Imperium Polski (18) – wolność, prawica, lewica, Dekalog

Obrazek użytkownika Krzysztof J. Wojtas
Idee

Miała być notka poświęcona ekonomii rodziny, ale jak to zwykle bywa, nasunął się temat bardziej istotny.

WYJAŚNIENIE WSTĘPNE.

Przedstawiając, jako podstawowe dla społeczności ludzkiej, trójprawo”

  - Trwania
- Miłości Boga
- Miłości Bliźniego

I wskazując, że jest to największe moje osiągnięcie mentalne, postawiłem się w bardzo dziwnej, a i niezamierzonej roli; chrześcijaństwo opiera się na Dwu Przykazaniach Miłości. Zatem dodanie trzeciego prawa – sytuuje mnie w roli poprawiacza nauki Chrystusa.

Nie było to moim zamiarem – zamiarem było wskazanie, że nauka Chrystusa opiera się właśnie na tych trzech prawach. Koniecznym jest więc wyjaśnienie na jakich przesłankach oparłem swoje myślowe konstatacje.

Przede wszystkim, od razu na wstępie, chcę zastrzec, że odnoszę się tylko do ludzkiego wymiaru nauki Chrystusa. Te zaś zawsze starałem się rozumieć nie w oderwaniu od ówczesnych realiów, ale przeciwnie – w kontekście sytuacyjnym czasu i miejsca.
Koniecznym jest więc zauważenie, że Chrystus nie tworzył praw, a Jego nauka nie ma charakteru „katedralnego” – jest sytuacyjnym wskazaniem reakcji i zachowań.

Czas w którym działał, to oczekiwanie na Mesjasza, który „mocą bożą” da Żydom – narodowi wybranemu, władzę nad światem. Stąd zainteresowanie jego umiejętnościami. 
Tymczasem, tym oczekującym na wezwanie do walki o urzeczywistnienie obietnic Pisma – głosi Kazanie na Górze: błogosławieni cisi, ubodzy duchem, pokornego serca....

Nie poucza o prawach, zasadach itd. I dopiero zapytany o największe prawo odpowiada, że Dwa Przykazania Miłości.
Uczy się nas, że to te przykazania uzupełniają – łączą Dekalog. Czy tak jest?
Sądzę, że przeciwnie.

W czasach życia Chrystusa pisma biblijne i okołobiblijne (teraz uznawane za apokryfy), były w znakomitej części spisane i wprowadzone „do obiegu”. Ich znajomość była konieczna dla „uczonych w Piśmie”. Stanowiły zwarty system różnego rodzaju zależności stanowiąc Prawo dla Żydów. To olbrzymi materiał wymagający długotrwałych studiów rozważających wzajemne powiązania.
I jeśli dobrze przyjrzeć się zawartości tych pism – to brak tam jest jednego odniesienia do Miłości . (W Biblii znalazłem kiedyś te dwa prawa, ale pośród setek innych nakazów i zakazów). 

Tymczasem Chrystus przeciwstawia się całej konstrukcji systemu stworzonego przez mędrców i mówi – podstawą tego świata jest Miłość.

To nie uzupełnienie – to przeciwstawienie się logice Pism – Starego Testamentu.

Tyle wstępu. Do Dekalogu wrócę w dalszych wyjaśnieniach.

LEWICA, PRAWICA – A WOLNOŚĆ

Przy rozważaniach tyczących określeń prawica – lewica ciągle przewija się odniesienie do wolności.
Wolność – dążenie do niej, staje się uzasadnieniem działań obu stron ideowego konfliktu. Dlatego, jeśli postulowane Prawa Podstawowe mają być ukierunkowaniem i wyznacznikiem ludzkich działań i postaw, to w nich winno się poszukiwać odpowiedzi, czym jest prawicowość, czym lewicowość i jak ma się do tego wolność.

Przede wszystkim – wolność jest osobną kategorią - sama jest prawem.

Jak to rozumieć?
Jak znaki drogowe – są znaki nakazu, są zakazu i są informacyjne. I jeśli dwa pierwsze mogą mieć odniesienie w Prawach Podstawowych – to wolność ma znaczenie informacyjne.

