Huta Pieniacka. Bardzo dziwne uczucie po wystąpieniu Prezydenta R.P.

Obrazek użytkownika Jurand
Historia

Jako, że nie mogłem, ani ogladać, ani brać udzialu w uroczystościach, a naprawdę niezbyt lubię polegać na opiniach innych, wole wyrobić sobie własną. A więc poczytałem sobie wystąpienie Prezydenta R.P., Lecha Kaczyńskiego w Hucie Pieniackiej.

Przeczytałem, i oczom nie wierzyłem. Uczciwie mówiac, gdybym nie wiedział, kto i dlaczego zorganizował uroczystości, miałbym bardzo poważne problemy ze zrozumieniem, o co właściwie Prezydentowi chodziło. Wystapienie było do tego stopnia poprawne politycznie, że moim zdaniem wyszedł nic nie znaczący politycznie poprawny bełkot.

Wraże siły trzecie, totalitaryzmy, zbrodnicze maszyny. Polacy, Litwini, Łotysze, Białorusini, Ukraińcy i Żydzi. Stasiu, trzymaj się pędzla bo drabina leci!

Wrzuceni do jednego worka, ofiary i zbrodniarze. "Akcja Wisła", i Pawłokoma, "Wielki Głód" i Wołyń. Groch z kapustą!

A co najgorsze ani słowa o tym kto był mordercą a kto ofiarą. A sadystycznymi mordercami byli UKRAIŃCY! Ofiarami zaś POLACY! Całość była wrecz książkowym przykładem LUDOBÓJSTWA! Ale o tym to już Lech Kaczyński, Prezydent R.P. nie powiedział!
Czyżby aż tak zaślepiła go polityka miłości?

Po tym wystąpieniu rodzi się kilka pytań. Czy brak szacunku dla własnego narodu staje się obowiązujacym kanonem wśród "polskich"? polityków?.Czy można poświecić na ołtarzu "dobrosąsiedzkich stosunków" cześć i krzywde wymordowanych?. Czy polską racją stanu staje się bicie czołem i płaszczenie się przed każdym złodziejem czy bandytą?.

Staram się zrozumieć, że chodzi w tym przpadku o Rosję. Ale czy można wyleczyc cholerę za pomacą dżumy?
I z tym pytaniem chciałbym zostawić tych co bedą to czytali.
Jurand

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)