Promowanie swej osoby celem polityki Radosława Sikorskiego

Obrazek użytkownika zygmuntbialas
Kraj

"Państwo polskie zareaguje" - napisał minister Radosław Sikorski na wieść o słowach wypowiedzianych przez o. Tadeusza Rydzyka w Parlamencie Europejskim. I stało się: została przekazana do Watykanu nota dyplomatyczna, w której rząd polski protestuje przeciwko osłabianiu i szkodzeniu wizerunkowi kraju za granicą. Zachowanie szefa MSZ przekroczyło najśmielsze wyobrażenia posła Ludwika Dorna, który przygotował już interpelację poselską w tej sprawie, a także napisał tekst "Wszechświatowy minister Sikorski" (salon24.pl), w którym wykazał z punktu prawnego niedorzeczność i bezsens takiego działania.
"Politykę ministra Sikorskiego oceniam jako żałosną" - mówi prof. Andrzej Nowak w wywiadzie dla portalu kresy.pl, przedrukowanym w bibula.com. Minister, który kiedyś pokrzykiwał, iż Gazociąg Północny jest nowym paktem Ribbentrop - Mołotow, dokonał radykalnego zwrotu, stawiając na poprawę stosunków z Rosją. I co z tego wyszło? - Nic, same straty. Przedłużenie niekorzystnej umowy gazowej utrwala uzależnienie Polski od dostawcy rosyjskiego. Sikorski nie potrafił również załatwić głębszego położenia rury tegoż gazociągu, tak by do Świnoujścia mogły przypływać największe okręty dostawcze.
Polityka pojednania polsko - rosyjskiego realizowana przez rząd i wspierana przez polskie media "popadła w tak niesamowitą hipokryzję, że miałem nasilające się wrażenie, iż żyję w zrealizowanym świecie Orwella - mówi prof. Andrzej Nowak. - Tymczasem Rosja nie szanuje przeciwników czy partnerów, którzy samych siebie nie szanują. (...) Minister Sikorski jest z punktu widzenia Moskwy osobą całkowicie niepoważną i parokrotnie dano temu wyraz". Szef MSZ, który czapkuje Moskwie, nie potrafi utrzymać dobrych stosunków z Ukrainą, potrafi natomiast pobrzękiwać szabelką i stroić groźne miny wobec słabszych, np. wobec Litwy czy Białorusi.
Do zarzutów posła Dorna i prof. Nowaka dodajmy nasze wątpliwości dotyczące działań ministra Sikorskiego w sprawie katastrofy smoleńskiej. Mamy wrażenie, że jego aktywność ograniczyła się do dwóch rozmów telefonicznych z Jarosławem Kaczyńskim. Rozmowy te odbyły się tuż po katastrofie. Radosław Sikorski poinformował brata prezydenta RP o tragedii oraz o przyczynach (mgła, błędy pilotów - skąd on to wiedział?).
Potem minister przyjął postawę "Polacy, nic się nie stało". Nie pomagał prokuraturze (przecież jest niezależna), nie dobijał do bram NATO i UE (Polska jest krajem niezależnym), nie był też gotów wesprzeć w czymkolwiek rodziny ofiar tragedii smoleńskiej. Rację ma prof. Nowak, gdy mówi, że Sikorski "całkowicie podporządkował wszystko PR-owi, medialnemu wrażeniu, jakie chce zrobić".

Brak głosów

Komentarze

 owszem reprezentuje jakieś państwo, które jak i sam pan minister z Polskim nic wspólnego nie ma. Jestem Polakiem w czwartym pokoleniu czego o Panu Sikorskim jak i o Panu Tusku powiedzieć raczej nie można. W związku z tym roszczę sobie prawo do decydowania i współdecydowania o mojej i moich dzieci ojczyźnie. Podpisuję się pod słowami, jakie w parlamencie wypowiedział o. Tadeusz Rydzyk. Jako jedyny Polak odważył się przedstawić wewnętrzne sprawy Polski we właściwym świetle i nazwał rzecz po imieniu. Tylu mamy e-posłów w tymże parlamencie i z prawa i z lewa (od tego miotu raczej rzeczy wielkich wymagać nie sposób), ale żaden nie zdobył się na taką odwagę. Wielki ukłon w stronę o. Tadeusza Rydzyka. Pan Sikorski niech Polską sobie gęby nie wyciera bo to nie jego prywatny folwark. Jego jedyna umiejętność dyplomatyczna to lżenie Kaczyńskich. A takie prostactwo  potrafi uprawiać każdy, lecz nie każdy je uprawia. Robią to tylko oszołomy, bydło i wataha.

"Chopcy" nie mieli się do kogo poskarżyć. Brukselska, moskiewska i berlińska jurysdykcja nie ma władzy w tym zakresie wiec, nasmarowali skargę do samego Benedykta XVI. To już nawet nie do Prymasa. Musiało im godnie dopiec.I tu już ujawniają się podstawowe braki wiedzy dyplomatycznej, ponieważ w takich sprawach raczej obowiązuje jakaś droga służbowa, ale Radziowi skąd o tym wiedzieć.

P.S. Na marginesie od samego początku, po śmierci Jana Pawła II moje oczy zwracały się wielokrotnie na osobę biskupa Dziwisza. Ten ksiądz spędził całe swoje dorosłe życie  przy wielkim, jeśli nie największym Polaku wszech czasów. Polaku, dla którego po Bogu ojczyzna była najważniejsza. Dlatego wielokrotnie oczekiwałem zajęcia stanowiska w sprawach, ot choćby bezpodstawnych ataków na kościół i nie tylko. Na próżno.

