Ppłk "Janczar" żołnierz niezłomny (10)

Obrazek użytkownika Tomasz A.S.
Historia

Fotografia z 1931 roku. Z lewej: Helena i Lucjan na terenie placówki szwadronu KOP w Iwieńcu (przy kieracie do oprowadzania koni). Archiwum rodzinne.

Lucjan Antoni Szymański, (1897-1945) kawalerzysta I wojny; wojny polsko sowieckiej 1918-21 (dowborczyk – uczestnik walk w wyprawie kijowskiej, bitwie warszawskiej i niemeńskiej) oraz II św. ; w 1939 ucieka z niewoli niemieckiej, 1940-44 inspektor obwodów ZWZ i AK; pseudonimy Kamiński Janczar i Garda. Ostatni dowódca podokręgu AK „Białowieża” Warszawa-Wschód. Po aresztowaniu 23 grudnia 1944 i śledztwie NKWD skazany na śmierć i stracony w więzieniu praskim 5 marca 1945 r.

Jako instruktor jazdy konnej oraz dowódca i wychowawca starszego rocznika w Szkole Podchorążych dla Podoficerów w Bydgoszczy rtm. Lucjan Szymański służbę pełni ponad 5 lat - od 15 VIII 1925 do 27 XI 1930 roku.

Ten okres działalności Lucjana ilustruje krótki fragment listu, jaki otrzymałem w 1993 roku (będąc wtedy redaktorem naczelnym czasopisma „Koń Polski”) od czytelnika, który był podwładnym i wychowankiem rtm. Szymańskiego w tamtych latach:

(...) Pana Stryj był moim dowódcą plutonu w Szkole Oficerów w Bydgoszczy na starszym roczniku w r. 1927-28, poradził mi, żebym wybrał do przydziału 3 pułk szwoleżerów, a nie 2 pułk ułanów w Suwałkach. I to była bardzo szczęśliwa rada. Zawsze wspominam Go, bo był dobrym wychowawcą i instruktorem. W drugiej wojnie – od Rosji, byłem w 1 pułku ułanów krechowieckich (czołgi) aż do zakończenia wojny. Dziś mam ukończone 91 lat.(...)(1)

„Przełomowym momentem historii Szkoły był rok 1927, który przyniósł zmianę na naczelnych stanowiskach w Szkole. Komendę Szkoły objął po płk. Jatelnickim ppłk S.G. dr Franciszek Polniaszek, a Dyrektorem nauk Szkoły został mjr S.G. Stanisław Pelc (...) Równocześnie z początkiem roku szkolnego 1927-1928 rozszerzony został program nauki w Szkole z dwóch lat na trzy lata. Szkoła przeszła więc na kurs trzyletni. W związku z tym promocji oficerskiej w roku 1929 w Szkole nie było. Według nowego programu, zakres przedmiotów ogólnokształcących w Szkole dostosowany został całkowicie do poziomu szkoły średniej. Szkoła miała dawać absolwentowi świadectwo maturalne.(2)

Komendant Szkoły Oficerskiej dla Podoficerów w Bydgoszczy dr Franciszek Polniaszek, ppłk sztabu generalnego, w kartach ewidencyjnych w każdym roku 1928, 1929 i 1930 wystawił Lucjanowi oceny „wybitny”.

Dziesięciolecie niepodległości - Odznaczenia

W 1928 r. „Za zasługi położone na polu wyszkolenia armii” rotmistrz Lucjan Szymański otrzymuje Srebrny Krzyż Zasługi.

6 marca 1928 dostaje zezwolenie na przyjęcie i noszenie Medalu Interalliée.

18 sierpnia 1928, podczas uroczystości „Święta Żołnierza”, udekorowany zostaje Medalem 10-lecia Odzyskanej Niepodległości.

Dwa lata później 23 I 1930 otrzymuje zezwolenie na przyjęcie i noszenie Medalu Pamiątkowego Łotewskiego 1918-28 za udział w walkach pod koniec 1919 roku o łotewski Dyneburg.

Awans na dowódcę szwadronu KOP w Iwieńcu

Od 27 XI 1930 został przeniesiony ze Szkoły Podchorążych dla podoficerów w Bydgoszczy na stanowisko dowódcy Szwadronu Kawalerii Iwieniec Korpusu Ochrony Pogranicza. Jego starszym przełożonym został ppłk dypl. Urbanek, dowódca pułku Wołożyn.

