Lewica bez cenzury

Obrazek użytkownika Budyń78

Internet potrafi zaskoczyć. Niektóre strony każą zastanawiać się, czy mamy do czynienia z żartem, bo przecież rozsądek mówi nam, że "nie ma takich ludzi". Niestety, lata praktyki nauczyły mnie, że tacy ludzie są, a czasem coś, co wydaje się być żartem robione jest całkowicie na poważnie. Czasem zaś jest w drugą stronę, co pozwala resztki wiary w ludzi uratować. A jak jest tym razem - nie jestem pewien. Oto bowiem znalazłem w sieci stronę polskiego stalinowca, podpisującego się jako Józef Wiśniewski. Strona nosi tytuł "Stalin Polska Komunizm", opatrzona jest stosownym zdjęciem i mottem z Wodza: "Idee są silniejsze niz karabiny. Jeżeli nie pozwalamy naszym wrogom na posiadanie karabinów to dlaczego mielibyśmy pozwalac im na idee?". Rzecz zrobiona jest skromnie, ale starannie. Wita nas wiersz.<b>Dzień dobry, towarzyszu Stalin.</b>Juz wzeszło słońce. Idziemy do pracy.Niesiemy sztandar socjalizmu.Komuniści, robotnicy, Polacy.Będziemy wytapiac stal. Budowac domy.Rolnik zaorze pola kawałek.A w przerwie, paląc papierosa,Rozgnieciemy Jankesa jak niedopalek. Poezji na stronie jest sporo, są to na ogół współczesne wiersze anonimowego autora (autora strony?), napisane w manierze stalinowskiej, którą poeta podrabia, co trzeba przyznać niezależnie od jego intencji, znakomicie. Kto będzie chciał uznać stronę za żart, nieraz się uśmieje, kto będzie chciał zobaczyć w niej komunistyczną propagandę - może się przerazić. To np. wygląda na żart:<b>Rewolucyjny Pierwszy Maja</b>Dziś Swięto Pracy. A także walki.Grupa partyjna dzieli zadania:"SMIERĆ BEZROBOCIU" poniesie WłodekGwiazdzisty sztandar podpali AniaWielkie portrety stroją Warszawę:Stalin i Bierut, Mao i CastroBurżuje myslą o emigracjiTo bardzo dobrze. To nasze miastoDziewczyny z Płocka tuż za pomnikiemNa skraju skwerka namiot rozbiłyNiosą w plecaku czerwoną farbę"Aby upiększyć mordę Wojtyły"Manifestanci wznoszą okrzyki"... zająć Belweder!", "... rząd robotniczy!"Juz się rozprasza kordon policjiBędą ofiary. Krew się nie liczy.Dwa lata poźniej Pierwszy SekretarzNa grobie Włodka czapkę zdejmuje:"Jest zatrudnienie stuprocentowe.To dzieki niemu Polska pracuje"...ale to już niekoniecznie: <b>POCZTOWKA Z LENINGRADU</b>Widziałem, towarzyszu Stalin,Twoje oblicze w wodach NewyZmartwione. Bezkompromisowe.Ty jestes ziarnem. Putin to plewy.Uczyłes nas, że jednosc partiiTo skarb wazniejszy od klejnotow.Dzis nie ma partii. Sa kasyna.Opium. Przyślij batalion pulomiotow!Miasto Lenina miastem Piotra.Przepraszam. Choc ja nie Rosjanin.I gorzej: skradli kombinatyZbiry ukryci za notariuszami.Kiedy przemowisz? Słychać przykro"Ty nie podskakuj, robotniku"Daj nam wskazowki jak odzyskaćGodnośc zdobytą w PazdziernikuPrzyznacie, robi wrażenie... A wierszy tych jest sporo, polecam lekturę wszystkich. Oprócz nich znajdujemy również fraszki. Ta jest najciekawsza:<b>Na Dzień Kosmonauty.</b>Poszedł Jezus do niebaLud głodował jak piesPoleciał GagarinI mamy GPSOprócz poezji na stronie znajdziemy też przemyślenia autora (np. tekst "Czego zazdroszczę burżujom", w którym czytamy Towarzysze, na komunistycznych forach nie mozna powiedziec dobrego slowa o Stalinie. Widac, swiatowa burzuazja i tu znalazla sobie, swiadomych lub nie, kolaborantow. A nasi wrogowie swoich przywodcow uszanowac potrafia. Tego, szczerze mowiac, kapitalistycznej propagandzie zazdroszcze); rozmowę z młodym stalinistą, posługującym się pseudonimem "Toni"; teksty samego Stalina a także (i to podważa moją wiarę w autentyczność strony - "wywiad" z nim, w którym autor zadaje Stalinowi pytania o sytuację współczesną i udziela sobie w stalinowskiej manierze odpowiedzi. Mamy też fragment tekstu "Barwy walki" tow. Moczara, kilka artykułów i galerię zdjęć z rozmaitych wydarzeń, takich jak obrona pomnika Armii Czerwonej w Tallinie, z komentarzami godnymi słynnej strony "Red Watch", np zdjęcie policjantów podpisane "tym co stoją wymienimy pasiaki na mniej błyszczące". Poziom zacietrzewienia w komentarzach (są również liczne teksty antyklerykalne - "Materiały do walki z religią katolicką", z drugiej strony obrywa się też Putinowi czy Michnikowi), a także nakład pracy włożonej w stronę każe dopuścić do siebie myśl, że nie musimy mieć wcale przed oczami żartu, a na marginesie marginesu polskiej lewicy działa sobie w sieci Józef Wiśniewski, polski stalinista. A jak jest naprawdę, się pewnie nie dowiemy. Jeśli ktoś nie wierzy, strona mieści się pod adresem http://stalin.tele777.com/index.php?strona=1. Na koniec jeszcze jedna próbka rewolucyjnych talentów jej twórcy, zaproponowana przez niego nowa wersja hymnu narodowego, wraz z jego słowem wstępnym.<b>Polski Hymn Narodowy</b>Towarzysze, powiedzmy sobie szczerze: <b>szablą nic nie odbierzemy, a z ziemi włoskiej do Polski</b> przywiesc mogą najwyżej zwłoki jakiegos gastarbeitera, ktory przy zbiorce pomidorow nie wytrzymał sycylijskiego słońca. Czasy się zmienily.Dlatego od 1. Maja 2007 obowiazują nowe słowa polskiego hymnu narodowego:(Na melodie Mazurka Dąbrowskiego)Obce banki, polska bieda, sojusz z JankesamiJuz zrozumiał lud roboczy czym jest kapitalizmStrajk, strajk, na stoczniachW biurach, w wojsku, na pocztachO prawo do pracyWalczą dziś rodacyWiecej mieszkań, mniej pałacow, wczasy pod żaglamiNas nauczył Che Guevara byc komunistamiStrajk, strajk, rolnikówWebmasterow, technikówO prawo do pracyWalczą dziś rodacyTo już koniec rad nadzorczych, skradzionej własnościTrybunały pracownicze policzą im kościStrajk, strajk, potężnyBez Michników, bez księżyO prawo do pracyWalczą dziś rodacy

Brak głosów