Qvo Vadis nasza Polsko? - Cecylia Pasławska

Obrazek użytkownika Pasiu
Kraj

 

W zjednoczonej Europie, wśród wolnych narodów,
miałaś Polsko po latach gorzkich - być nam rajem.
Wierzyłaś ufnie w dobre intencje zachodu.
Chciałaś być wreszcie sobą, niezawisłym krajem.
 
Potraktowano Cię tu jednak szybko euro – batem.
Sen złoty o równości, dziś już nam się nie śni.
Bo w Unii, nie do końca kraj – krajowi bratem;
są tu także równiejsi, bogatsi i lepsi.
 
My wyrwani drapieżcom, biedni, wykluczeni,
po latach narzuconej, obcej dominacji,
mamy się kłaniać teraz - już innym - do ziemi;
bośmy nieudacznicy i nie mamy racji.
 
Dla Unii najważniejsze nasze rynki zbytu,
tania siła robocza, co Polskę wykrwawia,
a w naszym rządzie – smutne - brak eurosceptyków.
Chcą siebie na urzędach brukselskich ustawiać.
 
Gdy po niemieckiej stronie w stoczniach koniunktura;
dla nich pomoc publiczna nie była wzbroniona,
po polskich stoczniach pustka została ponura,
a na kpinę z Leninem brama odtworzona.
 
O unijnej współpracy i bliskiej przyjaźni,
rura po dnie Bałtyku świadczy najwyraźniej.
Cóż się stanie, gdy „nasi” już wszystko sprzedadzą,
gdy zamkną wszystkie żłobki, szpitale, kościoły,
i gdy przestrzeń medialną, przyjaciołom dadzą,
a ludzie bez historii zostaną i szkoły ?
Cóż z tobą będzie Polsko, kraju buforowy?
Jaki los ci gotuje Unii plan postępowy ?
Cecylia Pasławska, Gliwice 7 VI 2012 r.
 
Brak głosów