Antykatolickie chamstwo na portalach obrazkowych

Obrazek użytkownika adriano
Kultura

Po nagonce  na ludzi modlących się na Krakowskim Przedmieściu (po wydarzeniach z 10.04.2010) organizowanej przez tzw. autorytety przy wsparciu lewicowych mediów, które dominują obecnie w Polsce, wrogowie Kościoła otrzymali  jasny przekaz, że już można. Że można nabijać się z ludzi wiary, z Katolików, że można z nich szydzić i nazywać ich przekonania wiarą w bajki i ciemnogrodem. A wszystko to w imię szeroko pojmowanej wolności i tolerancji- wartości, których to środowiska lewicowo-liberalne tak mocno bronią. Nie rozumieją ci „obrońcy”, że tak pojmowana przez nich wolność jest zwyczajnym powrotem do barbarzyństwa i zaprzeczeniem człowieczeństwa, które przejawia się właśnie w chrześcijańskiej moralności. Jan Paweł II zadał kiedyś takie pytanie: „Czy można powiedzieć, że przepisy ruchu drogowego są ograniczaniem naszej wolności?”. Nie można. Bez nich na drogach silnie rozwiniętych i rozwijających się miast europejskich zapanowałby chaos. Tak samo jest z kodeksem moralnym, który zawiera się w chrześcijaństwie. Kodeks  ułatwia przejście przez życie, jest zbiorem drogowskazów. Dziś próbuje się nam to wszystko zabrać ośmieszając i w kółko drwiąc z tego na czym powstała nasza cywilizacja.

Zło jest brakiem dobra. A uosobieniem dobra jest Bóg jako istota nieskończenie doskonała. Kto interesuje się historią i umie wyciągać z niej wnioski, wie doskonale od czego zaczynały wszelkie reżimy. Jednym z głównych wrogów systemów autorytarnych i totalitarnych był Kościół, bo jako silna wspólnota był bezpośrednim zagrożeniem dla reżimu. Bez Boga powstał komunizm i faszyzm. Dziś w imię walki o wolność jednostki, która jest rzekomo zniewolona przez bezwzględny kler, znowu walczy się z Kościołem. Ateiści inspirowani lewicowo-liberalnymi mediami, bądź wyznawcy różnych kultów wrodzy Kościołowi uważają, że walcząc z Kościołem-  poprzez drwiny zamieszczane na portalach obrazkowych, negatywne komentarze i inne formy nienawiści, robią krok milowy w celu wyzwolenia jednostki. Nic bardziej mylnego. Przyjęło się w naszym kraju, że problemy Kościoła to temat tabu i że należy o nich krzyczeć głośno i piętnować to co „wyrabia zachłanny kler zepsuty nierządem i homoseksualizmem” aby to tabu przełamać. Według Newsweeka 60% księży ma rodziny a 30% to homoseksualiści. Łatwo policzyć, że według tego tygodnika tylko 10% księży to prawi ludzie.  Aby o tym mówić trzeba odwagi- tak twierdzą, przeciwnicy Kościoła. Do tego nie trzeba już żadnej odwagi. Tabu jest dawno przełamane. Odwagę trzeba mieć atakując Muzułmanów. Na pewno „wyzwoleni” znajdą też „bajki” w Islamie, ale tutaj brakuje chęci do walki o „wolność”. Zatem gdzie ta odwaga ruchów antykatolickich? Co takiego grozi za atakowanie Kościoła Katolickiego?

Z obrońcami swobód wszelakich jest tak samo jak z obrońcami demokracji. Im więcej mówienia o panującej w naszym kraju demokracji, tym więcej pewności, że jest ona fasadowa. Uznani (przez media) obrońcy demokracji bronią jej wtedy gdy nie jest ona zagrożona, gdy jest prawdziwe zagrożenie, chowają głowę w piasek. Poniżej zamieszczam komentarz jednego z internautów, który został opublikowany pod zdjęciem ośmieszającym Matkę Boską na portalu ryjbuk.pl:

„Każdy ma prawo mieć własne zdanie. Skoro wy, "obrońcy tej jedynie słusznej prawdy" macie prawo się panoszyć zawsze i wszędzie i na każdym kroku demonstrujecie swoją rzekomą wyższość i pogardę wobec innowierców i niewierzących to również oni mają prawo mówić co o tym myślą .Mają więc prawo uważać za durniów tych, którzy wierzą w te "prawdy najprawdziwsze", mają prawo uważać te "prawdy" za bajki dla naiwnych, a tych którzy profesjonalnie zajmują się ich upowszechnianiem zaliczać do grona oszustów i hochsztaplerów. I wypowiadając się mają prawo korzystać ze wszystkich środków wyrazu - drwina jest jednym z nich”

http://ryjbuk.pl/problem-302538/1/najstarsze

Prawdziwy heros! Prawda?

