"Polska jest najważniejsza" - nie dla naiwnych....

Obrazek użytkownika tad9
Kraj

Zdarza się, że komentatorzy sceny publicznej ulegają zgubnej pokusie traktowania polityków z góry (że niby ci durnie nie widzą rzeczy oczywistych...). To nie tak... Politycy nie są od nas głupsi, za to górują doświadczeniem, bo politykę robią podczas gdy my tylko o niej gadamy i to na podstawie medialnych odbić. Przyjąwszy to założenie weźmy coś takiego: Rekontra napisał dziś (o stowarzyszeniu „Polska jest najważniejsza”): „Nowa partia jest na łasce mediów. Póki jest użyteczna, ma głos - podtyka się pod nosy mikrofony, a wcześniej pudruje i "ulinuje". Używa się w walce z Kaczyńskim. Przyjdzie dyrektywa - i nowa formacja zostanie zdmuchnięta ze sceny politycznej w kilka dni.”

Ok., tak się sprawy mają, tylko – czy mogą tego nie wiedzieć starzy polityczni wyjadacze zakładający ruch „PJN”? Czy nie zdają sobie sprawy za co media płacą im życzliwym zainteresowaniem? Oczywiście, że o tym wszystkim wiedzą. Łaska mediów jest więc wkalkulowana w ich projekt. Więcej – jest jego głównym „dopalaczem”. Bo cóż innego mają? Właściwie nic, a czasu jest niewiele. Być albo nie być są dla nich przecież przyszłoroczne wybory parlamentarne: albo wejdą do Sejmu, albo skończą jako polityczny plankton (albo też jedni będą musieli doszlusować do PO, a inni, których Platforma nie zechce, może do PSL). W niespełna rok nie da się zbudować silnych struktur, a przynajmniej nikomu to się jeszcze po 1989 roku nie udało. Pieniędzy z partyjnej dotacji nie dostają... Cóż więc pozostaje? No więc właśnie – wspomaganie medialne. Ale skoro zakładamy, że politycy nie są od nas głupsi, to przyjmijmy też, że nie jesteśmy mądrzejsi od dysponentów mediów. A czy wspieraliby oni projekt potencjalnie dla siebie niebezpieczny? My wszak nie popełnilibyśmy takiego błędu. I dysponenci mediów też nie. Wygląda więc na to, że z jakiegoś powodu dysponenci mediów nie uważają stowarzyszenia „Polska jest najważniejsza” za groźne... Pewnie uważają, że – w razie czego – medialną kroplówkę mu się odetnie i cześć. Bo też faktycznie – z powodów wyłuszczonych wyżej PJN na odcięcie tej kroplówki nie może sobie pozwolić. W związku z czym będą się starać, by wieszczona przez Rekontrę dyrektywa nie przyszła, słowem – będą „systemowi”... Tak więc – z obu stron – mamy zimną kalkulację. Nikt tu nie jest naiwny: PJN weszła w układ z mediami i razem grają na osłabienie PiS. Jedni, bo chcą przechwycić część kadr i część elektoratu PiS-u, a drudzy, bo uważają, że PiS zagraża ich interesom, a PJN - nie. Można więc zakładać, że główny ogień PJN przez najbliższy rok kierowany będzie na PiS, mimo gromkich zapewnień o opozycyjności i wobec PiS-u i wobec PO...

Brak głosów

Komentarze

Komu niby miałby pjn odebrać glosy?Pisowi????
Pozdrowienia
zib1

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrowienia
zib1

#108811

Żeby nie było wyborczych niespodzianek nie bądźmy naiwni ,tylko po zagłosowaniu przejedźmy kartkę świeczką.Radzę rozpowszechniać tę metodę bo co roku jest bardzo dużo głosów nieważnych.

Vote up!
0
Vote down!
0
#120700