List do …Lecha W. i Bolka X.

Obrazek użytkownika mb
Kraj

List 1
Szanowny Panie Prezydencie Lechu Wałęsa
Mam do Pana wieką prosbę. Chciałbym, aby Pan zdradził mi swoje szczęsliwe numerki w tototlotku, abym mógł się cieszyć z wygranych, tak jak Pan. Chciałbym również dowiedzieć w jakej kolekturze wysyłał Pan losy, wiadome jest, że takie punkty są „magiczne” – namaszczone szczęściem wygrywających.
W drugiej części listu, chciałbym Panu pomóc w odporze oskarżeń o współpracę z UB. Jeżeli wygrywał Pan w ToTolotka, a nie dostawał pieniędzy od UB, to:
1. Ma Pan zaświadczenie z urzędu skarbowego o odpowiednim odprowadzeniu podatku od wygranych. Jeżeli nie, to na pewno są one gdzieś w archiwach Urzędu Skarbowego w Gdańsku.
2. Gdyby urząd skarbowy nie chciał Panu pomóc, to jest jeszcze Totolotek, który na pewno ma pPana na liście i został zwolniony z tajemnicy słuzbowej, ponieważ już wszyscy więdzą o Pańskich wygranych z wywiadów jakie Pan udzielił oraz z ksiązki Pana żony.
Z poważaniem: wnuk Ala Capone
Ps: mam nadzieję, że w najbliższym czasie nie spłóną archiwa U.S. i totolotka, tak aby Pan miał szansę zostać takie zaświadczenia o wygranych.
List 2
Panie Bolku X.
Mam do Pana wielką prośbe o ujawnienie swojej osoby, tak aby były prezydent Lech Wałęsa mógł być oczyszczony z win. Rozumiem, że może mieć Pan jakieć wątpliwości co do tego ruchu. Proszę Pana, takie ujawnienie jest dla pPana bardzo korzystne. Proszę posłuchać:
1. Będzie pan sławny i może nakręcą o Panu film „Bolek:To ja skakałem przez płot”, przecież jest Pan wspaniałym agentem, o którym nik jeszcze nie słyszał.
2. Pańska żona, będzie mogła napisać książkę „Strach i samotność”. Przecież kobieta ma wiele doświadczeń z Pana niebytnością w domu. Samotnie wychowywała dzieci, gdy Pan zastępował Lecha Wałęsę, bała się o Pana życie – a może jakiś nie wtajemniczony UB-ek zabiłby Pana w jakieś prowokacji (akcji). Czy nie należy się jej coś od zycia , za te chwile w samotności i starchu.
3. Proszę sobie uzmysłowić, że z takiego ujawnienia, będą mieć korzysći Pana dzieci. Może jakaś partyjka zaopiekuję się nimi i zasiądą w ławach poselskich w Naszym Sejmie lub w Europarlamencie.
Z poważaniem: por. Borewicz

Brak głosów