Cywilizacje (3)

Obrazek użytkownika Krzysztof J. Wojtas
Idee

W niniejszym opracowaniu ( to już trzecia część), staram się, na podstawie prac Konecznego, przedstawić różnice cywilizacyjne. I nie traktuję tego jako wartościowanie. Na tym etapie uważam, że istnieje możliwość wyboru. Ale też należy liczyć się z konsekwencjami. Nie da się "zjeść ciastka i mieć ciastko".

CD opracowania.

Początkowo ludzkość znajdowała się na etapie etyk naturalnych, później pojawiły się etyki religijne. Na koniec chrześcijaństwo, jako religia objawiona przez Boga, przyczyniło się do powstania etyki produktywnej, umożliwiającej wszechstronny i nieograniczony rozwój we wszystkich dziedzinach życia społeczeństwa. Zasady tej etyki polegają nie na indywidualnym, egoistycznym zaspokajaniu potrzeb jednostki, lecz na dążeniu do tego, aby być pożytecznym dla rodziny i społeczeństwa.

Podstawowe cechy moralności.
Jest tu 7 pojęć podstawowych: obowiązek, bezinteresowność, odpowiedzialność, sprawiedliwość, sumienie, stosunek do czasu i pracy.
Znając te 7 rzędnych można określić rodzaj i szczebel rozwoju każdej etyki. Warto więc zastanowić się jaki jest stosunek do powyższych pojęć w poszczególnych cywilizacjach.

Obowiązek i bezinteresowność.

Istnieją różnego rodzaju obowiązki: warunkowe i bezwarunkowe, dziedziczne i osobiste, powszechne i zawodowe, stałe i czasowe. Ich ilość wzrasta tylko w cywilizacji łacińskiej, wraz z rozwojem i ewoluowaniem społeczności. Jednak raz przyjęte, są stale i rygorystycznie przestrzegane. Etyka katolicka polega przy tym na ich dobrowolnym wypełnianiu, dlatego też Ewangelia podaje tylko ogólne zasady zachowań ludzkich, reszta zaś zależy od poznania obowiązków względem bliźniego, które każdy człowiek sam jest zdolny osiągnąć (znamienna jest odpowiedź Chrystusa na pytanie młodego człowieka, co ma robić aby osiągnąć zbawienie – „chowaj przykazania”. I dopiero wraz z pytaniem, a więc i rozumieniem możliwości istnienia dalszych obowiązków, pojawia się także dalsze zalecenie).
W cywilizacji łacińskiej rzetelne wypełnianie obowiązków świadczy o moralnym rozwoju. W innych cywilizacjach to samo może powodować etyczną degradację. Np. istniejący w cywilizacjach chińskiej, bramińskiej i żydowskiej obowiązek spłodzenia syna, prowadzi do poligamii i rozprzężenia obyczajów.
Cywilizacje bramińska i żydowska nakładają na swoje społeczności obowiązki o charakterze sakralnym. Człowiek, który ich nie przestrzega, jest grzesznikiem mimo, że jego czyny nie przynoszą szkody innym ludziom (chociaż w hinduizmie nie ma pojęcia grzechu, a raczej błędu - skutki są jednak zbliżone).

Odpowiedzialność.

Pełna odpowiedzialność za swoje czyny we wszystkich dziedzinach życia, zarówno prywatnego jak i publicznego, występuje tylko w cywilizacji łacińskiej. Jest to odpowiedzialność moralna wynikająca z wiary w Boga i osobistego do Niego stosunku. U Żydów i muzułmanów odpowiedzialność eliminują przepisy religijne – wszystko jest w Koranie, czy Talmudzie: wiara, przepisy religijne, prawo publiczne i prywatne, cywilne i karne, nawet miary i wagi .
Podobną rolę spełnia państwo w cywilizacji bizantyńskiej i nakaz zwierzchnika w turańskiej. Prowadzi to, wg Konecznego, do prymitywizmu etycznego ludzi z tymi cywilizacjami związanych.

Sprawiedliwość.

W etyce katolickiej „sprawiedliwość[..] ma za przedmiot uprawnienia bliźniego, z którym winniśmy zawsze się liczyć, niezależnie od uczuć, jakie by on w nas wzbudzał”. U Żydów egoizm uwarunkowany jest religijnie (naród wybrany), lepiej to wygląda w cywilizacji bizantyńskiej, a w ogóle nie ma odniesienia w turańskiej.

Sumienie.

