Listy od czytelników

Obrazek użytkownika Redakcja
Blog

Napisanie tego zajęło mi ponad dwie godziny. Chciałem poprocić abyście
przeczytali całość (kartka A4, około 4 minut). Będzie można się
pośmiać. OK. Zdarzyło się, że narzekałem na PiS i to narzekałem
wyjątkowo mocno. PiS nigdy nie był moją wymarzoną partią, bo ja cenię
sobie liberalizm, a PiS to socjaliści. Powiedzmy, że miałem o co
krytykować PiS, ale to nieistotne, bo nikt dotąd nie zapragnął uczynić
ze mnie największego parobka Zjednoczonej Europy poprzez przyduszenie mnie
25-procentowym podatkiem! Wytrzymałbym wszystko! Wytrzymałbym stratę
palca, ręki, a nawet oka! Wytrzymałbym rządy umiarkowanych socjalistów.
Ale taki podatek, to już jest przegięcie i tu wstawcie sprośny wyraz.
Rząd PO wprowadza 25-procentowy podatek! Tak się mówi. Tusk pod radosnym
hasłem budowania rujnuje. Tępi naród i niszczy Polskę. Wyższe podatki
spowolnią i tak już nienajlepszy poziom rozwoju gospodarczego. Ale pal
sześć. To zamach na moje finanse i na finanse każdego z nas! Takiego
antyrozwojowego posunięcia jeszcze w życiu nie widziałem i nie sądzę
abym zobaczył gdziekolwiek indziej, chyba, że gdzieś w klimatach
białoruskich.

Przed wyborami again naobiecywano gruszki na wierzbie i złote mercedesy.
Wyglądało to ładnie. Teraz jednak podnoszą podatek do szalonych
25-procent, a w mediach wszędzie dudni cisza. Zero lamentu. Nikt się nie
oburza i to tak, jakby nie pracował tam ani jeden zwolennik liberalizmu.
Prawdziwego liberalizmu! Bo ten głoszony przez PO już nie tylko nie
"zdaje się być" a (ponad wszelką wątpliwość) jest miłą dla oka
fasadą, wzniesioną wyłącznie po to, by złapać rzeszę frajerów,
która miewa jakieś sny o wolnym rynku i Ameryce, czy też drugiej
Irlandii, tu nad Wisłą. To trick czysto propagandowy. Już hiszpańscy
socjaliści, ci od Zapatero, którzy nadali małpom prawa człowieka, są o
niebo lepiej wyrozumiali dla gospodarki i społeczeństwa, przy czym
również ją rozmontowali! Hiszpania. Gdzież ta Hiszpania do nas?

Liczyłem po cichu, że media jednak ostudzą te bycze zapędy. Lecz nic z
tego. Media (niektóre media) zdają się mieć mnie za kretyna. Krytyki
nie widać. W zamian publikuje się m.in. sondaże przedstawiające wzrost
poparcia dla ekipy rządzącej, co zakrawa na kpinę ze zdrowego rozsądku,
bo - o dziwo! - te wzrosty poparcia z reguły zgrywają się w czasie z
niepopularnymi decyzjami rządu. Jak to możliwe? Co z tego wynika? Z
powodzeniem można pokusić się o wniosek, że cała ta zabawa służy
jednemu celowi - by podczas podejmowania niepopularnych decyzji była jak
najmniejsza strata wśród dotychczasowego elektoratu PO, by elektorat nie
odpływał, bo w końcu każdy chce być po stronie większości
(konformizm normatywny). Jeśli większości kiepska decyzja nie rusza, to
mnie chyba też. I tak to działa. Po to są sondaże. Dlatego są
publikowane tak często!

I wcale nie przesadzę, kiedy powiem, że symbioza mediów z Platformą
Obywatelską budzi mój największy niepokój, a nawet prawdziwy strach, bo
trzeba nie lada cwaniaków, ażeby takie rzeczy mogły odbywać się w
biały dzień i to przy świetle o natężeniu trzech tysięcy lumenów.
Media, które rozszarpywały już polityków SLD i polityków PiS za byle
pierdoły, dzisiaj nie potrafią pstryknąć w nos partii rządzącej.
Były próby ocenzurowania internetu i nikt nie podnosił lamentu! Czy to
nie dziwne? Coś tu śmierdzi i to śmierdzi na parszywy kilometr. Podobny
numer idzie tylko w Rosji Putinowskiej, gdzie media toże nie krytykujot
własti. Putin by poodcinał ręce! Króluje pozorny spokój.

