Stenogramów i zegarka!
Już wiemy, że Chlebowskiego do życiowej roli przygotował Eryk Mistewicz. Ten zaś, w odróżnieniu od niektórych blogerów, wie, że sknocił, więc nie jest chętny do chwalenia się tą akurat fuchą.
Wina jednak raczej w aktorze i fakcie, że skupił się na grze, a nie na scenariuszu i zapomniał o kilku innych wypowiedziach, co skwapliwie wykorzystali małostkowi dziennikarze. Tymczasem trening z Mistewiczem przydałby się jeszcze bardziej p. Mirosławowi Sekule.
Rymanowski pokazał swojemu gościowi film z zegarem, który zamieściłem w poprzedniej notce. I choć cała Polska widziała, że w 6 minut po ogłoszeniu dziesięciominutowej przerwy Sekuła zasiadł za prezydialnym stole i przy pustej sali zarządził zakończenie przesłuchania, krzesła zaś i stół nie wniosły sprzeciwu - przewodniczący mówi, że u niego to było 12 minut. Skoro komisja i tak jest już cyrkiem, może posłowie opozycji przeprowadzą mały happening i zrzucą się na zegarek dla swojego szefa. Zresztą co więcej komisji zostało do roboty, skoro - co jest zdaje się nowością w historii naszych komisji śledczych - prokuratura utajniła dokumenty, na których pracować powinni posłowie. To znaczy mogą na nich pracować, ale nie mogą korzystać z nich podczas przesłuchać i nie mogą się na nie powoływać. Ciekawa sytuacja, prawda? Pech, fatum jakieś. Szef komisji jest legalistą, prawo zaś - jest prawem.
Ech, Sekuła pięknie się stara, tylko nerwy mu czasem puszczają. Występuje w roli prymusa, który bardzo chce podlizać się pani, lekcje ma odrobione i wszystko wie, ale gdy stoi przy tablicy ma świadomość, że koledzy grzebią w jego plecaku i albo podrzucą tam coś brzydkiego, albo, co gorsza, znajdą coś bardzo wstydliwego, co wyniósł z domu i o czym wie tylko on... Boję się, czy wytrzyma odwiedziny premiera Tuska i czy pozwoli zadać mu jakiekolwiek pytanie, czy też zakończy przesłuchanie na dziesięć minut przed rozpoczęciem posiedzenia przy współudziale krzeseł i stołu? Dobrze, że przesłuchiwany ma być też Kaczyński, dzięki czemu Sekuła będzie mógł pokazać, że wcale nie występuje w roli adwokata i niańki świadków. Jeśli 4-go karetka nie wywiezie go z Wiejskiej.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2024 odsłony
Komentarze
pardon, ale przypomniał mi się dowcip o ZOMO-wcu, który chciał..
26 Stycznia, 2010 - 01:07
kupić w sklepie fotograficznym "episkopat". Sprzedawca pytał go łagodnie, czy nie ma może na myśli "epidiaskopu", ale facet stwierdził kategorycznie, że wie czego chce i nie da się pouczać, bo już w szkole był "prymasem". Dowcip nie jest tak bardzo od czapy, a na dodatek .... przypomniała mi się klasyczna PRL-owska praktyka sejmowa, właściwie zbędna, ale jednak stosowana: "Ktojestprzeciwniewidzęktosięwstrzymałniewidzę...kto... jest za...? Przegłosowane!"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
26 Stycznia, 2010 - 07:44
Panika 5 minut przed głosowaniem w KC. Zginęły wyniki głosowania.
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Budyń78
26 Stycznia, 2010 - 09:15
Cóż, Sekuła jak całe PO żyje w świecie równoległym: u nich czas biegnie szybciej, dzieją się cuda i prawda jest pojęciem nieznanym.
Dlaczego tak jest?
26 Stycznia, 2010 - 11:58
Bo wszyscy członkowie komisji z ramienia PO oraz świadkowie z okresu 2005-07 prac nad ustawą są totalnie bezkarni w swoich działaniach. Wygląda na to, że nawet gdyby Sekuła oddał stolec na stół komisyjny i zarządził z tej okazji przerwę, to lemingi i tak w stanowczy sposób nie zmieniłyby swego poparcia dla PO.
To będzie jazda!
26 Stycznia, 2010 - 15:01
Podczas przesłuchania Kaczyńskiego Sekuła pokaże lwi pazur! Stosownie do wytycznych swoich mocodawców. Już to widzę - to będzie dopiero jazda. Oby nie skończyła się wywrotką pana przewodniczącego i ostateczną jego kompromitacją.
Jerzy Zerbe
Zrzutka na zegar
26 Stycznia, 2010 - 17:17
Proponuję zrobić zrzutkę na zegar, który wyślemy w prezencie Sekule aby potawił sobie na stole. Powinien to być zegar na tyle duży aby niemożliwe były przekręty jego wskazówek. A najlepiej aby to były cyfry, takie namalowane na ruchomych listkach, albo taki który sam się reguluje za pomocą częstotliwości wzorcowej nadawanej falami radiowymi. Może wówczas przekręty zegarkowe nie dochodziłyby do skutku. Acha! I każdorazowe wznowienie prac komisji powinno zaczynać się od sprawdzania czasu jaki jest aktualnie na zegarze i odnotowanie tego w oficjalnym protokole.
A swoją drogą to Sekuła kpi sobie już nie z komisji, nie z Sejmu ( i jego wątpliwej powagi) ale przedewszystkim z nas i z demokracji.
Ciekawy opinii paru osób mi znanych a zajmujących dość znaczące pozycje zawodowe w różnych organizacjach publicznych zapytałem dziś o ich opinię na ten temat. To co usłyszałem jednak nie nadaje się do wyeksponowania nawet tutaj. Zdumiało mnie jedynie że ci sami ludzie są bardzo, ale to bardzo powściągliwi gdy za język ciągnie ich jakiś "dziennikarz" z łżemediów. Postawa kunktatorska jest POWSZECHNIE przyjmowana wśród tzw elit w rozmaitych środowiskach. Tym razem chodzi o sprawę bardzo charakterystyczną dla udokumentowania łamania zasad demokratycznych i ukazania arogancji czy wręcz chamstwa rzadzących. Jutro może chodzić o istnienie Rzeczypospolitej. Zdumiewa mnie zawsze jak niskiej jakości są tzw elity. Jak mali są ci LUDZIE. I taki mały człowieczek teraz nami rządzi. Wszystko się zgadza. Niestety.
Re: Zrzutka na zegar
26 Stycznia, 2010 - 18:45
I to jest b. dobry pomysł sronniku. Byle szybko.
Deklaruję 10 zł.
Proszę Państwa
26 Stycznia, 2010 - 19:00
Gdybyśmy się wszyscy zrzucili na zegarek dla Sekuły to pewnie byłby tak duży że zakryłby całą komisję a nie oto przecie chodzi.
@dziadekj
26 Stycznia, 2010 - 19:46
Sekule trzeba kupić jakikolwiek zegarek, bo teraz czas
sprawdza na komputerze. To co, zrzucasz się?