A oto grafik, którego broni ów ciemiężony przez Kościół ateista:

Poniżej inny grafik, z portalu kwejk.pl:

 

Niechęć do duchownego z salezjańskiego gimnazjum można zrozumieć, ale atakowanie Boga to zwykłe bluźnierstwo.

 

Tu również bluźnierstwo:

nnych grafików nie będę przedstawiał, bo to nie ma żadnego sensu. Pokazałem je po to aby zwrócić uwagę na problem rozlewającego się chamstwa w Internecie i braku tolerancji do Chrześcijan, które powstało w wyniku walki o… tolerancję. Oczywiście o problemach Kościoła należy dyskutować, ale w oparciu o wiarygodne dane. Gdy dziś kłamie się nam, że Kościół to instytucja, która bierze bajońskie kwoty od państwa na swoje bezsensowne trwanie, to trudno o normalną dyskusję. Aby naprawić Kościół trzeba uznać jego autorytet i istnienie Boga. Niestety najwięcej „naprawiaczy” można znaleźć wśród ludzi, którzyz Kościołem nie mają nic wspólnego a wręcz są jego wrogami.

 

zdjęcie wprowadzające z portalu onet.pl

www.obiektywnie.com.pl/artykuly/antykatolickie-chamstwo-na-portalach-obrazkowych.html

Brak głosów

Komentarze

Stad nie dziwne że są najgłupszą krową
Bóg wszystko widzi i tacy znajdą wolność
Piekielną ,gdzie będzie duszy palenia duża powolność
Wiele wskazuje ,że żyjemy w czasach ostatecznych
Jak widać dla takich idiotów bardzo użytecznych
Pozostaje nam modlitwa jeśli ktoś ma wolę
Mnie brakuje wrażliwości na tych głupców niedolę
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#296965

To z czym mamy do czynienia, to nie tylko brak tolerancji do Chrześcijaństwa, ale to jest ewidentny powrót do barbarzyństwa. My chrześcijanie nie potrafimy się przed tym chamstwem i takimi ludźmi bronić,ignorowanie podobnych faktów i milczenie,że nic się przecież nie stało-bo to głupota młodych,którzy z tego wyrosną kiedyś...Nie jest żadną obroną. Powinniśmy brać przykład z muzułmanów, którzy potrafią bronić swojej religii i wartości,bo inaczej nas zakrzyczą i zdominuje nas wszystkich barbarzyństwo. Pozdrawiam.Faber

Vote up!
0
Vote down!
0

Zach Faber

#297026

Pozdrawiam!

Vote up!
0
Vote down!
0
#297174

Czy chcą tego czy nie chcą, podstawą każdego prawa jest moralność.  Ta zaś ma swoje źródło we wierze.  A w naszym kręgu kulturowym w chrześcijaństwie.

Demokracja oznacza często tyranię głupoty.  Demokratycznie skazano przecież na śmierć Jezusa Chrystusa, zaś Sokratesa na wypicie trucizny.  A u nas? - czyż nie demokratycznie wybrano rząd postkomunistów, których dziesięć lat wcześniej – i także demokratycznie –obalono?  Dlatego tak często dźwięczy mi w uszach ta schillerowska przestroga, że „głosów się nie liczy – głosy się waży!”

Przy tych wszystkich potknięciach demokracji, nic lepszego – jak się zdaje – na tym świecie jak dotychczas nie wymyślono.  Rzecz polega raczej na przestrzeganiu demokracji.  I dlatego tęczowe orientacje, w przypadku Polski – feministki i homoseksualiści jak również wojujący ateiści oraz aborcjoniści, nie mogą, bez kolizji z istotą demokracji, żądać od społeczeństwa nowego prawodawstwa i materialnych nakładów.

To wszystko dopóty, dopóki w wyludniającej się z Europejczyków Europie nie zapanuje muzułmańskie prawo szariatu ...

P.S. Tak jak brakiem białego nie jest czarne, tak i „zło” nie „jest brakiem dobra”. Niebo jest często błękitne.

„10” za temat.

Vote up!
0
Vote down!
0

kassandra

#297033