Twierdzenie, że w sprawach o wykroczenia respektowana jest zasada równości stron procesowych jest nadużyciem semantycznym

Obrazek użytkownika Artur Mezglewski
Kraj

Zasada równości stron nie została wyodrębniona w sposób wyraźny w przepisach Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Można ją jednak wywieść z przepisów obowiązującej Konstytucji. Wszak art. 32 ust. 1 Ustawy Zasadniczej stanowi, iż „Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne”. Czy jednak powyższa konstytucyjna zasada ma swoje odzwierciedlenie w prawie wykroczeń? Udzielenie rzetelnej odpowiedzi na tak sformułowane pytanie, wymaga uwzględnienia – oprócz obowiązujących przepisów prawnych – także stanowiska doktryny oraz pragmatyki.
Większość przedstawicieli doktryny wymienia zasadę równości stron pośród zasad procesowych, funkcjonujących zarówno w postępowaniu karnym, jak i w postępowaniu w sprawach o wykroczenia. W literaturze podkreśla się, że zasada ta powiązana jest z zasadą kontradyktoryjności (sporności) i określana jest obrazowo zasadą „równości broni”. Wedle przedstawicieli doktryny zasada ta postuluje równe prawa stron do czynności procesowych” (Z. Świda) oraz zakłada że „te same środki prawne (możliwość składania wniosków dowodowych, oświadczeń i wypowiedzi w każdej kwestii podlegającej rozstrzygnięciu) przysługują zarówno stronie oskarżycielskiej, jak i obwinionemu i jego obrońcy. Strony te mają również równe prawa w zakresie zaskarżania rozstrzygnięć” (A. Marek) .
W kontekście powyższych stwierdzeń, aby w ogóle można było wieść rozważania na temat istnienia i zakresu zasady równości stron, na poszczególnych etapach, bądź w poszczególnych trybach postępowania w sprawach o wykroczenia, muszą zostać kumulatywnie zrealizowane dwa założenia:
a) muszą istnieć strony postępowania, o przeciwstawnych interesach,
b) strony muszą mieć możliwość wdania się w spór.

1. Postępowanie mandatowe
Wskazane powyżej założenia nie są realizowane w postępowaniu mandatowym. Jest to postępowanie w pełni inkwizycyjne. Domniemany sprawca wykroczenia, nie posiada statusu strony. Funkcjonariusz (organ mandatowy) ma w stosunku do niego uprawnia władcze, co a priori wyklucza jakąkolwiek równość.

2. Postępowanie nakazowe
W postępowaniu nakazowym wyróżnia się strony postępowania. Stronom tym nie daje się jednak możliwości wdania się w spór, gdyż postępowanie to toczy się bez ich udziału. Jak pisze T. Bojarski w postępowaniu nakazowym można co najwyżej mówić „o sporze sędziego, jednoosobowo orzekającego, samego ze sobą”…

3. Czynności wyjaśniające
Zasada równości stron nie jest również realizowana w toku czynności wyjaśniających, które poprzedzają skierowanie wniosku o ukaranie do sądu. Na etapie tym ustawodawca nie wyodrębnił stron postępowania. W konsekwencji tego braku, osobę podejrzaną o popełnienie wykroczenia dotykają takie same dolegliwości, jakie mają zastosowanie wobec podejrzanego o popełnienie przestępstwa w procesie karnym, ale zostały jej odjęte praktycznie wszystkie uprawnienia jakie realizuje podejrzany. Organ prowadzący postępowanie przygotowawcze na potrzeby postępowania sądowego (z reguły jest to Policja), przeprowadza poszczególne dowody oraz inne czynności śledcze bez udziału, a nawet poza wiedzą, osoby, której postępowanie to dotyczy. Zatem materiały, które trafiają do sądu, stanowią swobodny i pozostający poza wszelką kontrolą wytwór działalności organu (Policji), który to organ, na etapie postępowania sądowego przeobrazi się w „równouprawnioną” stronę.

