Czym jest Wiara? część druga

Obrazek użytkownika Jacyl
Blog

     Wiem że nie odzywałem się przez ostatnie tygodnie ale jakoś nie było czasu aby skupić się na pisaniu. Dzisiaj chciałbym kontynuować to co napisałem w części pierwszej (http://www.niepoprawni.pl/blog/509/czym-jest-wiara-krotki-szkic) .

     Nie do końca prawdziwe byłoby jednakże stwierdzenie że Wiara jest tylko organem wzroku danego chrześcijanom przez Boga dla przeniknięcia nieskończoności trzeciego świata. Patrząc przez taki pryzmat musielibyśmy stwierdzić że siedliskiem Wiary jest umysł. A tak nie jest, Wiara jest cnotą, siłą nadprzyrodzoną, każącą nam z miłości łączyć się z Bogiem pomimo ciemności jakie nas otaczają i czyniącą nas zdolnymi wyznawać Wiarę pomimo grożących nam niebezpieczeństw.

     Wiara jest w naszym sercu i tak, możemy powiedzieć że jakie jest nasze serce i podejście do innych ludzi taka jest siła naszej Wiary. Wiara jest przyzwoleniem serca (corde reditur), jest „wzrokiem serca” (illuminatos oculos cordis). Wiara składa się z dwóch żywiołów: z ufności i z poświęcenia.

     W końcu to na ufności spoczywa przyjaźń, miłość, rodzina (pomimo tego że zawsze jesteśmy mimo wszystko trochę nieufni w stosunku do innych). Ale to właśnie wiara pozwala nam przełamywać tę nieufność w stosunku do innych ludzi. Dlaczego więc, coraz więcej ludzi odrzuca Wiarę, czyli ufność w dobroć i miłość Boga. Może właśnie dlatego że w dzisiejszych czasach ośmiesza się ideę przyjaźni (promowanie „wyścigu szczurów” jako spełnienie marzeń). Miłość sprowadza się do poziomu stosunku seksualnego, zaś rodzinę przedstawia się jako siedlisko przemocy tak fizycznej jak i seksualnej.

     A co z poświęceniem przejawiającym się w miłości do Ojczyzny, bliźniego. Także takie postawy jak poświęcenie dla Ojczyzny są przedstawiane jako objaw chory zaś osoby które zginęły dla tych idei są traktowane jako „piąte koło u wozu” np. rotmistrz Pilecki, Łupaszka i wielu wielu innych. Na piedestały zaś wynosi się osoby które traktują Ojczyznę i Naród jako chorobę (Tusk, Geremek), czy też na osoby o innych poglądach plują jadem (Bartoszewski, Skubiszewski, Niesiołowski). To osoby o takich postawach mają być autorytetami dla młodych. W taki właśnie sposób kreuje się „cywilizację śmierci”, cywilizację Szatana.

      To właśnie wiara w to że możemy przeciwstawić się złu utożsamianemu z PZPR-em, z komunizmem dała nam siłę w 1980r. stworzyć „Solidarność”. To nie był zwykły związek zawodowy jakim jest teraz, to było miejsce w którym skupiła się wiara w lepsze jutro. Dlatego też to tę wiarę najpierw zniszczono poprzez stan wojenny i negatywny dobór ludzi do władz „Solidarności”. To właśnie dlatego od 1989r. prawie wszystkie kolejne rządy niszczą tę wiarę, tę ufność w drugiego człowieka. To tego się boją „wielcy” tego świata – że społeczeństwa zaczną wierzyć w Boga, w miłość i poświęcenie, że w ten sposób zrzucą z siebie jarzmo zła jakim zostaliśmy oplecieni (egoizm, prywata, kłamstwo, chamstwo). I to Wiara jest tak naprawdę naszą wielką bronią której nie umiemy użyć aby stać się naprawdę wolnymi i niezależnymi ludźmi.

      Musimy zdać sobie sprawę, że brak Wiary w Boga i Chrystusa powoduje zapaść naszej cywilizacji. To właśnie w społeczeństwie w którym króluje egoizm, prywata nadmiernie rozrasta się przemoc, pycha, nieczułość, morderstwa. I to właśnie takie społeczeństwa w niedługim czasie przestają istnieć, stają się historią.

      No to tyle na dzisiaj, może jeszcze wrócę do tego tematu w niedługim czasie.