W c.ł. sumienie to autokrytyka etyczna. Koneczny był tu krytykiem ówczesnych teorii utylitarystycznych, korespondujących, jak można sądzić, z poglądami żydowskimi, że podstawą i kryterium oceny czynów ludzkich jest obowiązujące prawo. Przeczy to istnieniu sumienia. Wydaje się, że taki punkt widzenia Konecznego jest słuszny.

Stosunek do czasu.

W c.ł. ludzie mają silnie rozwinięte poczucie czasu, wykraczające poza granice życia, co pozwala pracować nie tylko dla siebie, ale i dla potomnych. Dzięki temu możliwe jest praktykowanie historyzmu, czyli świadomości historycznej społeczeństwa i wysnuwaniu na tej podstawie wniosków na przyszłość. Żydzi tymczasem nie zdobyli się na prawdziwą chronologię, a liczenie lat od początku świata zjawiło się dopiero u Józefa Flawiusza (ok.70 r.p.Ch.). Brak przy tym precyzyjnych odnośników czasowych, u jakby nie było jednej z najstarszych cywilizacji. Wymyślona własna rachub czasu (pokolenia), wynikała, wg Konecznego, z potrzeby podkreślania „wyższości” i „starszeństwa” ich cywilizacji.

Stosunek do pracy.

W chrześcijaństwie każda jednostka poprzez pracę twórczo współdziała z Bogiem, co przyczynia się do jej wewnętrznego doskonalenia się. Konsekwencją zaś sprzeniewieżenia się Bogu w raju jest nie praca, a trud jej wykonywania. Praca, jaką osoba ludzka wykonuje , powinna być pożyteczna zarówno dla niej samej, jak innych ludzi i nie musi to być tylko praca fizyczna; może też być realizowana w inny sposób. Poglądy heretyckie w tej dziedzinie sprowadzały się do traktowania pracy jako kary boskiej za grzech pierworodny .
W cywilizacji bizantyńskiej praca fizyczna jest karą za grzechy doczesne człowieka.
Żydzi utrzymują niechęć do większości prac fizycznych, szczególnie związanych z rolnictwem; najbardziej pożądanym zaś zajęciem dla Żyda jest handel. Pozostałe cywilizacje gardzą pracą fizyczną, uważając, że najbardziej pożądanym trybem życia jest lenistwo.

Prawda.

Feliks Koneczny pisał: „są ludy, które potępiają kłamstwo zasadniczo, inne nie zawsze, jeszcze innym jest to obojętne”.
Żydzi są prawdomówni jedynie wobec swoich współwyznawców, islamiści i członkowie cywilizacji turańskiej odznaczają się prawdomównością, ale ograniczoną tylko do sfery ich życia prywatnego i bezpośrednich kontaktów z ludźmi.
Tylko w cywilizacji łacińskiej prawda obowiązuje we wszystkich dziedzinach życia. Właśnie dzięki temu jedynie w tej cywilizacji rozwija się nauka (Patrz encyklika „Fides et ratio”).
Sakralizm cywilizacji żydowskiej sprawił np. , że praca umysłowa Izraela polegała na formalistycznym komentowaniu Talmudu, przy dużym skrępowaniu w ujęciu tematu. Stąd twierdzenie, nie tylko Konecznego, że Żydzi nie wytworzyli żadnego systemu naukowego.
Inwencja zwolenników cywilizacji turańskiej skierowana była na prowadzenie wojen i tu wykazują oni zadziwiającą zdolność postępu.

Dobro.

Dobro jest dobrem zrzeszenia, które powstaje po to, aby realizować indywidualne cele poszczególnych jednostek ludzkich.
Warunkiem realizacji tak rozumianego dobra jest to, aby osoba ludzka żyła w społeczności, która pozwala jej na realizowanie własnego dobra, będącego jednocześnie dobrem całej społeczności. Koneczny przeciwstawił się tu poglądom np. Machiawellego czy Hobbesa, wg których człowiek jest z natury egoistą i z tej racji dąży do zaspokojenia przede wszystkim swych partykularnych potrzeb. Innym elementem występującym jedynie w katolicyzmie, jest idea Absolutnego Dobra, jakim jest osobowy Bóg. Mając bowiem Ideał nieskończonego dobra, miłosierdzia i sprawiedliwości, ludzie zobowiązani są do ustawicznego czerpania wzorów od Tego, który ich stworzył na swój obraz i podobieństwo.

Piękno.

