Niech zmieni oblicze ziemi, tej ziemi…

W cieniu katastrofy Polska pogrążona w żałobie po tragedii jaka chyba jeszcze nigdy nie przydarzyła się żadnemu narodowi w taki sposób. Mam nadzieję że wydarzenie to stanie się pewnym symbolem, który wreszcie obnaży to co faktycznie u nas się dzieje. Że otworzymy oczy. Ze ktoś poruszony tym do czego w naszym kraju doszło popchnie pierwsza kostkę domina i wszystkie następne upadną pokazując że Polacy to dumny naród który skoro potrafił podnieść się z kolan po 120 latach niewoli to i ten 40 letni komunizm i jego następstwa nie będą w stanie zgasić naszego ducha który zapłonął pod Smoleńskiem lasem gdzie uleciały jedne z najpiękniejszych dusz tego kraju.

Dziennikarze – Jak możecie teraz spojrzeć sobie w twarz? Wy którzy tak zaszczuliście naszego Prezydenta starając się go przy każdej okazji pokazać w karykaturze. Wy którzy z uporem i premedytacja przedstawialiście jego maski których nigdy nie przybierał, a które pod waszym piórem i komentarzami krojone były. Jak staraliście się zamazać jego faktyczny dorobek pisząc fanatycznie paszkwile podłych treści. Jak pluliście jadem w jego stronę oskarżając go o wszystkie niepowodzenia naszego kraju, który on tak ukochał i za który kraj to, oraz prawdę o nim na końcu oddał swoje życie. Czy potraficie się uderzyć w pierś mówiąc że zrobiliście błąd? Czy potraficie przerwać tą spirale kłamstw i pomówień na której budujecie całe artykuły? Czy stać was na rzetelność i uczciwość w zawodzie który sprowadziliście do bruku maczając go na końcu w krwi tych którzy zginęli? Czy dalej uparcie będziecie twierdzić że nie macie sobie nic do zarzucenia, że wasze intencje były czyste i jak to stwierdził wasz kolega Kamil Durczok „Nie należy dziś pamiętać tych rzeczy które pisaliśmy i mówiliśmy o Prezydencie wcześniej”.

Politycy – Czy wasze chore ambicje i chęć zysku oraz posiadania nałożyło wam na oczy opaskę? Czy uprawianie przez was polityki agresywnej wymierzonej w konkretną osobę oraz jej godność mają na stałe stać się waszą domeną? Czy nie potraficie pokazać że wybrano was z woli narodu dla którego winniście spełniać swój obowiązek? Czy możecie w takim momencie pokazać że faktycznie chcecie dobra waszej i naszej ojczyzny a nie jej wrogów? Czy wasze wojny podjazdowe warte były tej ceny, ceny która zapłacił cały naród stratą synów i córek? Czy potraficie wykrzesać z siebie resztki godności aby ten kraj dostał szansę którą odebrano nam po raz pierwszy 70 lat temu a gdy historia zatoczyła koło by po raz drugi cierpienie narodu polskiego zostało wystawione na próbę? My chcemy polityków a nie uwikłanych w ciemne interesy krętaczy, hochsztaplerów i innej maści cwaniaków rozkładających ten kraj na czynniki pierwsze. Czy nie wystarczy wam do tego śmierć Prezydenta jego żony oraz wielu waszych kolegów i przyjaciół z poselskich ław lewej środkowej i prawej strony? Czekamy…

Polacy - Czy nie czujecie obrzydzenia tym że tak was zmanipulowano? Czy nie widzicie że wszystko na czym opiera się obecna władza to tylko marionetkowe przedstawianie polityków, a naszym krajem rządzą ci którzy te marionetki obsługują? Czy nie razi was to że daliście się oszukać przez piękne panie na ekranie waszych telewizorów i pokrętnie pisane artykuły w waszej prasie? Czy dalej mamy żyć udając że nie widzimy problemów dotykających nasz kraj, przechodząc obok tego odwracając wzrok tylko po to żeby nie reagować? Powstała wyrwa w naszych sercach, bo strata jaką ponieśliśmy jest tak ogromna że długo potrwa zanim się z tego otrząśniemy, ale na miłość Boską nie dajmy się znów postawić nad dołem czekając na strzał w potylice ze związanymi rękami z tyłu. Niech ta tragedia obudzi w nas patriotów! Niech pokaże że „Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy…”

Powinienem napisać był dużo więcej ale brakuje mi słów na to wszystko…