Możesz wybrać drogę w prawo, albo w lewo.
Już samo określenie: prawo – niesie w sobie zasadę wyboru. Prawo wszak oznacza, że można z niego skorzystać, ale też i zrezygnować.

Mając dane Prawa (a może nakazy) Podstawowe (czyli jedź z określonymi zależnościami) – wybieramy drogę. W tym wypadku wybór określony jest opcjami wolności „DO” i „OD”.

Wolność „DO” to wolność wyboru zgodnie z zaleceniami Praw Podstawowych.

Wolność „OD”- to realizacja prawa do przeciwstawiania się.

I to jest najbardziej uniwersalne określenie prawicowości i lewicowości.
Prawicowość – to wolność „DO”.
Lewicowość – to wolność „OD”.

Jeśli zatem rozważamy te zależności przez pryzmat Trwania, to wszystko, co służy życiu, jego podtrzymaniu i rozwojowi form dostosowawczych – jest prawicowe. To zaś, co ma charakter indywidualny, egoistyczny i nie tworzy nowych form życia np. homoseksualizm – to lewicowość.
Jednak warto też zwrócić uwagę na naukę KRK – słowa JPII o życiu, jako trwającym od poczęcia do naturalnej śmierci. Tu już bywa pułapka , bo przecież leczymy chorych, którzy bez interwencji zewnętrznej – zmarliby. To delikatny wątek wymagający np. określenia, czy sztuczne podtrzymywanie życia w śpiączce przez długi czas – nie ma już lewicowego charakteru?

Podobne jest podejście do kwestii drugiego z przykazań – Miłości Boga. Tu wszelkie ruchy odrzucające Boga, we wszystkich formach - są lewicowe.

I dalej. Wszystkie formy rasizmu, ksenofobii i różnicowania osoby ludzkiej – są lewicowej proweniencji.

DEKALOG.

Podstawowym pytaniem jest, czy Dekalog może być traktowany jako prawo źródłowe dla wszystkich okoliczności życiowych? Czy jego konstrukcja jest po temu właściwa?

Jeśli spojrzeć na to poprzez pryzmat znaków nakazu i zakazu – to jest tam tylko dwa nakazy (3 i 4 przykazanie – dotyczące li tylko wąsko rozumianych okoliczności), i 8 zakazów.

W świetle rozróżnień opartych o prawo wyboru – wolność , te 8 zakazów należy do grupy określanej jako wolność „OD”. Bo ogranicza samą możliwość wyboru – „OD” wyboru.

W ten sposób można przeprowadzić rozważania względem wszystkich tych 8 przykazań; nie będę tego robił pozostawiając tę opcję czytelnikowi. Dodam jedynie, że nawet tak wydawałoby się oczywiste przykazanie, jak 4 – musi mieć dodatkowe wyjaśnienia. Bo jak zachować szacunek dla osoby przygniecionej wiekiem z zaćmionym umysłem? Czy dalej słuchać poleceń?

Czy w kontekście przytoczonych tu uwag można twierdzić, że przykazania te są nadane bezpośrednio przez Boga jako podstawowe – czyli będące źródłem innych praw?

Wskazałem swoje wątpliwości, zarówno tu, jak i we wcześniejszych opracowaniach. Wnioskiem końcowym jest przekonanie, że uznając Dekalog jako źródło prawa – uznajemy lewicowość jako drogę rozwoju ludzkich społeczności.

Wszak, czy należy jednoznacznie Dekalog odrzucić i potępić?
Spełnił istotną rolę - tego nie można zapominać. Winien dalej pełnić rolę taką jaka mu była przypisana – drogowskazu. Niekiedy kierującego w ślepą uliczkę.

 

Brak głosów

Komentarze

zaraz "Lewicowy"
- "Chrystus z karabinem na ramieniu"?

Ale nie o tym.
O Ewolucji w pojmowaniu trzymając się pierwowzoru.

Nawet i to "Na początku było Słowo"

i przecież nie będziemy sprzeczać się w ile dni ziemskich powstał nasz świat.
(jeszcze niedawno stos groził za to - podpałkowych w katedrach namaszczono)

Chodzi o Nature - Kroki Boże w (Logicznym) rozwoju.