4. Postępowanie sądowe – tryb „zwyczajny” i przyspieszony
Jedynie w obrębie postępowania zwyczajnego oraz przyspieszonego i jedynie na etapie sądowym można w ogóle rozważać obowiązywanie zasady równości stron procesowych, gdyż jedynie w tych trybach ustawodawca wyodrębnił strony postępowania, które teoretycznie mogą wdać się w spór. W tym miejscu konieczne jest jednak poczynienie pewnej uwagi, gdyż nazwa „postępowanie zwyczajne” dla nieprzygotowanego adresata jest myląca (a więc semantycznie błędna). Po nowelizacji KPW przeprowadzonej w 2003 roku (art. 2 § 1a) „orzekanie w postępowaniu zwyczajnym następuje wówczas, gdy brak jest podstaw do rozpoznania sprawy w postępowaniu przyspieszonym albo nakazowym”. De facto zatem, „postępowanie zwyczajne” – wbrew literalnemu brzmieniu – stało się z woli Sejmu Ustawodawczego, postępowaniem nadzwyczajnym, które ma zastosowanie dopiero wówczas, gdy nie uda się przeprowadzić sprawę w postępowaniu mandatowym, nakazowym lub przyspieszonym… W praktyce zatem, do postępowania zwyczajnego trafia niewielki odsetek spraw.
W postępowaniu zwyczajnym (czyli nadzwyczajnym), jeśli brać pod uwagę jedynie obowiązujący stan prawny (bez uwzględnienia pragmatyki, czyli zasad, które wprawdzie nie wynikają z obowiązującego prawa, ale są stosowane w praktyce) można mówić o pewnym zakresie równouprawnienia stron. Zarówno oskarżyciel publiczny, którym z zasady jest Policja, jak też obwiniony, mają – teoretycznie – takie same uprawnienia w zakresie składania wniosków dowodowych, oświadczeń i wypowiedzi.
Podkreślenia wymaga fakt, że o każdorazowym dopuszczeniu dowodu, a także o kształcie protokołu, w którym zapisywane są wypowiedzi stron, decyduje autorytarnie sąd. W praktyce zatem, zagwarantowane ustawowo prawo do składania wniosków dowodowych, a także innych wniosków, w tym wniosku o sprostowanie protokołu, jest uprawnieniem iluzorycznym, skoro każdorazowo o dopuszczeniu dowodu decyduje sędzia, a od jego decyzji nie ma odwołania. Zatem, to nie obowiązujące prawo (nie wyłączając Konstytucji), a także nie orzecznictwo Sądu Najwyższego, ale niepisane zasady stosowane przez prowincjonale sądy, mają podstawowe znaczenie, dla określenia rzeczywistej „siły broni” stron procesowych w sporze obywatela-strony z Policją-stroną.

5. Pragmatyka
Obwiniony w postępowaniu w sprawach o wykroczenia posiada dość szerokie możliwości składania oświadczeń pisemnych, a nawet pisemnych wyjaśnień. Sąd praktycznie nie ma możliwości niedołączenia tychże oświadczeń do akt sprawy. Dlatego zaleca się wszystkim zainteresowanym, aby składali swoje oświadczenia oraz wyjaśnienia w tej właśnie formie. Ustne wypowiedzi protokołowane są przez sędziego, który autorytarnie decyduje, co ma się znaleźć w protokole, a co nie. Należy ponadto mieć na względzie, iż jest w Polsce zjawiskiem powszechnym to, że protokoły rozpraw ulegają istotnym zmianom już po zakończeniu rozprawy. Nie jest rzadkością, iż pojawiają się w tychże protokołach decyzje, które na rozprawie nie zostały podjęte. I odwrotnie.
Sądy rejonowe prowadzące sprawy o wykroczenia zasadniczo nie oddalają wniosków składanych przez obwinionych, dotyczących powołania świadków. Szczególnie w sytuacji, gdy zawnioskowany przez obwinionego świadek, przybył wraz z nim na rozprawę – ma znaczne szanse, że zostanie przez sąd przesłuchany. Trzeba jednak pamiętać, że interpretacji składanych przez świadków zeznań dokonuje sąd. Interpretacja ta dokonywana jest w procesie „dawania wiary”, bądź „niedawania wiary” poszczególnym zeznaniom, bądź ich fragmentom. W praktyce zatem niejednokrotnie zdarzy się, że sąd interpretując poszczególne zeznania, nada im sens odmienny, od tego, jaki chciał wyrazić świadek.
W przypadku wykroczeń „drogowych” dowodem, który w praktyce ma najistotniejsze znaczenie jest opinia biegłego d/s ruchu drogowego oraz rekonstrukcji wypadków drogowych. Biegłego imiennie powołuje sąd. Jeśli na etapie czynności wyjaśniających został przez Policję powołany biegły, to biegły ten z zasady zostaje powoływany przez sąd, do pełnienia tej roli także w procesie sądowym. Obwiniony także może składać wnioski o powołanie tego, czy innego biegłego… No właśnie. Może składać. I na tym kończą się jego uprawnienia. W sprawach o wykroczenia drogowe z reguły występuje zatem biegły, który wskazany został przez Policję, a więc stronę postępowania. Obwiniony praktycznie nie ma szans na to, aby w sprawie został ustanowiony inny biegły. Opinia biegłego jest najczęściej decydującym dowodem w sprawie…

