Piskorski próbuje ożywić trupa

Obrazek użytkownika Danz
Kraj

Z cyklu informacje ważne.

Piskorski próbuje ożywić trupa

Jak podała „Rzeczpospolita” europoseł Paweł Piskorski, były sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej i były prezydent Warszawy zamierza zostać przewodniczącym Stronnictwa Demokratycznego. Będzie kandydował na szefa SD podczas nadzwyczajnego kongresu, wyznaczonego na 21 lutego, licząc na poparcie delegatów Mazowsza i rozłamowej grupki b. działaczy Platformy.

Piskorski chciałby ożywić byłe komunistyczne ugrupowanie satelickie, licząc na jego majątek w postaci nieruchomości oraz szczątkowe struktury organizacyjne wciąż istniejące w niektórych powiatach. Reaktywowane SD miałoby stać się polityczną konkurencją przede wszystkim dla PO. Pierwszym celem SD „po liftingu” byłyby wybory samorządowe i prezydenckie w 2010 roku, a później - parlamentarne. Piskorski zakłada, że do współpracy z SD pozyska ludzi związanych z kompletnie martwą Partią Demokratyczną, a ponadto na samorządowców i działaczy PO niezadowolonych z tego co dzieje się w Platformie.

Powodzenie politycznego planu Piskorskiego jest mocno wątpliwe. W 2002 roku z takim samym projektem ożywienia SD wystąpił powiązany z postkomunistycznym układem Andrzej Arendarski (od 1990 roku prezes Krajowej Izby Gospodarczej, a od 1991 r. szef Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej). Po czterech latach, w grudniu 2006 r. Arendarski zrezygnował z prezesowania SD. Okazało się, że SD jest organizacją zadłużoną po uszy, a w dodatku praktycznie pozbawioną działaczy. Można z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć, że po tegorocznym lutowym kongresie SD pozostanie tym samym czym jest dzisiaj czyli politycznym trupem.(fj)

Brak głosów

Komentarze

które niekoniecznie poddają się logice. A czasami nawet omijają ekonomię. Nie będę narzekał jeśli inicjatywa Piskorskiego okaże się kanapą, pozwalającą za to zgrupować w jednym miejscu tego typu persony.
Niemniej może się okazać iż to jacyś kolejni tenorzy wyjdą z tego chóru wujów. I przy wsparciu medialnej orkiestry ustawią się jako konstruktywna opozycja.

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#10928

polityka jest nieprzewidywalna. Chociaż można mieć swoją wersję przyszłych wydarzeń, tak jak to zrobił to Targalski w niezależnej.pl.
Oto link: http://niezalezna.pl/blog/list/id/16

Piskorski z pewnością skupi wokół siebie "persona", które potocznie w USA określa się mianem "political zombies".
Pozdrawiam i dziękuje za przeczytanie mojego news-a.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#10929

A dlaczego niby ta informacja ma należeć do kategorii "ważne"? Kim jest Piskorski i czym SD? Nic+nic=nic
Gdyby ignorować Palikota też by nie istniał.

Vote up!
0
Vote down!
0
#10930

Z reguły piszę coś od siebie (na moim blogu), w tym wpisie staram się poinformować o tym co piszczy w polityce.
Ma Pani rację Piskorski i SD niewiele znaczą, ale sam news wydał mi się ciekawy.
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#10936

Tak więc Piskorski ma już jednego pewniaka. Co prawda nie wiadomo jak zakończy się sprawa oświadczenia lustracyjnego toruńskiego skoczka prof. filara, startował już ze wszystkich partii do wszystkiego niemal!co prawda jeszcze chyba w partii kobiet nie był ale zdąży!To wielce zdolny czekista; zdążył już nawet w swej karierze poszkolić esbeków i milicjantów;podobno walenia pałka ich nie uczył!
A Piskorski ma tyle hektarów do zalesienia i obsadzenia orzechowcami więc wraca nad Wisłę!
pozdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#10942

Masz jakiegoś linka? Chętnie poczytam na ten temat. A pan Filar to lokomotywa, pociągnie Piskorskiego.... w dół.
Pozdrawiam.
p.s.
Co do czekistów i ormowców to mają dylemat SLD, czy SD? Różnica w jednej literce.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#10945

Stanisław Michalkiewicz, Jerzy Robert Nowak, Janusz Korwin-Mikke, Renata Rudecka-Kalinowska...

Vote up!
0
Vote down!
0
#10951