Ps.Wzdrygam się Wzywać Tego Najwyższego - bo to nie jest koleżka ,ani wspomożyciel przy naszej głupocie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#110782

Krzysztof J. Wojtas
Chrystus był zdecydowanie "prawicowy" - poświadczył to swą męką i śmiercią.

PS. proszę nie myśleć, że łatwo mi to było napisać. Pisałem już - mam przechlapane wszechstronnie. A stos był za mniejsze nieprawidłowości w myśleniu.
Na szczęście - "mam z górki" - i niedługo pewnie się z tego i tak rozliczę. I myślę, że nie będzie to ze stratą.

Vote up!
0
Vote down!
0

Krzysztof J. Wojtas

#110786

Jak pisałem nie jestem uprawniony do dywagowania na temat wiary - wydaje się że nikt z Tu obecnych . Jedynym dla ścisłości Papież -

Twoje czy moje pojmowanie - i tak jest ogólne i niepojęte dla siebie samego i innych - bo czym byłaby Wielka Tajemnica?

A "kodeks" jest po to- by nie iść w złym kierunku .
Nie namawia do zaniechania w rozwoju - czego nie mogą zrozumieć niektóre jednostki pyszniące się tytułami doktorów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#110792

Krzysztof J. Wojtas
No dobrze. My nie mamy prawa, jako katolicy, rozważać kwestii wiary - ma to za nas robić Papież?

Tak to rozumiem z pańskiej wypowiedzi.

Ale czy te same zasady obowiązuja np. hinduistów względem chrześcijaństwa?
Czy może jest to na zasadzie - o moim - wara, ale o innych - mogę dowolnie? (Patrz - "szatańskie wersety").

Pisałem już - Polska nie była "cywilizowana" chrześcijaństwem. Polska kultura dlatego jest takim fenomenem, także na tle kultur europejskich, że powstała w wyniku wzajemnego oddziaływania chrześcijaństwa i pierwotnej obyczajowości.
Nie byliśmy (odnoszę to do zbiorowości) społeczeństwem teokratycznym w żadnym rozumieniu. Stąd niespotykana rola szlachty -liczebnej i stanowiącej filar społeczeństwa.
Stąd też rolę filaru spełniał Kościół - jako niezależny czynnik - dokonujący osądów z punktu widzenia etyki chrześcijańskiej, ale jako głos doradczy, a nie decydujący. Dlatego Polska była krajem tolerancyjnym.

Te uwagi tyczące cech można mnożyć. I jest moim celem je uwypuklać - po to, aby istniał wybór. Aby wiedzieć, do jakiego ustroju dążyć.
I zdaję sobie sprawę z problemów. Wszak nie przypadkiem wszyscy przeciwnicy polskości tak ochoczo rozdarli Polskę na strzępy. Niestety - także przy udziale "ciemnego ludu".

Vote up!
0
Vote down!
0

Krzysztof J. Wojtas

#110828

Dokładnie tak.
Masz do dyspozycji Katechizm.

Dlaczego nie - to nie tylko Ty czy Ja ale i również doktory .

W tym zgiełku 'badaczy" umykają najistotniejsze wartości.

Inni? co mnie inni obchodzą. Ich sąd będzie tylko 'doktorskim" gaworzeniem o Tajemnicy.
"Wersety" są podobnie jaki inne banialuki poza mną. I po koleżeńsku radze nie ma tam co szukać.

"pierwotnej obyczajowości."- to masz wszędzie od malutkiej wyspy do współczesnych Włoch.Nie jesteśmy aż takim ewenementem.O Katolickiej Polsce -wielu nadużywa tego obrazu .
Polska katolicka pozostała w związku z działaniem komunizmu- po prostu nie weszliśmy w fazę łykania plastiku tak jak niby bardziej rozwinięci.