Warunki służby na kresach były uważane przez wszystkich oficerów za ciężkie. Za przykład niech posłuży sposób samego dojazdu do Iwieńca.

„Adiutant obalonego prezydenta Wojciechowskiego por. Henryk Comte po przewrocie majowym trafił do Wołomny. Z miasteczka Stołpce w woj. nowogródzkim jechał do oddalonego o 80 km Iwieńca wyboistymi drogami przez 2 dni. Stamtąd 30 km konnym zaprzęgiem do Wołomny. Wlokłem się – pisze on – przez cały długi dzień, przeprawiając się przez strugi i rozlewiska drogami, na których konie tonęły po brzuchy w czasie marcowych roztopów. Teraz dopiero mogłem się naocznie przekonać, co to jest „Polska A” i „Polska B”. Politowania godny był widok zabiedzonych białoruskich wiosek. Ludzie w łachmanach i łapciach. Wyblakłe chuderlawe dzieci zastraszonym wzrokiem śledziły przejeżdżającą podwodę” (3).

Lucjan miał podobny dojazd do jednostki z tą różnicą, że nie podczas roztopów marca, ale 3 lata później od opisanej podróży porucznika Comte, podczas szarugi listopada.

Na niebezpieczną służbę w Korpusie Ochrony Pogranicza wysyłano kolejno oficerów z różnych pułków kawalerii. Na ile była ona niebezpieczna, świadczy fakt, że każdego roku we wzajemnej wymianie ognia między patrolami przygranicznymi zginęło wielu, jak na pokojowe czasy, żołnierzy KOP-u. Służbę w półwojennych, ciężkich warunkach, rekompensowano w pewnym zakresie zwiększonymi poborami. Na przykład w roku 1933 pobory miesięczne rotmistrza Lucjana Szymańskiego wynosiły 625,37 złotych. Pełnił on wtedy obowiązki dowódcy II szwadronu KOP w Iwieńcu.

W „Rocznym uzupełnieniu listy kwalifikacyjnej za rok 1933; Szwadron K.O.P Iwieniec” czytamy, że rotmistrz Szymański Lucjan 3 VIII 33 został powołany na dwumiesięczny kurs do Centrum Wyszkolenia Piechoty w Rembertowie.

Ten pobyt w Warszawie wykorzystuje także na spotkania na łonie rodziny – Lucjan zostaje zaproszony jako ojciec chrzestny swej bratanicy. Matką chrzestną jest Zofia Wyszyńska - przyjaciółka mojej Matki. W kościele św. Jakuba na Placu Narutowicza w Warszawie na Ochocie Lucjan bierze wtedy udział w chrzcie mojej najstarszej siostry - Joanny Marii.

Po zakończeniu kursu w Rembertowie otrzymał takie opinie: od dowódcy pułku ppłk dypl. Bartaka: „Zdolności kierownicze i dowódcze wybitne - ale trochę za wygodny, stąd tylko bardzo dobry.” To jedyna niekorzystna uwaga w całej dokumentacji personalnej kariery wojskowej: – „trochę za wygodny” (!).

„Ogólna ocena: wybitny oficer” (opinia od pierwszego przełożonego inspektora szwadronów). Opinia trzeciego, najwyższego przełożonego, dowódcy Brygady Nowogródzkiej dr płka Trojanowskiego brzmiała: „Bardzo dobry oficer”.

1. Józef Ostrowski, Ottawa list 8.10.1993 r. od wychowanka i podkomendnego mjr-a Lucjana Szymańskiego, do jego bratanka Tomasza, archiwum rodzinne

2. Radomyski Stanisław „Zarys historii Szkoły Podchorążych dla podoficerów w Bydgoszczy klasa kawalerii 1922-1938” Warszawa, 1989

3. Kusiak Franciszek Życie codzienne oficerów II Rzeczypospolitej PIW Warszawa, 1992.

Tomasz A.S.

następny odcinek:
http://niepoprawni.pl/blog/5462/pplk-janczar-zolnierz-niezlomny-11

Brak głosów