We wszystkich cywilizacjach ludzie dążyli do eksponowania tego co piękne. Szczególnie zasłużone są w tym kobiety. Jednak w zależności od czasu i miejsca różne były kryteria piękna, różny też był zakres tego, co określano jako szeroko rozumiana sztuka. I podobnie jak w innych przypadkach pełny, wszechstronny rozwój sztuki rozumianej jako pomost między bytem materialnym i duchowym występuje jedynie w cywilizacji łacińskiej.
Np. w judaizmie rozwinęła się jedynie muzyka liturgiczna wraz z tańcem i śpiewem o charakterze religijnym; oczywiście rozwijała się także poezja, nosząca miano „macierzy sztuk”, czego przykładem są Psalmy. Brak natomiast w ogóle plastyki i rzeźby z uwagi na przepisy sakralne.
W cywilizacji bizantyńskiej widoczny jest niedorozwój poezji, skrępowanej ceremonialnymi przepisami; także w malarstwie ciało chore, umartwione staje się symbolem świętości. Wynikło to z specyficznej mentalności ludzi Wschodu (ukształtowanej przez filozofię neoplatońską i manicheizm), którzy ludzkie ciało uznawali za siedlisko zła i przeciwstawiali je duszy uosabiającej pozytywne cechy natury ludzkiej.
Brak poczucia estetyki i piękna odnotowuje Koneczny w cywilizacjach o charakterze obozowym. Turańszczyzna ledwo zdobyła się na budownictwo -–stwierdza. (Nie wydaje się to w pełni uzasadnione biorąc pod uwagę kompozytorów rosyjskich, choć w innych przypadkach są to twierdzenie nie pozbawione racji.)

Zdrowie

Koneczny zdawał sobie sprawę z olbrzymiego znaczenia jakie dla kondycji społecznej ma stan zdrowotności. Stwierdzał wręcz, że „pomiędzy przysposobieniem zdrowia, a wzrostem zalet społecznych zachodzi stosunek prosty kwadratowy”. Dbałość o zdrowie stanowi jeden z ważniejszych elementów decydujących o poziomie rozwoju cywilizacji. I znowu, jedynie w cywilizacji łacińskiej mamy rozumienie znaczenia tego problemu.
Cywilizacje sakralne tj. bramińska i żydowska nie przywiązują wagi do dbałości o zdrowie. Próba ratowania zdrowia może uchodzić nawet za grzech, ( zwróćcie Państwo uwagę na Jehowitów), gdyż zawiera w sobie ochotę do sprzeciwienia się Woli Bożej. Ważniejsze od nakazów zdrowotnych są nakazy religijne, chociaż część z nich miała z pewnością podłoże higieniczne np. wszelkie obmywania z praktykowanym do dziś przez Hindusów obowiązkiem codziennego mycia całego ciała. Koneczny wskazuje, że wiele z tych przepisów zatraciło swój pierwotny charakter, nakazując np. ortodoksyjnym Żydom przestrzegania reguł określającym, co wolno, a kiedy nie w określone dni, co wolno jeść i w jakich okolicznościach.
Całkowity zaś brak zainteresowania kategorią zdrowia można zaobserwować w cywilizacjach typu gromadnościowego, szczególnie chińskiej, turańskiej i bizantyńskiej. Przyczyny tego stanu rzeczy autor dopatruje się w braku zainteresowania człowiekiem jako osobą.
Jest przy tym oczywiste, że w blisko 100 lat po powstaniu tamtych opracowań pewne zjawiska uległy stępieniu, niemniej jeszcze teraz są zauważalne.

Dobrobyt

Zamożność członków społeczeństwa jest widoczna, lecz nie wszędzie stanowi ona impuls korzystny dla rozwoju cywilizacji i ich kultur. W Bizancjum np. przywiązywano dużą wagę do bogactwa, jednak produkcja nie odegrała tam roli cywilizacjotwórczej, gdyż ukierunkowana była tylko na potrzeby elit rządzących, czyli cesarskiego dworu. Głównym zresztą sposobem zdobywania bogactw było łupiestwo, (podobnie jak w cywilizacji turańskiej – patrz Pasztuni w Afganistanie), dlatego też osoby bogate są zazwyczaj moralnie zdegenerowane. Podobnie było w Niemczech opanowanych przez cywilizację bizantyńską, (duża ilość zachowanych zamków obronnych), a szczególnie w Prusach (Krzyżacy).
Wzrost bogactwa winien iść w parze, wg Konecznego, ze wzrostem poziomu moralnego i intelektualnego społeczeństwa. Dobrobyt stwarza podstawy godziwego, wszechstronnego rozwoju i nie jest prawdą jakoby zamożność sama przez się wpływała negatywnie na stan moralności ludności danej społeczności, co bywa niekiedy głoszone nawet i dzisiaj. Wprost przeciwnie. Jednak majątek winien być zdobyty uczciwie (kradzione nie tuczy) i być racjonalnie wykorzystywany.

CDN

Brak głosów