"filar społeczeństwa."- wynika z etapu rozwoju świadomości narodowej . Gdzie masz teraz ten filar poza mitem ?
Mało . Każdy "filar' po fazie wzrostu jest destrukcyjny dla ogółu .
"Niestety - także przy udziale "ciemnego ludu".-
Ten ciemny to kto?
Właśnie te filary - zawaliły totalnie.
Szlachta i Kościół- nie potrafiono przełamać pychy co do swojej misji .Nie poszliśmy na budowanie społeczeństwa.
Podrygi tzw. Konstytucji3 maja -Ustawa Rządowa.
Okazały się spóżnione i nie do obrony .
Tą drogą szliśmy aż do styczniowej rewolty 63.
Jako kolejnego "doświadczenia" .

Dopiero wizja socjalistów i narodowej demokracji dała podwaliny do budowania Państwa .
Splot okoliczności - dał nam możliwość wykazania inicjatywy wcześniej zarysowanej ideowo i przygotowanej organizacyjnie.
To nie było "ziarno ślepej kury"-

Niepodległość nasza nie była wywalczona szabelką . Tu pracowały głowy . "Zryw"- służył tylko do akcentowania siły politycznej.
Stąd sukces .
Filary upadły.
Od tej pory filarem Naród.
do czasu hekatomby bolszewickiej

Vote up!
0
Vote down!
0
#110851

Krzysztof J. Wojtas

Cóż. Chyba, mimo różnic, rozmawiamy tym samym duchem.

Po ten cykl - aby zdawać sobie sprawę z niektórych zależności. Bo jeśli budować Polskę - to jaką?

A o szczegółach - - to długi proces okreslania - jeszcze do niego nawet nie doszedłem.

Jedno chcę zaznaczyć - to nie jest dyskredytacja zasad wiary - tylko uświadomienie, czego wiara ma dotyczyć.

Vote up!
0
Vote down!
0

Krzysztof J. Wojtas

#110858

A po hekatombie bolszewickiej - czas na odbudowe.

To co teraz mamy nie jest narodem w rozumieniu człowieka lat 20.
Bezładna masa deklarująca wartości których nie zna .
Dla przykładu - aborcja.
W tym temacie (he he) - odnosimy sukces.
już 80% pogłowia deklaruje "wrażliwość".

W innych dziedzinach podobnie - Po pustyni moralnej nastają czasy "moralnego niepokoju" - stąd krętą drogą idziemy i po omacku -
Nie ma wodzów , nie ma poruczników , brakło autorytetów.

Czas przychodzi na "mądrość zbiorową" - jak w dużym mrowisku
Królowa i wszystko podporządkowane dla dobra gniazda .
Zdązymy?

Vote up!
0
Vote down!
0
#110862

Krzysztof J. Wojtas

Po dyskusjach na temat tej notki na różnych portalach - nie wiem. Czasami zaczynam wątpić i piszę tylko z poczucia "smaku".

Vote up!
0
Vote down!
0

Krzysztof J. Wojtas

#110905

nie latam "na stronę"
Gdzie Pan dyskutuje?

Licząc uczciwie - marna zapłata za prace.
chyba że:)- nadzieja na Culinan

Vote up!
0
Vote down!
0
#110908

Krzysztof J. Wojtas
Cóż. Uwagi jakie padają są dla mnie przytłaczające.
W zasadzie dokonałem przekazu idei; jeśli chce się stworzyć nową jakość, to trzeba wskazać miejsca powstania błędów w dotychczasowym systemie.
Łatanie dziur - nie zmienia sytuacji.

Chyba to stało sie jasne.
Może jeszcze kilka notek na tematy uzupełniające, ale to po zastanowieniu. Teraz raczej rozważam kwestię wycofania się z pisania.

Jeśli moje idee są coś warte - to będą żyły i beze mnie.

Vote up!
0
Vote down!
0

Krzysztof J. Wojtas

#111057

ważne jak ustawiasz swoje żagle:)
http://www.youtube.com/watch?v=y-jtx8uDZDM

Vote up!
0
Vote down!
0
#111066

Krzysztof J. Wojtas
Jak tylko nie dostalem wizy irańskiej to chciałem to właśnie.
A ponieważ "padło" zdrowie - to napisałem cykl "Imperium Polski".

Więc, jak zdrowie...

Vote up!
0
Vote down!
0

Krzysztof J. Wojtas

#111148

http://www.youtube.com/watch?v=g7aHLZctJgM&feature=related

Pozdrawiam , pisz :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#111151