5. Przykład: sprawa XVII W 2509/07 (Sąd Rejonowy w Lublinie)
W sprawie tej na etapie czynności wyjaśniających, prowadząca sprawę KM Policji w Lublinie wywołała dowód z opinii biegłego ds. rekonstrukcji zdarzeń drogowych. Biegłym tym był Rafał Wrona z listy Prezesa Sądu Okręgowego w Lublinie. Wiarygodność tego biegłego, jego kwalifikacje oraz uczciwość kwestionował obwiniony. Ustosunkowując się do opinii przygotowanej przez Rafała Wronę jeszcze na etapie czynności wyjaśniających, obwiniony zarzucał biegłemu m. in., iż sporządził on jednoznaczną opinię co do sprawstwa kolizji przez określoną osobę, chociaż:
- nie dysponował szkicem miejsca zdarzenia, ani dokumentacją fotograficzną,
- nie dokonał oględzin miejsca zdarzenia,
- nie przeprowadził w opinii żadnej rekonstrukcji zdarzenia.
Obwiniony zwrócił się do jednego z najlepszych specjalistów w Polsce z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych z prośbą o dokonanie oględzin miejsca zdarzenia oraz wydanie opinii na podstawie kserokopii akt sprawy. Opinia sporządzona przez tego rzeczoznawcę w sposób jednoznacznie wykluczała sprawstwo kolizji przez obwinionego.
Obwiniony złożył wniosek o ustanowienie tego specjalisty biegłym w sprawie. Alternatywnie obwiniony wnioskował, aby biegłym została powołana inna osoba o najwyższych kwalifikacjach, znajdująca się na liście biegłych innego sądu niż lubelski.
Prowadzący sprawę sędzia Paweł Tatarczak nie przychylił się do wniosków obwinionego i ustanowił biegłym w sprawie Rafała Wronę – a więc biegłego ustanowionego wcześniej przez jednostkę Policji, która była stroną w sprawie. Rafał Wrona sporządził na potrzeby toczącego postępowania trzy opinie pisemne (w sumie zatem cztery). Dwukrotnie też opiniował ustnie na rozprawie. Okazało się, że wszystkie te opinie są zupełnie nieprzydane, bowiem Rafał Wrona nie przeszedł żadnego szkolenia w zakresie obsługi programu komputerowego, którym posługiwał się dokonując rekonstrukcji zdarzenia. „Nauczył się obsługiwać ten program na podstawie własnych prób oraz na podstawie doświadczeń innych biegłych” (k. 324).
Nieudolność w wykonywaniu zadań przez biegłego Rafała Wronę była tak ogromna, iż sąd, „z uwagi na sprzeczności występujące w opinii biegłego R. Wrony, okoliczności osłabiające zaufanie co do wiedzy biegłego R. Wrony wynikające z nierzetelności przeprowadzonej symulacji komputerowej zdarzenia” postanowił dopuścić dowód z pisemnej opinii innego biegłego. (Ciekawostka: Rafał Wrona został wpisany przez Prezesa Sądu Okręgowego w Lublinie na listę biegłych na kolejną kadencję, a więc do roku 2016…)
Obwiniony podtrzymując wcześniejsze swoje wnioski zwrócił się z gorącym „apelem”, aby biegłym został ustanowiony rzeczoznawca spoza listy Prezesa Sądu Okręgowego w Lublinie, ze względu na istniejące powiązania towarzyskie oraz ze względu na fakt, iż jednym z biegłych na tej liście jest ojciec Rafała Wrony.
W efekcie sędzia Paweł Tatarczak ustanowił nowym biegłym w sprawie Witolda Chabrosa – biegłego z listy Prezesa Sądu Okręgowego w Lublinie. Biegły Witold Chabros – jak sam zeznał (k. 451) – pracował z ojcem Rafała Wrony na Politechnice…

