Niezbędnik na Nowy Rok

Obrazek użytkownika MagdaF.
Kraj

Niezbędnik, jak sama nazwa wskazuje, jest niezbędny, nieodzowny w wielu sytuacjach. To rzecz, przedmiot, narzędzie lub ich zestaw, konieczny, by przetrwać, ocalić najczęściej siebie, bo zwykle jest on zindywidualizowany, lub po prostu sprawić wrażenie bezpieczeństwa. Z niezbędników, choć bardzo różnych, korzystają wszyscy; mają je kobiety i mężczyźni, niemowlęta i starcy, harcerze, miłośnicy bushcratu, survivalu, reprezentanci wszystkich zawodów świata, duchowni, żołnierze, politycy, mędrcy i błazny. Sytuacje, w których niezbędnik jest nie do zastąpienia, są różne. Mogą być codzienne, oczywiste, wyjątkowe, odświętne, dwuznaczne, kryzysowe, ekstremalne, ostateczne, by nie wymieniać za długo. Zwykle to przedmioty najprostsze, niewymagające wkładu twórczego intelektu, występujące wokół nas, których na co dzień nie doceniamy, wytwarzane specjalnie na okoliczność wspomnianych sytuacji lub takie, którym nadawane jest nowe znaczenie. Tu przykładem może być okrągły stół, który w 1989 roku stał się niezbędnikiem kontynuacji rządów komuny, połączonej wspólnymi celami z koncesjonowaną opozycją.

Powodów, by uczynić z niezbędnika temat przewodni felietonu, jest kilka. Pierwszy, to powód sentymentalno-medialny. Związany jest on z ponownym importem niezapomnianego MacGyvera, trochę już podstarzałego i z nadwagą, ale co by nie powiedzieć, mistrza pomysłowości, dzięki której potrafił on wyjść nawet z największej opresji, posługując się przedmiotami znajdującymi się niemal w zasięgu ręki. Jego kultowy już szwajcarski scyzoryk i rolka srebrnej taśmy klejącej stały się symbolami ludzkiej zaradności na miarę Robinsona Cruzoe czy rodzimego rozbitka życiowego, społecznego, finansowego, który, bardziej z powodu braku wyobraźni niż rozwoju techniki, niepotrzebnie zamienił te niezbędniki na broń czy kominiarki. Czasami zamiana ta bywa uzgodniona wyżej, w trzyliterowych służbach, a wtedy niezbędnik zostaje poszerzony o materiały wybuchowe, czyniąc przedsięwzięcie zwykłą ustawką, której bohater spełnia funkcje jedynie narzędzia.

Byłam więc prawie pewna, że ponowne pojawienie się MacGyvera jest zesłaniem niebios, odpowiedzią na zmasowany atak filoapokaliptyków, którzy u progu Roku Węża, ukrytego glównie w kieszeniach podstępnych finansistów, celowo błędnie interpretując przepowiednię Majów, zapragnęli zbić astronomiczny szmal, podobnie jak na syndromie „milenijnej pluskwy”. Przecież koniec świata dla Gwatemali już nastąpił, razem z konkwistą, ale dziś ze wszystkiego można zrobić towar. Z sacrum i profanum, z klęsk, kataklizmów i okrucieństw, zarobić na pogrzebach ofiar smoleńskich, uczynić ze zbrodniarza czlowieka honoru, a z dzieciobójczyni – celebrytkę na rumaku. A co dopiero ogłosić koniec świata, który jest jednakowo widowiskowy i kasowy, co udowodnili hollywoodzcy reżyserzy, pisarze czy podobni im konstruktorzy horoskopów. A więc wszyscy zwolennicy marketingu i dużych pieniędzy, świadomi współpracy podaży z popytem, którzy jednak nie przewidzieli, że ich racjonalna interpretacja zarówno powstania, jak i końca świata w wyniku pseudonaukowej teorii najpierw wielkiego wybuchu a teraz wielkiego „przebiegunowania”, przegra z wiarą chrześcijańską. „Konsumowanie” jednak apokalipsy wymaga kreacji i reklamy towaru adresowanego do wąskiej, ale najbogatszej grupy odbiorców. Tu nie wystarczy saperka, menażka czy paczka zapałek. To zestaw dla biedoty, który dobrze sprzedaje się jedynie w Rosji czy na Ukrainie: szprotki w puszce, błyskawiczna zupka z makaronem, apteczka, butelka gorzałki, słoik ogórków, sznurek, kawałek mydła i prezerwatywy. Wielcy tego świata potrzebują gwarancji przetrwania trzęsień ziemi, wybuchów wulkanów, potopów i promieniowania kosmicznego, a taką mogą dać im jedynie niezatapialne łodzie, jak w filmie Emmericha, czy lususowe bunkry, wyposażone w sypialnie, łazienki i zapas jedzenia na rok, za 20 milionów dolarów. W luksusowej sytuacji jest Władimir Putin, który dysponuje przeciwatomowym bunkrem pod Kremlem; w innych częściach świata sprzedaż bunkrów dla wybrańców wzrosła przed 21 grudnia o 400 procent.

