a tu masz ci zajrzał tu pesymizm i czarnowidztwo, ale tak już jest i nie da się uniknąć drażliwych aspektów i trudnych problemów w życiu społeczeństwa-naszego Narodu. Przez 23 lata transformacji ustrojowej III RP, nabierało się tyle boleści w sercach i w świadomości Polaków, że nie można przejść nad tymi problemami do porządku dziennego. Sytuacja gospodarcza i ekonomiczna Polski jest bowiem trudna i Polacy doświadczają tego kryzysu od wielu już lat i problemy nie zostały rozwiązane.

Będziemy świętować wszyscy,lecz każdy po swojemu i nie wszyscy będziemy maszerować równym krokiem i zgodnie, ale na pewno już nie po bolszewicku wg. :” szagom, krugom, wpierod marsz”, na szczęście dla nas Polaków bolszewicki bat nad naszymi głowami już nie wisi. I wielkie dzięki Bożej Opatrzności. Pozdrawiam Was!!

Faber z Czarnolasu.

Brak głosów