Wnioski
1. Zasada równości stron procesowych powinna być przedłużeniem konstytucyjnej normy, stanowiącej, że wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. W postępowaniach mandatowym i nakazowym, a także w pozostałych trybach postępowania na etapie przedsądowym, zasada ta nie ma zastosowania z powodu nie uwzględnienia jej w przepisach KPW.
3. W postępowaniu zwyczajnym, na etapie sądowym, zasada ta teoretycznie powinna mieć zastosowanie. W praktyce jednak pozostaje ona jedynie ideą, która jest ignorowana przez polskie sądy.
4. Momentami najbardziej różnicującymi sytuację stron (Policji oraz obwinionego) w postępowaniu zwyczajnym jest:
a) brak jakiekolwiek możliwości wpływu obwinionego na przebieg czynności wyjaśniających, które w „sposób swobodny” prowadzone są przez Policję,
b) wpływ jednej strony (Policji) na wybór osoby biegłego oraz faktyczny brak takiej możliwości po stronie obwinionego.
5. Niestety w Polsce nie została do dziś wprowadzona zasada, która jest stosowana w cywilizowanych krajach (np. Austria, Słowacja) równego dostępu stron do biegłych sądowych. Obwiniony w procesie wykroczeniowym (jak też oskarżony w procesie karnym) winien mieć prawo do zwrócenia się do dowolnego biegłego znajdującego się na liście, z prośbą o sporządzenie opinii. Wywołana w tym trybie opinia winna stanowić równoprawny dowód w sprawie. Bez uwzględnienia powyżej zasady, twierdzenie o istnieniu zasady równości stron w polskim procesie wykroczeniowym jest nadużyciem semantycznym.

Brak głosów

Komentarze

... flaki z olejem, źle sformatowane, ale zapewne słuszne i cenne.

Dzięki!

Ja niestety (czy na szczęście) mam dysleksję, a do tego mam nadzieję nie być sądzonym za wykroczenie w najbliższym czasie, więc sobie darowałem czytanie.

Izwinitie, tawariszcz awtor!

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#154238

Nie ważne, że nie chcesz być sądzony. Jeśli zechce tego pierwszy lepszy policjant to cię będą sądzić.
A teraz UWAGA!!! Robię (specjalnie dla Kolegi trariusa) streszczenie mojego artykułu. Oto ono:
Jak zechcą Cię udupić, to Cię udupią.

Mamm nadzieję, że to było bardziej zrozumaiłe i mniej nudne...

Vote up!
0
Vote down!
0
#154272

... jestem ZA i dałem Ci dychę!

Po prostu moja dysleksja nie pozwala mi czytać takich tekstów, więc uznałem słuszność, ale nie byłem w stanie do końca ocenić.

Bez urazy, bez paniki - jeszcze raz dzięki i tak trzymać!

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#154317

I teraz ma problem, z którym wedruje nie tylko po sądach, ale po forach i blogowiskach.

I nie jest ważne, że dzisiaj Wielka Sobota a jutro Zmartwychwstanie Pańskie.
Żyje swoją prywatną wojną z policjantami z Niska na Podkarpaciu.

Tu masz z innego forum, autor ten sam, tylko język przystępniejszy:

www.uprzejmiedonosze.pl/pl/forum/ocen-kosciol/ocen-ksiedza/ks-dr-hab-artur-mezglewski-jest-swieta-krowa-czy-pirat/1

A tu z obrazkiem:

www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article

Daję linki bez oporów, bo Autor omawiał casus w poprzednich odcinkach na swoim blogu jako "sprawę policjantów z Niska".

Z okazji najważniejszych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego

z życzeniami Bożego Błogosławieństwa

signum

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#154288

... nie zapłacił! Ja jestem za.

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#154326

 W przeciwieństwie do moich poprzedników z uwagą przeczytałem cały artykuł i dziękuję za uzupełnienie mojej dość rozległej wiedzy procesowej. Pragnę uzupełnić ją o moje spostrzeżenia (z życia wzięte z autentycznych procesów.)

