Bardziej katolicki od papieza.

Kosciol wzywa wszystkich wiernych do swietosci. Co to znaczy? To znaczy - do wyjscia poza zwyczajne codzienne zachowanie, to znaczy - do podejmowania heroicznych czynow. W pomocy blizniemu. albo w walce z demonem ktory probuje sprowadzic na zla droge.

Byc bardziej katolickim niz sam papiez... Brzmi jak wspanialy komplement. No bo trudno sobie wyobrazic, zeby ktos mogl "konkurowac" z glowa Kosciola w... katolickosci!

A jednak, zwolennicy postsoborowej reformacji, uzywaja tego terminu jako obelgi, ktora rzucaja na tych, ktorzy widza schizme z przeszloscia i rozpoznaja heretyckie wypowiedzi najwyzszych dostojnikow (!) i z trwoga w sercach obserwuja postepujaca apostazje samej hierarchii Kosciola (!).

Ironia, niezauwazana przez rzucajacych te obelge jest, ze tak uzyty termin, kiedy usunie sie kpine do niego przylepiona, znaczy to, co znaczy. I swiadczy raczej... nienajlepiej o ...papiezu (!).