Korwin-Mikke nie wie co się stało w Rybniku. A odpowiedź jest prosta: ludzie mają już serdecznie dość pajaców.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/52856-korwin-mikke-zszokowany-po-porazce-wyborczej-w-rybniku-co-sie-stalo-nie-wiem-i-nikt-z-mojego-sztabu-tego-nie-rozumie

Czas pajaców takich jak JKM czy twórca ruchu imienia swojego nazwiska kończy się, wraz z głodem i biedą, zaglądającą do polskich domów. Może się wielu niepoprawnym nie podobać to, że porównuję tych akurat dwóch "polityków" i obydwu nazywam pajacami, ale moim zdaniem, między nimi dziś nie ma tak dużej różnicy jakby to się mogło wydawać na pierwszy rzut oka. Szczególnie po zamachu 10.04.10 to widać: np. JKM ma na koncie kilka wypowiedzi pod adresem Jarosława Kaczyńskiego dorównujących świńskiemu ryjowi, czyli spełnia podobną do sztucznego penisa rolę, wygodną dla obozu zdrajców.

No i czego pan JKM nie rozumie? Tego, że dziś ludzie potrzebują polityków pierwszoligowych, poważnych, za którymi stoi silna organizacja, kadry, doświadczenie polityczne, etc.?

Że wygłupy, seanse nienawiści były dobre na czasy koniunktury, a jak nie ma co do garnka włożyć, to samo bredzenia o "bandzie trojga" nie ma prawa przekonać nikogo?

Dziś - chcemy czy nie - musimy przyznać, że jedyną siłą polityczną zdolną przejąć władzę i posprzątać cały ten potuskowy burdel, a w wielu sferach zburzyć do fundamentów i wybudować od nowa, jest PiS. I nawet jeśli wielu patriotom szansa ta wydaje się marna, to myślę, że innej nie ma i nie będzie.

A przecież kryzys to miał być czas prawdziwej próby, tak już od jakiś 2 lat mówił sam JKM. "Jak to wszystko walnie to zdobędziemy 30%" nie cytuję dosłownie, ale taki mniej więcej był przekaz JKM. I co się okazało? Że jak przyszedł kryzys (a przecież to dopiero początek) to ludzie wybrali partię, która coś już konkretnego dla Polski zrobiła (obniżenie podatków, likwidacja zdradzieckich WSI, powołanie CBA) i której ludzie realnie coś dla Polski zaryzykowali (10.04.10) i nadal ryzykują (Ryszardy Cyby, seryjnie samobójcy).

Podsumowując: moim zdaniem Polacy zaczynają prawidłowo rozpoznawać kto jest kim w polskiej polityce. Oby więcej Rybników.