Podziały.Swoi czy obcy? Tragiedia czy zbawienie?

Obrazek użytkownika Jurand
Kraj

Nie wiem ilu ludzi w Polsce zdaje sobie sprawę, że trwa otwarta wojna z Narodem Polskim. Szwadrony Śmierci likwidują wszystkich tych, którzy w jakiś tam sposób narażają się rządzącym, a nie ma możliwości zamknięcia im ust w inny sposób. W ostatnim dwudziestoleciu dokonano conajmniej trzech zamachów stanu, na które praktycznie nie było odpowiedzi. Jeśli w tym momencie padnie pytanie kiedy i jakie, to odpowiedź jest jedna. Pytający jest albo głupcem, albo prowokatorem, albo agentem wpływu

Ostatnim zamachem stanu było wymordowanie elity i Prezydenta RP z małżonką pod Smoleńskiem. Dlaczego na to się zdecydowano? Ponieważ sprawcy doszli do wniosku, że można, że wszyscy zamkną mordy i łykną co im się podrzuci, lecz tym razem się przeliczyli. Malutka grupka ludzi zaczęła głosno krzyczeć. Bardzo dużo ludzi zaczęło ich wspierać milcząco. Uruchomiono więc szwardrony śmierci. Jednocześnie uruchomiono głośno wrzeszczącą propagandę o rozbijaniu narodu.Jak narazie masa Polaków kupiła ten kit, kryjąc w ten sposób morderców, ale powoli Polacy zaczynają się rozglądać dookoła. Zaczynają dostrzegać, że są robieni w konia, że traktuje się ich jak bandę głupców. I co chyba najważniejsze. Powoli przestają się bać!

A więc jak to jest z tymi podziałami? Dobre to czy tragiczne? Według mnie wyraźny podział jest najlepszym co może się wydarzyć w najbliższej przyszłości. Czas najwyższy oddzielić ziarno od plew. Polki i Polaków od polactwa. Uczciwych od złodziei i morderców. Modlę się gorąco o to aby ludzie zamieszkujący między Odrą i Bugiem, Bałtykiem i Tatrami wkońcu się podzielili, aby powstała wyraźna granica, aby wkońcu było wiadomo kto swój, a kto obcy. Z kim można iść ramię w ramię a kogo bezpardonowo zwalczać. Aby przestać błądzić we mgle, a niezdecydowani zaczęli obrywać kopniaki od jednych i drugich. Zmusić niezdecydowanych do wyboru. Nie muszą od razu walczyć. Zrobią to za nich inni, ale muszą się opowiedzieć po której stronie są, kogo popierają. Czy są swoimi czy obcymi!

Zdaję sobie sprawę z tego, że tego rodzaju nawoływanie nie będzie zbyt popularne, nawet wśród tych którzy są "za". Nawet ci co powinni stawiać sprawę na ostrzu noża, boją się to zrobić. Dlaczego? Pewnie myślą, że można coś osiągnąć prosząc.

Boją się brać to co należy do nich. Boją się brać to co zawłaszczyli złodzieje, bandyci, mordercy i obcy. Są wprawdzie zachwyceni, że Naród zaczyna się budzić, ale nie widzą, że ten Naród sam się nie zaczął budzić. Zaczął go budzić krzyk nielicznych. Konieczne jest wesprzeć tych nielicznych. Konieczne jest wziąć sprawy w swoje ręce.

Polacy wielokrotnie pokazali, że potrafią to zrobić, ale wielokrotnie też pokazali, że wygrywając oddawali sprawy zdradzieckim "elitom", które ich doprowadzały do tragiedii narodowych. Oszukiwały i sprzedawały. Dlatego tym razem proponuję zostawić przywództwo w rękach tych, którzy pierwsi powiedzieli dosyć.

Brak głosów

Komentarze

nie jestem za oznaczaniem zdrajców wypalonym żelazem

ale zaczynam to rozważać
Paweł

Vote up!
1
Vote down!
0

Paweł

#303121

ze zachod nie rozroznilby ruskich i polskich czolgow na ulicach.

Vote up!
1
Vote down!
-1
#303124

... bylo to wyraznie widac swego czasu kiedy jedni palili znicze ku pamieci pomordowanych Rodakow a drudzy do nich szczali ( nie tylko fizycznie ).

... i kto tu jest Polakiem w tym kraju ? 

Vote up!
1
Vote down!
0

veri

#303129