Gdzie schronił się Pełniący Obowiązki nasz rodzimy nierząd, nie wiadomo, a to on powinien najbardziej obawiać się apokalipsy, którą sam stworzył, przebijając nawet Majów. Istnieją podejrzenia, że w niedalekiej przyszłości jej szef schroni się w Brukseli (jeśli unia doczeka tego czasu), zostawiając Polaków na „zielonej wyspie”, która popękała wraz z autostradami i lotniskami. W kosztach utrzymania, cenach towarów i leków, liczbie głodnych dzieci, bezdomnych i bezrobotnych przegoniliśmy Europę, a w indeksie biedy doganiamy Bułgarię i Rumunię. I fałszowanie rzeczywistości nic już nie da, bo niezadowolenie Polaków sięga 70%. To kolejny dowód, że niezbędniki Platformy Obywatelskiej już się zużyły. Parasol ochronny się zamknął, ruskie serwery potwierdziła sama PKW, a lep na lemingi, czyli wyborców, ma coraz mniej kleju. Nawet „Niezbędnik inteligenta” nic nie dał, a „Słownik polskich przekleństw i wulgaryzmów” wydawnictwa PWN, wykorzystany został przez posła Stefana od deski do deski. Trzeba więc przyjąć apokalipsę na wesoło, jak proponuje Centrum Nauki Kopernik rozdając „Niezbędnik na koniec świata”: ręcznik i „puchar żalu” oraz instrukcje, jak umilić sobie katastrofę, przetrwać kataklizm, a nawet jak odtworzyć życie. Życia politycznego Platformy nie da się już odtworzyć, nawet śląc przeprosimy po rusku czy spiewając kolędy po niemiecku. Placet na rządzenie krajem cofnięty, a niezbędnikami gwarantujacymi konserwę starego układu jest tercet bardzo egzotyczny. Dla mnie to bas -MacGiertych, ćwierkająca falsetem sikorka i baryton komediowy z ryngrafem na tłustej klacie dla wujka Augusta. Zwykłe POdróbki. A co z prawdziwym MacGyverem? Nie pojawił się jako zbawca, który miał uchronić nas przed apokalipsą, tylko jako diler nowego dostawczaka Mercedes-Benz – Citana. Biznes is biznes, ale nikt tego nie kupi, bo samochodów mamy ci dostatek po Amber Gold.

Jakie więc niezbędniki musimy zgromadzić, by przeżyć kolejny rok rządów Platformy, i, by nie bić kolejnych smutnych rekordów w liczbie pierogów wydanych biednym na ulicy? Albo, by nie spełniła się przepowiednia Macieja Rybińskiego, że „konie będą chodzić po domach i zbierać chleb dla ludzi”. Najważniejszym niezbędnikiem jest uczciwość. W działaniu i głoszeniu własnych poglądów na przekór zdrajcom, miernotom, narzuconym autorytetom, najaranym, antypolskim „artystom” i handlarzom win.

Naszym niezbędnikiem jest wiedza - a nie dyletanctwo, otwartość - a nie wprowadzanie ustaw tylnymi drzwiami jak ACTA, poprawka Rockiego czy ustawa hazardowa. Musimy tylko być wierni jednej zasadzie: nie wierzyć „wychodźcom” i rozłamowcom, którzy szukają pomocy w swej karierze w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Nie możemy wchodzić w alianse ani też otwierać się na centrum i tych wszystkich, którzy nazywając się prawicą, przyczynili się do klęski PiS-u, tworząc niewiarygodne, a często podejrzane finansowo inicjatywy polityczne i medialne. Naszym niezbędnikiem są Polacy oszukani i skrzywdzeni, którzy nie czują się właścicielami zielonej wyspy; zamieszkują grząski ląd biedy, bezrobocia, bagna korupcji i nepotyzmu. W walce „Hobbitów Europy” z tuskoidami neopeerelu odrzucamy obu. Stawiamy na Polaków. Oni są nam niezbędni i niezbędni sobie. Nie wierzmy więc w kolejnego aktora w roli MacGyvera, który wcześniej czy poźniej wybierze handel autami. Lub, nie daj Boże, bronią. Musimy wiedzieć z kim i dokąd. I tego Państwu życzę w Nowym, 2013 Roku.

Tekst opublikowany w nr.1/2013 Warszawskiej Gazety

Brak głosów

Komentarze

 

Dla kogo pracują współcześni zdrajcy? Dla trzymających władzę w RP.

Komu są potrzebni współcześni zdrajcy? Dla trzymających władzę w RP.

Kto opłaca współczesnych zdrajców? Trzymający władzę w RP.

Z czyich pieniędzy opłacają współczesnych zdrajców? Z pieniędzy Polaków płacących podatki.

 

Polska to pasterski kraj powiedział kilka lat temu M. Dohnal i uzasadnił to tym, że w Polsce jest wiele baranów.

 

Więc zamiast być baranami prowadzonymi na rzeź powstańmy do wyzwolenia poprzez osobiste kandydowanie w wyborach bo nikt za nas nie zrobi porządku i tylko takim powstaniem zaczniemy mieć wpływ na naszą Polaków przyszłość bez kryzysów.