2. Postępowanie nakazowe W postępowaniu nakazowym wyróżnia się strony postępowania. Stronom tym nie daje się jednak możliwości wdania się w spór, gdyż postępowanie to toczy się bez ich udziału. Jak pisze T. Bojarski w postępowaniu nakazowym można co najwyżej mówić „o sporze sędziego, jednoosobowo orzekającego, samego ze sobą”…

 Najważniejszym warunkiem, bez którego nie wolno zastosować "postępowania nakazowego" jest przyznanie się do winy obwinionego i jego pisemna zgoda na dobrowolne poddanie się karze jeszcze przed skierowaniem sprawy do sądu przez policję.

 W praktyce bardzo często, niezgodnie z obowiązującym prawem policja pomija tą bardzo ważną i niezbędną czynność procesową a sądy również niezgodnie z obowiązującym prawem ferują wyroki w trybie nakazowym.

Dodatkowo taki tryb postępowania karnego nie daje możliwości poszkodowanemu w sprawie do wystąpienia przed sądem w charakterze "oskarżyciela posiłkowego" co skutkuje odebraniem należnego mu prawa do przedstawienia swoich racji i zadawania pytań obwinionemu.

 Biorąc pod uwagę delikatnie mówiąc niezbyt profesjonalne przygotowamnie procesowe policji w zabezpieczaniu i dokumentowaniu dowodów w sprawie kolizji czy wypadków (których bardzo często nie da się już w późniejszym terminie odtworzyć) pozbawienie poszkodowanego możliwości przedstawienia swoich dowodów w sprawie, faktycznie pozbawia go prawa strony w procesie.

niezależny Poznań

Vote up!
0
Vote down!
0

niezależny Poznań

#154310

biegli sądowi dostają całkiem niezłą kasę za częstokroć piramidalne bzdury jakimi raczą strony i przede wszystkim sędziów!

ich zapamiętałość w trzymaniu się błędnej wersji (np. prostych błedach rachunkowych czy metodologicznych) wskazuje że to tzw "krewni królika"

Sędziowie niechętnie dopuszczają do podważania kompetencji biegłych (jada na tym samym wózku) - oprotestujesz to sąd zaordynuje kolejną opinie - za cenę 2x wyższą (idzie to w grube tysiące) możesz "zarobić" od tym razem kompetentnego biegłego, ale ustawionego - leżysz i kwiczysz ;/

Mimo wszystko - nie bójcie się dochodzić swoich racji przed sądem. Bywają sędziowie uczciwi - życzę byście na takich trafiali!

Nie ważcie się jednak wystepować bez adwokata, ten system tak ma - nie masz obrońcy, sam coś tam kombinujesz albo liczysz na szczęście - przegrałeś na starcie...

"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart

#154380

pi-not
Gość zwrócił mi uwagę, że zabieram głos w Święta, a nastepnie podrzucił linki do oszczerczych tekstów - życząc Wesołych Świąt...
Oświadczam:
1) z nikim nie prowadzę wojny - jestem pogodnym, spokojnym człowiekiem. Co najwyżej się bronię (jak potrafię);
2)Omawiam na blogu rzeczywiste problemy związane ze stosowaniem prawa w Polsce, ilustrując je przykładami. Kto chce, to czyta, kto nie chce - nie czyta.
3) Nie zapłaciłem mandatu, bo policjanci chcieli mi przypisać nie moją prędkość. Czynu tego nie żałuję.
4)http://prawonadrodze.org.pl/index.php/archives/353 Skoro wywołano temat "Z Niska", to może i ja wskażę link

Vote up!
0
Vote down!
0
#154392

pi-not
http://prawonadrodze.org.pl/index.php/archives/353

Vote up!
0
Vote down!
0
#154393

pi-not
Postanowiłem, że opublikuję powyższy artykuł na niepoprawnych. Ja w tej sprawie nie mam nic do ukrycia.
Nie będzie mnie nikt oczerniał w Święta...

Vote up!
0
Vote down!
0
#154399

Takie teksty, wbrew temu co się może niektórym zdawać, to znakomity przyczynek do zrozumienia w jakiej rzeczywistości funkcjonujemy.
Gdy się na własny użytek taki przypadek ekstrapoluje to robi się słabo, a zarazem niejedna rzecz przestaje być niezrozumiała ...

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#154541