Brak głosów

Komentarze

 Ludzie wierzący w Boga nie dają się sterować rządzącym w kierunkach jakie oni sobie zamierzyli.Są dla nich przeszkodą w przywłaszczaniu ich tkzw. prawdy.Nie można ich zaakceptować,jeśli chce się mieć pełnię (ziemskiej wyłącznie) władzy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#46586

Bóg - Honor - Ojczyzna

Sprawdzone i co ważniejsze jest u nas od pokoleń nośnikiem
wszystkiego co najistotniesze.

pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#46588

Wbrew temu co autor pisze, wiara w cokolwiek, to nie jest jakas nadbudowka rozumu, ona go tylko uzupelnia i o czym trzeba pamietac jest b. niedoskonala, wynika z naszej niewiedzy.

Rozum pozwala nam w sposob swiadomy zrozumiec otaczajacy nas swiat takim jaki jest, taki jakim go widzimy (ludziom inteligentym ta wiedza jest potrzebna). Jesli czegos nie potrafimy sobie wytlumaczyc, a akurat zalezy nam na tym by to zrozumiec, to wtedy na potrzeby chwili mozemy wierzyc, ze cos jest tak a tak. Tylko z ta wiara to jest tak, ze albo faktycznie dobrze bedzie ona opisywac jakies nasze spostrzezenie, albo w miare pojawiania sie nowych faktow, co najczesciej ma miejsce z braku wiedzy na jakis temat, nijak bedzie sie ona miala do tej rzeczywistosci. Ta prowizoryczna teoria na jakis temat, czyli bledna wiara w cos bedzie z czasem prowadzic do nonsensow. Z poczatku bedziemy starali sie ich niezauwazac, brnac w nie by nie zburzyc tego pieknego swiata, ktory sami sobie stworzylismy i tkwilismy przez lata... Ale skonczy sie to z czasem tragedia, dramatem osobistym, gdy przez pryzmat naszej pieknej bajki zaczniemy podejmowac wazne dla nas decyzje. I tylko dlatego, ze wiara w cos przycmi nam zdrowy rozsadek? Nie tedy chyba droga. I nie ma chyba potrzeby obrazac ludzi inaczej myslacych, ze sa gorsi, ze sa bez serca.

Ogolnie artykul podobal mi sie. Przynajmniej autor nie probowal na sile swiata wiary opisac w sposob racjonalny, jak niedawno na tym portalu inny autor probowal zdefiniowac ateiste, co go przeroslo:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#46607

 Chodzi o wiarę w Najwyższego,czyli Stwórcę wszystkiego co widzimy i czego nie widzimy.Nie słyszałem aby wiara w Boga kogoś wyprowadziła na manowce.Wiara w coś nie jest ciekawa.

Vote up!
0
Vote down!
0
#46610

W pierwszej czesci artykulu autor wyraznie podzielil swiat na 3 czesci, ulozonych wg kolejnosci: swiat natury na dole, po srodku swiat rozumu i na gorze, swiat wiary, jako tej nadprzyrodzony swiat, ktory tylko nieliczni moga dostapic. Podam prosty przyklad, ze tak nie jest.

Dawno temu ludzie zaobserwowali, ze kazdego dnia Slonce wstaje na wschodzie i przemieszcza sie w kierunku zachodnim... Z braku wiedzy i narzedzi, wyjasnienie tego wykraczalo poza ich mozliwosci (no bo jak niby Ziemia moze byc okragla, ze to ona krazy wokol Slonca, a nie na odwrot), musieli sobie to jakos wytlumaczyc, stad wymyslili bajke, w ktora wierzyli. Z czasem za pomoca rozumu mozna to bylo wyjasnic i nie bylo juz potrzeby odwolywania sie do wiary w tej kwesti. Zatem, moim zdaniem autor tekstu blednie zamienil miejscami punkt drugi - swiat rozumu z punktem trzecim - swiatem wiary:) Ale mi nie przeszkadza, jesli ktos inaczej to postrzega:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#46614

Po pierwsze miło że pomimo odmiennego podejścia do Wiary podchodzisz do tego z pełną dozą zrozumienia dla innych.
Po drugie trzeci świat mogą dostąpic nie tylko nieliczni ale Ci co Wierzą. A to jest różnica.
Tak jak napisałem rozum jest dla mnie wypełnieniem Wiary a nie na odwrót jak jest to mówione od czasu Oświecenia. Nawet tacy twórcy zasady nadrzędności Rozumu nad Wiarą zmieniali zdanie co do aspektów Wiary ale konkretne cyctaty będę mógł podac później jak wrócę do domu.
Mam nadzieję że przeprowadzimy rzetelną i miłą polemikę.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#46615