MSWiA zamówiła narzędzia do inwiglacji internautów

Obrazek użytkownika Realista777
Kraj

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju na zlecenie MSWIA finansuje prace nad narzędziem do cenzurowania Internetu, ujawniania tożsamości ukrywających się w Sieci internautów oraz włamywania się komputerów, przeglądania ich dysków i podsłuchiwania komunikacji.

Cele szczegółowe projektu to:

opracowanie narzędzi do identyfikacji tożsamości osób popełniających przestępstwa w Sieci, kamuflujących swoją tożsamość przy użyciu serwerów proxy i sieci Tor,

opracowanie narzędzi umożliwiających niejawne i zdalne uzyskiwanie dostępu do zapisu na informatycznym nośniku danych, treści przekazów nadawanych i odbieranych oraz ich utrwalanie,

opracowanie narzędzi dynamicznego blokowania treści niezgodnych z obowiązującym prawem, publikowanych w sieciach teleinformatycznych.

Na ten moment, w świetle naszego prawa, takie działania są nielegalne.

Art. 267 par. 3 k.k. mówi bowiem, że przestępstwo popełnia ten, kto „w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony zakłada lub posługuje się (…) urządzeniem lub oprogramowaniem”.

Art. 269 k.k. z kolei zabrania wytwarzania, pozyskiwania, zbywania i udostępniania programów komputerowych przystosowanych do popełniania przestępstwa, zaś art. 269a mówi, że przestępstwo popełnia ten „kto nie będąc do tego uprawnionym (…) przez utrudnienie dostępu w istotnym stopniu zakłóca pracę systemu komputerowego lub sieci teleinformatycznej”.

Na podstawie tych artykułów, stowarzyszenie Blogmedia24 skierowało do prokratury zawiadomienie o popełnieniu przestepstwa przez MSWiA oraz ABW - ich głównym oskarżeniem jest zlecenie przez MSWiA zbudowania narzędzi hakerskich.

Sebastian Serwiak, dyrektor departamentu bezpieczeństwa publicznego w MSWiA nie widzi problemu. „Najpierw powstał samochód, potem stworzono przepisy ruchu drogowego” – zauważa, zapewne przekonany, że po opracowaniu narzędzi do inwigilacji, pojawią się legalizujące je przepisy.

MSWiA już przygotowało nowelizację ustawy o policji, która da władzy odpowiednie uprawnienia do inwigilowania i blokowania bez uzyskania sądowego nakazu.

Źródła podają iż "podobne wydarzenia miały miejsce u naszych zachodnich sąsiadów. Już w 2008 roku niemieckie służby zasygnalizowały, że chciałyby mieć swojego trojana. W październiku wybuchł tam skandal, ponieważ okazało się, że mimo niekorzystnego wyroku niemieckiego trybunału konstytucyjnego, trojan ten był używany, np. do podglądania kogoś przez kamerkę internetową.

Na podstawie: http://webhosting.pl/MSWIA.zamowilo.narzedzia.do.zlamania.Tora.i.podsluchiwania.internautow.Czy.zlamalo.przy.tym.prawo

Brak głosów

Komentarze

To zejdziemy do podziemia.
AK opracowała odpowiednie struktury.
Dzień bez teleranka,po raz drugi się nie uda.
Pozdrawiam

"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma

Vote up!
0
Vote down!
0
#198437

Najpierw zrobimy oprogramowanie które jest niezgodne z prawem a później prawo się dostosuje. Po prostu siuuuuper.

Drobna uwaga. Szkoda że w notce brakuje jeszcze informacji o możliwości śledzenia operacji bankowych prowadzonych poprzez internet (deszyfrowanie transmisji z portalami bankowymi i np. śledzenie przelewów, sald, źródeł wpływów).

Vote up!
0
Vote down!
0
#198441

następnie będą kamery w każdym domu a przepisy się jakoś potem dostosuje.
Remek.

Vote up!
0
Vote down!
0

Remek

#198474

takowa jest w opcji wyposażeniu laptopa, to nie ma potrzeby instalować dodatkowej czy specjalnej kamery by zostać nieświadomym uczestnikiem ZWIERZYŃCA.

Oni PO prostu zabawią się w "a kuku!" o 6:00.

Oni po zainstalowaniu trojana będą wiedzieli kto klika na kompie, a nawet nagrają sobie filmik pamiątkowy dla rozgrzanych przemalowanych POkomuszych PrOkuratorów i rozgrzanych do czerwoności POlszewickich sądów.

Obibok na własny koszt

======================================================

Nunquam sapiens irascitur.

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#198768

Stowarzyszenie Blogmedia24 powinno ze stoickim spokojem pokonać dopuszczalną i konieczną drogę prokuratorsko-sądową w POlszewii, a po jej zakończeniu skierować sprawę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Szukanie prawdy, a już z całą pewnością sprawiedliwości nie należy oczekiwać ani szukać w POLszewickich rozgrzanych sądach.
W tych rozgrzanych sadach należy natomiast dopełnić wymogu formalnego, który zamyka sprawę na etapie POlszewii, by móc wnieść skargę pod rozstrzygnięcie zewnętrznych organów jewropejskich.
Należy w żadnej sprawie poprzestawać na ostatecznych niekorzystnych rozstrzygnięciach POlszewickich rozgrzanych sądów, bo dopiero po uzyskaniu ostatecznych rozstrzygnięć możemy wnosić skargi do ETS.
Prowadzenie wszelkich spraw w POlszewickich urzędach należy traktować jako konieczny i obligatoryjny wymóg do dochodzenia swoich praw poza tym zdziczałym i mafijnym komuszym krajem, w którym pracownicy organów państwowych należą do mafijnych struktur i układów.

Obibok na własny koszt

======================================================

Nunquam sapiens irascitur.

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#198764

Pan kapitan Serwiak to osoba niezwykle zaangażowana w tzw. poprawę beazpieczeństwa co widać jak się "googlnie".
A oto przydatne namiary do persony:
s.serwiak@policja.gov.pl
sebastian.serwiak@mswia.gov.pl

„Najpierw powstał samochód, potem stworzono przepisy ruchu drogowego” - ten cytat to dość szczególny przypadek poglądów na tworzenie i funkcjonowanie prawa w demokratycznym ponoć państwie, wyrażony przez kogoś kto teoretycznie przynajmniej powinien te sprawy mieć w tzw. małym palcu. Okazuje się nie pierwszy zresztą raz, że teoria prawa to jedno a praktyczne zastosowanie zasad to zupełnie coś innego. W dodatku dotyczy to milic... ups! policjanta.

Znaczy to tylko tyle że PRL u nas przynajmnniej nigdy nie zniknął a jedynie się przepoczwarzył w nowego stylu system zamordyzmu i opresji sięgający teraz po najnowsze techniki z arsenału Wielkiego Brata.

Vote up!
0
Vote down!
0
#198794