Kto poprze o. Rydzyka. Kto z biskupów publicznie stanie w jego obronie. W obronie patriotyzmu, który kościołowi nie był, nie jest i nie powinien być obcy, a na pewno nie jest obojętny o. T. Rydzykowi.

Biskup Stanisław Dziwisz milczy jak grób. Biskupie, któremu Bogu służysz ? Zapewne to pytanie stawia sobie wielu katolików polskich.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#166772

ostre jak Pańskie. Widać to zresztą w napisanym tekście. Wypowiedź o. Tadeusza Rydzyka oddawała istotę rzeczy. O tym, co dzieje się w Polsce, można by mówić znacznie ostrzej. Nie czuję się kompetentny, by krytykować władze kościelne, a już na pewno nie tak zasłużonego duchownego, jakim jest kardynał Dziwisz. Według mojej wiedzy popiera działania o. Rydzyka znaczna większość biskupów polskich. Ojciec Rydzyk doczeka się zresztą większego uznania władz kościelnych i świeckich. Trzeba tylko zmiany władzy, a to chyba nastąpi.
Pozdrawiam.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#166777

Nie zamierzam krytykować władz kościelnych. Natomiast wyraziłem swój niedosyt co do angażowania się ks. biskupa Dziwisza w sprawy Polski. Wielokrotnie oczekiwałem zajęcia stanowiska w sprawach kościelnych i sprawach Polski, jako człowieka, który będąc przy Janie Pawle ma (moim zdaniem ) największe kompetencje jeśli chodzi o sprawy kościoła w Polsce. Jego opinia, Jego wypowiedź to po trochu słowo jakby pochodzące od Jan Pawła. Moim zdaniem. Z tym Stanisław Dziwisz musi się liczyć. To wielu Polaków, katolików ceniących i dumnych ze swego rodaka Jana Pawła, oczekuje wsparcia, jako bezpośredniego współpracownika i powiernika kontynuatora postaw i nauk. Tak to odbieram i tego oczekuje od biskupa. Może pytanie zbyt ostre i tendencyjne, jednak nie krytykanckie i złośliwe. Zapewne wy niepoprawni wiecie więcej na temat pracy duszpasterskiej Stanisława Dziwisza, więc podzielcie się się wiedzą. To pozwoli wzmocnić Jego autorytet. pozdrawiam  

Vote up!
0
Vote down!
0
#166778

Na moim wizerunku St. Dziwisza pojawiła się spora rysa po tym, jak udostępnił rannemu Kubicy relikwiarz z cząstką sukna sutanny i kroplą krwi Jana Pawła II. W dodatku relikwię przekazał za pośrednictwem reportera TVN24.

Vote up!
0
Vote down!
0
#166786

W postępowaniu St. Dziwisza byłoby więcej do wyjaśnienia, np. w sprawie pochowania Janusza Kurtyki. Nie zajmuję się bliżej tymi sprawami, gdy mamy w Polsce tyle ważnych problemów. Wolę nie zajmować stanowiska w sprawach Kościoła, wychodząc z założenia, że instytucja ta wie najlepiej, co dla niej jest dobre.
Pozdrawiam.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#166843

w tym zakresie. Wiem, że szefem jego kancelarii jest brat posła PO Ireneusza Rasia. Stąd chyba tyle działań na rzecz PO. Dostrzegam też pewną nierównowagę w przyjęciu przez biskupa Dziwisza polityków PO oraz PiS na korzyść tych pierwszych. St. Dziwisz nie czynił jednak problemów z pochowaniem Pary Prezydenckiej na Wawelu.
Przykro mi, że moja wiedza tutaj jest dość skromna i fragmentaryczna, chociaż studiowałem w Krakowie.
Pozdrawiam.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#166839

"instytucja ta wie najlepiej, co dla niej jest dobre". Tymi kategoriami usprawiedliwiam sobie takie czy inne podejście hierarchów kościelnych. Zapewne zajmując takie lub inne stanowisko lub nie podejmując działań, wybierają to co właściwe dla kościoła i swoich wiernych. W końcu kościół trwa nieprzerwanie ponad 2000 lat.Oby to tak było. Dziękuję i pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#166861

są pierwsi czytelnicy, którzy stale mnie czytają. Wśród nich jest też Pan. Proszę wybaczyć mój wybieg, ale nie chcę wypowiadać się na temat Kościoła, także o ewentualnych jego błędach, nie będąc w pełni kompetentnym w tym zakresie.
Jestem filologiem polonistą i germanistą. Uczę języka niemieckiego w liceum dla dorosłych i przez 20 lat zajmowałem się tylko sprawami zawodowymi. Katastrofa w Smoleńsku spowodowała, że rok temu zacząłem pisać w Salonie 24 i od miesiąca w Niepoprawnych. Nie daje mi spokoju ta hańba, która nas dotyka od prawie 15 miesięcy. Dla potrzeb pisania opanowałem sprawy związane z techniką i organizacją lotnictwa, tak że specjaliści nie muszą mnie poprawiać. Najlepiej czuję się, gdy piszę o postawach politycznych oraz kłamstwach i manipulacjach naszych mediów.
Polecam się i pozdrawiam.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#166880