A jeśli ludzie tego nie widzą, że coś tu nie gra, jeśli wyborcy PO
tego nie widzą, przy istnieniu tak licznych głosów krytyki, chociaż
zmarginalizowanej, to to jest więcej niż pewne, że w całej historii
demokracji nie było jeszcze tak głęboko wpuszczonego w maliny
elektoratu! To chyba jakiś niesamowity rekord. Ludzie całują po nogach
gości, którzy co pięć minut pokazują im gest Kozakiewicza! Teraz
chłopcy od władzy i uśmiechu posunęli się dalej, a co Polacy? Polacy
we włażeniu w kanał są najlepsi na świecie i nikt nam nie zagraża i
nikt nas w nie pokona. Właźcie tam dalej i głębiej! Winniśmy rwać
kłaki ze łba! Bo trzeba mieć w kraju rzeszę szalonych wyznawców
Kościoła Zjednoczeniowego Moona, by przy tak arcyszalonych pomysłach
rządzącego wodza dalej wierzyć, że on i jego partia jest ratunkiem dla
Polski i to jedynym! Ludzie! Na miłość boską! Będzie 25-procentowy
haracz! Haracz! Bo podatkiem tego w żaden sposób nazwać się nie da. 3%
więcej w skali roku, to jak dla mnie blisko 1000 złotych, czyli kupa
szmalu. Oni teraz wrzucają w eter różne pomysły i patrzą jak reaguje
społeczeństwo. W tyłek dostaną ci, którzy będą się najmniej
oburzać. Takie cwaniaki!

Wódz pragnął narzucić jarzmo na internet! A podczas minionych
wyborów, znów jakimś niebywale dziwnym przypadkiem, kratka na karcie od
głosowania przy nazwisku Komorowskiego była większa! Podobne numery
zapodawał nijaki austrijacki malarz - Adolf H, I chyba nie wierzycie, że
taka omyłka była przypadkiem? Czaicie bazę? Adolf H.! Adolf H. nie miał
większego kwadratu, ale miał większe kółko! Czy to jakaś znacząca
różnica? Tam też pewnie się pomylili. Cóż za pomyłka! Niemal taka
jak pomyłki sędziowskie na naszych boiskach piłkarskich. Żaden
autorytet nie lamentuje i nie pyta gdzie OBWE! Jest cisza, a rzecz o
której się nie mówi nie istnieje.

Dzisiaj o nas z "dumnie podniesionym czołem" możemy powiedzieć, że
jesteśmy największymi parobkami w całej Zjednoczonej Europie, a jeśli
sami taki los sobie wybraliśmy, to jako ogół jesteśmy też
największymi kretynami w tej części świata, o ile nie w całym
kosmosie. Zostanniemy pośmiewiskiem całego świata! Nie dość, że
gnębią nas cenami benzyny, jakich nie ujrzycie w USA ani Kanadzie, to na
dobitkę chcą wyssać z nas 25% podatku. Magiczna pijawka to w jakiejś
grze była, a nie w realu. Nasze portfele kroi się ze wszystkich
możliwych stron i na wszystkie możliwe sposoby, a my na to niczym barany
pozwalamy! I już wiemy, że Polska powinna być ogłoszona rezerwatem, bo
nigdzie indziej nie ma miejsca, które mogłoby pochwalić się tak
ogromną liczbą jeleni. Nawet łosie z Yellowston naśmiewają się z
Polaków, którzy głosują na ludzi z ładnym uśmiechem i dlatego, że ci
im coś naobiecywali. Kaczyńskiego wyśmiewano za 3 miliony mieszkań,
które miały być w 8 lat, o czym już się tak nie mówiło. Mnie też to
śmieszyło. Ale Tuska nikt nie wyśmiewa za Irlandię z 25-procentowym
podatkiem! Paranoja albo propaganda! Na co stawiacie? Ludzie!

Ja na ulicy oszustom-żebrakom za ładny uśmiech forsy nie daję. A tu
proszę! Jeszcze piękniej skubią mnie od góry, gadając przy tym, że to
państwo powinno być dla ludzi. Błyski fleszy, wszyscy zadowoleni, tony
wazeliny ze strony większej części mediów i pompowanie autorytetów,
którzy wmawiają mi, że z dnia na dzień żyje mi się lepiej. To
śmierdzi jakiś truchłem demokratycznego systemu. To już zgon tego
systemu! Wszyscy działają jakby byli jakimś jednym organizmem, którego
zadaniem jest udzielanie wsparcia dla ekipy rządzącej, mimo że ta
zalicza wpadkę za wpadką. Rozmontowali już OFE, likwidując tym samym
"wesołe życie staruszka", a teraz zabrali się za prześladowania
teraźniejszości. Zawłaszczyli każdy segment powietrza. I przekażcie
moje słowa każdemu, kto w tym kraju wierzy jeszcze w liberalizm PO. Niech
ludzie się dowiedzą, że tu jest rezerwat. Taki park Serengetti, gdzie
bawoły wcinają trawę, a lwy czają się w zaroślach.

Brak głosów

Komentarze

Podwyżki jakoś zniosą, bo doskonale zarabiają, zaś wywalenie z roboty strąciłoby ja na dno, czyli... w rzeczywistość.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#76407

Liberalizm po? to tak dla żartu?
NEOKOMUNIZM. Z przygotówką do dyktatu.
A jak się owiną flagą Watykańską to mamy na nich mówić papiści?
Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#76462