Wielikaja Rossija to tylko propaganda

Obrazek użytkownika Jaku
Świat
W konsekwencji ostatnich wydarzeń w Gruzji na forum polskiej opinii publicznej (m.in. tu na Salonie) pojawiło się wiele głosów nawołujących Europę do utrzymania współpracy z Federacją Rosyjską, pomimo jej karygodnych postępków na gruzińskim terytorium. Ludzie zgadzający się z tym postulatem, uzasadniali go niemożnością funkcjonowania Zachodu, bez kooperacji z Rosją. Okazuje się, że ów argument jest nieprawdziwy, a potęga gospodarcza Wielkiego Niedźwiedzia to jedynie mit.

Papierowy tygrys, tekturowy niedźwiedź

Kilka miesięcy przed konfliktem w Gruzji - 1 Czerwca 2008 roku, Międzynarodowy Fundusz Walutowy wydał oświadczenie, w którym wymieniono bolączki rosyjskiej gospodarki, mające skazać ją w niedalekiej przyszłości na poważne spowolnienie gospodarcze. Zdaniem MFW gospodarka rosyjska jest przegrzana. Ponadto osłabia ją brak fiskalnych reform i rozkołysany kurs rubla. Sytuacji nie ratuje z pewnością galopująca inflacja za którą nie nadąża przyrost produktu krajowego brutto. Podsumowując te dane pojawia nam się obraz państwa na krawędzi poważnego kryzysu ekonomicznego, a należy pamiętać, że raport ten powstał przed rozpoczęciem się wojny rosyjsko-gruzińskiej. Kto wie, jak ów konflikt wpłynie na rosyjską gospodarkę, choć jedno jest pewne - na tej wojnie Rosjanie na pewno nie zarobią, bo niemożliwością byłoby zarabianie na sprzedaży kałasznikowów wrogim Gruzinom, a tym bardziej na zbywaniu ich samym sobie.

Bajki o potędze

Więc skąd owe wspomniane wyżej głosy o potędze rosyjskiej gospodarki, bez której biedna i słaba Europa sobie nie poradzi? Istnieje tylko jedno wytłumaczenie - to propaganda rozsiewana przez głupich i kupowana przez jeszcze głupszych ludzi, nieświadomych zła, jakie czynią, rozprzestrzeniając te fałszywe informacje. Demoralizacja, defetyzm i bezwład na Zachodzie - tylko takie owoce może przynieść zasiewanie niepewności i strachu wśród Europejczyków. Rosyjskiej razwiedce nie udało się wszczepić powszechnej rusofilii, to próbuje ona teraz rozprzestrzenić absolutny i wszechobecny strach przed wyimaginowaną potęgą Wielkiej Rosji. A przecież rzeczywisty obraz porównania europejskiej i rosyjskiej gospodarki jest dużo bardziej optymistyczny - Europejska gospodarka, choć powolna, to ma się dobrze i żadna z rosysjkich firm, nie może się swoim potencjałem i jakością wyrobów/usług równać z firmami francuskimi, niemieckimi czy, w niektórych przypadkach polskimi. Rosjanie mają surowce, więc posiadają również pieniądze za ich sprzedaż. Na tym się opiera dziś siła rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego i cała gospodarka. Wystarczy, że znikną petrodolary, a razem z nimi przestanie istnieć zbrojeniówka i inne gałęzie gospodarcze. Rosjanie to wiedzą, znający temat politycy też, tylko ogłupieni prorosyjską propagandą obywatele zachodniego świata nie potrafią tego zauważyć.


Stary miś

Przerażeni państwo - najwyższy czas na uśmiech. Wielki Niedźwiedź z propagandowych materiałów Russia Today, to w rzeczywistości stary, liniejący dziadek miś w futrzanej uszatce, z tendencją do agresywnych zachowań, wynikającą zapewne z jątrzącej jego futro plagi świerzbu i pcheł. Jeśli nie zauważymy jego słabości i, dzięki nim, nie pozbawimy go inicjatywy, prędzej czy później sterroryzuje całe ZOO, łącznie ze zmanipulowanym lwem i zindoktrynowanym orłem (białym).

Nie dającym się przekonać dedykuję tę oto piosenkę, którą wielu z nas na pewno jeszcze pamięta z czasów przedszkola:

Stary niedźwiedź mocno śpi,
stary niedźwiedź mocno śpi.
My go nie zbudzimy, bo się go boimy,
jak się zbudzi, to nas zje.x2

Dziwnym trafem, ów tekst świetnie obrazuje niczym nieuzasadnioną i całkowicie niesłuszną postawę niektórych europejskich polityków, przedstawicieli mediów oraz zwykłych zjadaczy chleba, m.in. tych parających się pisaniem blogów.

---

W tym poście posiłkowałem się danymi zawartymi w tym artykule.

Brak głosów