Skandal w Pradze!

Obrazek użytkownika zpierwszejpilki.pl
Sport

Kibice Piasta Gliwice, którzy pojechali do Pragi, by wspierać swoich przyjaciół z BATE Borysów przeżyli prawdziwy horror. Problemy z dojazdem stworzone przez policję, a następnie jej agresywna akcja pacyfikująca przyniosła efekty w postaci czterech hospitalizowanych fanatyków.

Ponad stu fanatyków gliwickiego Piasta, którzy pojechali wspierać swoich przyjaciół z BATE Borysów zostało zawróconych spod stadionu przez tamtejszą ochronę. Białoruski klub grał w Pradze z Viktorią Pilzno, lecz przedstawiciele UEFA nie pozwolili na udział w spotkaniu grupie polskich kibiców. Co więcej, wyjazdowicze padli ofiarą agresywnej akcji policyjnej.

Oficjalnie kibice nie zostali wpuszczeni ponieważ byli pijani, a także zachowywali się agresywnie. Niestety wersja "sprzedana" mediom nie pokrywa się z relacjami naocznych świadków. - Pijanych było może ze trzech - reszta była trzeźwa. Dobrze wiedzieliśmy, że będą nas chcieli w ten sposób załatwić, więc ograniczyliśmy spożycie alkoholu - komentuje jeden z wyjazdowiczów. Opowiada także o tym, że podróż od początku nie przebiegała po myśli kibiców. - Zostaliśmy zatrzymani około 10 km przed Pragą na cztery godziny. Tłumaczono nam, że powodem przestoju jest wypadek - relacjonuje.

Jak się okazało, Czesi nie życzyli sobie kibiców z Polski na stadionie w Pradze, gdyż obawiali się zamieszek. Po nieudanej akcji zatrzymania autokarów, stworzono więc problem pijanych kibiców. Choć pod wpływem alkoholu przebywali nieliczni, policja i przedstawiciele UEFA zadecydowali o zawróceniu całej grupy. To spowodowało protesty kibiców, którzy opłacili przejazd oraz bilety na mecz. Wtedy do akcji wkroczyła policja...

- Policja wbiegła w nas z użyciem pałek teleskopowych. Czterech kibiców trafiło do szpitala ze złamaniami, jeden z nich w bardzo ciężkim stanie z urazami czaszki. Poinformowano nas, że jeśli natychmiast nie odjedziemy spod stadionu, do akcji ponownie ruszy policja - donoszą kibice Piasta. Według ich relacji, póki co nie potwierdzonych komunikatami strony czeskiej, do samych granic eskortowała ich ogromna grupa policji przy wsparciu grupy antyterrorystycznej.

Jeśli bezpodstawna i niesłychanie agresywna interwencja Czechów okaże się być prawdą, setka gliwiczan może stać się powodem dyplomatycznego skandalu.

News i dyskusja w serwisie zpierwszejpilki.pl:
http://www.zpierwszejpilki.com.pl/dzial-kibica/newsy/skandal-w-pradze/1/456/

Brak głosów

Komentarze

Czy w czasie tego 4-godzinnego postoju przed Pragą nikomu z grona kibiców Piasta nie wpadło do głowy, by o utrudnieniach powiadomić Wydział Konsularny Ambasady RP w Pradze? Telefon jest dostępny w internecie, wystarczyło wysłać sms-a do kolegi w Polsce z prośbą o podanie namiarów (domyślam się, że przed wyjazdem nikt o tym nie pomyślał). Może gdyby interweniował wówczas, albo już w czasie akcji przed stadionem, chłopcy z Piasta nie odnieśliby obrażeń. Najwyższa pora zgłosić Konsulatowi tę sprawę teraz. Podaję adres mailowy (ze strony w internecie): praga.amb.wk@msz.gov.pl.

Vote up!
0
Vote down!
0
#183405

Kibice dzwonili do Ambasady kilkakrotnie, za każdym razem bez odpowiedzi. Pozostawiamy to bez komentarza, choć ciśnie się na usta pytanie, czy gdyby byli to zmierzający na Love Parade homoseksualiści batowani przez Czechów, reakcja byłaby taka sama.

--
Portal zpierwszejpilki.pl - obiektywne spojrzenie na futbol.

Vote up!
0
Vote down!
0

Portal zpierwszejpilki.pl - obiektywne spojrzenie na futbol.

#183548

Czesi w większości nienawidzą Polakow a tu proszę taki cukiereczek:kibice polscy za ktorymi nie wstawi sie nikt z "rzadu"polskiego.Niedługo wszedzie tak bedziemy traktowani,dobrze,ze nikt nie został zabity !

Vote up!
0
Vote down!
0
#183466