POżyteczna idiotka i tuskofilka

Obrazek użytkownika kryska
Kraj
z czerskiej meliny. - To polega z grubsza na tym, że wystarczy, że taki kibol Tusk krzyknie: Pisior w MSW? Nie będzie długo dyrektorem! Zaraz po jedynie słusznym "Tusku,musisz" idioci POżyteczni razem z Wieloweyską krzykną: "jestem z fajnej Polski, nienawidzę Kaczyńskiego" i już każdy kolejny POżyteczny idiota może opluwać, bić, kopać, uprawiać zwykłą bandyterkę. Ale to nie szkodzi, bo ma koszulkę z napisem "Fajnopolski", więc PO i zwolennicy będą go bronić do ostatniej kropli krwi. Dziwi tylko, jak łatwo pachołkom medialnym udaje się przerobić zwolenników i polityków PO na pożytecznych idiotów. ]]>http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,14468217,Wielowieyska__PiS_to_pozytec...]]> A teraz tuskofilka. Kolenda-Zaleska przejrzała plany Tuska: Idzie po jego myśli. - "Na razie raczej wszystko - może z wyjątkiem sondaży, ale one były słabe już od dawna - idzie po jego myśli"- pisze Katarzyna Kolenda-Zaleska o Donaldzie Tusku w komentarzu dla "Gazety Wyborczej". - Tusk, który milczy w kwestiach wewnątrzpartyjnych od kilku tygodni, musi się w zaciszu swojego gabinetu nieźle bawić, słuchając tych samych komentarzy i je czytając - pisze dziennikarka "Faktów" TVN o krytycznych głosach w PO na temat przyspieszenia wyborów w partii. Jej zdaniem wszystko idzie po myśli premiera. Kolenda-Zaleska z nutką ironii pisze o tym, jak Gowin nie bez przyjemności krytykował PO i premiera - Chętnie fotografował się też sam, dając być może do zrozumienia, że jest ostatnim sprawiedliwym Platformy - jak Gary Cooper w filmie "W samo południe". Ale ta kreacja obnażała raczej coraz bardziej oczywiste polityczne osamotnienie, coraz większą izolację od głównego nurtu partii (...) Milczący Donald Tusk mógł nic nie robić i zacierać ręce, jego pozycja w partii wzmacniała się z każdym ostrzejszym atakiem Gowina. A rywal coraz bardziej tracił - i sympatię, i powagę, i grono zwolenników. Sam się wykrwawiał - czytamy w komentarzu. Tusk z kolei milczał i ignorował rywala. Dziennikarka wyjaśnia jego strategię. Po podaniu wyników media będą zainteresowane tematem przez kilka dni. Sprawa wkrótce ucichnie. I - zdaniem dziennikarki - o to Tuskowi chodziło, o nieprzedłużanie wewnętrznych waśni, szybkie rozstrzygnięcie sprawy. Kilka tygodni temu zaatakowała frakcję "gowinowców" za... "nielojalność" wobec szefa PO. - "Gowin, Godson i Żalek otwarcie występują przeciwko polityce rządu. Krytykują propozycje zmarginalizowania OFE, choć nie protestowali w 2011 r., gdy rząd zmniejszał składki przekazywane do OFE. Głosują dziś wbrew rządowi przy kluczowych decyzjach umożliwiających nowelizację budżetu. Tu już klauzula sumienia nie działa. Tu jest czysta polityka. Gowin nie działa w próżni, doskonale wie, że opozycja tylko zaciera ręce" - grzmiała Kolenda-Zaleska w "Gazecie Wyborczej". I potępiała nieposłuszeństwo wobec lidera PO: - "Nie dziwię się, że Donald Tusk tak ostro zareagował na partyjną niesubordynację trzech posłów. Kiedy ktoś wstępuje do partii, zobowiązuje się do lojalności i akceptacji przywództwa. Na razie to Tusk jest przewodniczącym i premierem, on podejmuje decyzje. I tym decyzjom członkowie partii powinni się podporządkowywać. Jeśli się nie zgadzają, są wolni, mogą odejść". ]]>http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/435879,katarzyna-kolenda-z...]]> ]]>http://niezalezna.pl/45028-kolenda-zaleska-bije-rekordy-tuskofilii-wszys...]]> Tuskofilia- nowa (?) jednostka chorobowa. "To się powinno leczyć. Tuskofilia jest chorobą, która jak rak toczy społeczeństwo. Osoby zarażone szkodzą nie tylko sobie, ale niestety także ludziom zdrowym. Ponieważ jest to choroba społeczna, która wpływa na życie wszystkich, powinno się ją leczyć. Wielkim problemem jest to, że ludzie zdrowi boją się osób chorych, gdyż jednym z objawów Tuskofilii jest agresja w stosunku do osób niezarażonych. Jest to dość przykre zjawisko - normalni boją się przyznać do swej normalności i albo ją ukrywają, albo wręcz udają, że wcale normalni nie są. A to tak wcale nie powinno być - należy pokazywać, że dobrze jest być zdrowym. Każdy, kto nie jest chory, we własnym interesie powinien podejmować wysiłek leczenia chorej części społeczeństwa. Z drugiej strony, należy także przestać wspierać zarażania nowych jednostek pisaniem nieodpowiedzialnych tekstów. Nie jest dobrze, gdy potencjalni lekarze zamiast pomóc pacjentowi walczyć z trawiącym jego ciało wirusem, pomagają mu wniknąć głębiej, w jeszcze niezainfekowane tkanki. Proces leczenia niestety będzie trwał długo i może być nieprzyjemny zarówno dla leczących, jak i dla tych poddawanych kuracji. Jednak chyba warto podjąć wysiłek, dzięki któremu zyskamy szansę na życie w nieco normalniejszym kraju" całość na: ]]>http://stowarzyszeniekoliber.salon24.pl/249631,anna-grabinska-tuskofilia...]]> A ja postuluję postępowanie zgodne z zasadami zdrowego rozsądku. Jak na zaraźliwe choróbsko nie znamy skutecznego lekarstwa to należy profilaktycznie wybić całe stado.
Brak głosów