 

Zapewne wroga agentura w obawie przed publicznym śledzeniem w Trybunale Praw Człowieka sprawy nieważności wyborów w RP przyspieszyła jej nielegalne działania, ponieważ już otrzymałem list podpisany przez K. Kosowicz z datą 06.12.2012 r. z informacją z Trybunału o decyzji bez uzasadnienia podjętej dnia 29.11.2012 r. przez tylko jednego sędziego L. Bianku przy pomocy niewymienionego sprawozdawcy, że moja skarga: „nr 33352/12 Kondej (ix) przeciwko Polsce” – tak ją oznaczył Trybunał, wniesiona dnia 03.05.2012 r. została uznana za niedopuszczalną, oraz że ta decyzja jest ostateczna i nie podlega zaskarżeniu, ani do Trybunału, z Wielką Izbą włącznie, ani do jakiejkolwiek innej instytucji.

 

Zazwyczaj bardzo długo trzeba czekać na decyzję Trybunału a moja skarga złożona w tak bardzo ważnej sprawie została rozpatrzona już po sześciu miesiącach i na niejawnym posiedzeniu tego sądu więc zapewne w związku z moimi publikacjami poniższego Listu otwartego.

 

Więc jeśli chcesz zastąpić zło dobrem to osobiście zajmijmy się polityką bo ona nami już się zajęła.

 

LIST OTWARTY

 

Szanowny Pan Robert Winnicki i Współorganizatorzy oraz Zwolennicy Marszu Niepodległości,

 

w związku z ważnymi wydarzeniami i Pana zapowiedzią powołania Ruchu Narodowego, proponuję nie tworzenie politycznej partii tylko politycznego Komitetu Wyborczego Wyborców mającego na celu osobiste kandydowanie w najbliższych wyborach do Sejmu RP oraz wygrania wyborów dzięki właściwie opracowanemu programowi wyborczemu.

Cechą faszyzmu jest m.in. pełna kontrola partii rządzącej nad dużą częścią aspektów życia społecznego dlatego to SLD i wszystkie partie, które już były u władzy a także inne monopartie jako ich popleczniczki winny być zdelegalizowane bo te partie są faszystowskimi partiami, ponieważ  one uniemożliwiły i uniemożliwiają wolne wybory w Polsce gdyż np. politycznie niezależnemu Obywatelowi RP nie wolno osobiście zgłosić tylko swojej kandydatury np. w wyborach do Sejmu RP, mimo, że partyjniacy stanowią zaledwie nieliczną grupkę społeczną w porównaniu z dziesiątkami milionów bezpartyjnych, niezrzeszonych i politycznie niezależnych Obywateli RP.

 

Fakty dowodzą, że w Polsce faszystowskie partie i partyjniacy dla ich osobistych korzyści odmawiają nam większości bezpartyjnych Polaków prawa osobistego kandydowania w wyborach i odmawiają nam prawa posiadania własnych przedstawicieli w parlamencie oraz odmawiają JOW w wyborach do Sejmu RP.

 

Uważam, że najwłaściwszą formą jest powołanie wyborczej formacji politycznie niezależnych Obywateli, do których ja się zaliczam, którzy razem kandydowaliby w wyborach do Sejmu RP pod wspólnie uchwaloną deklaracją i programem wyborczym dla Ruchu Narodowego.

 

Uważam, że właśnie taki Ruch Narodowy polskich patriotów jest konieczny w celu przeciwstawienia się nacjonalizmowi obcych państw w Polsce, które nielegalnie spowodowały uprzywilejowanie ich patriotów w wyborach do Sejmu RP i tym dowiodły, że my Polacy u siebie w Polsce podlegamy obcym państwom i nie decydujemy o własnych prawach oraz nie decydujemy o własnej przyszłości.

 

Fakty dowodzą, że rząd w RP nie jest rządem RP bo w Polsce dokonano bezkarnego zamachu stanu.

 

Konstytucja RP z 1992 r. stanowi przepis prawa o karze dla sprawców uprzywilejowania obywateli ze względu na narodowość a w 1993 r. pseudo parlament w Polsce i bezkarni parlamentarzyści uchwalili nielegalną ordynację wyborczą do Sejmu RP, w której kandydaci z mniejszości narodowych w wyborach otrzymali kolosalnie większe prawa wyborcze niż my rdzenni Polacy nie mający innej Ojczyzny niż Polska.

 

L. Wałęsa podpisał taką ordynację niezgodną z obowiązującym prawem i ta dyskryminacja nas większości Narodu Polskiego nielegalnie trwa wskutek oczywistej zdrady partyjniaków oraz kolejnych pseudo prezydentów RP.

 

Ale według obowiązujących przepisów prawa tamta ordynacja wyborcza była nieważną czynnością prawną tak jak następna i tak jak obecny kodeks wyborczy.

 

Fakty dowodzą, że do teraz włącznie nielegalnymi m.in. posłami są ci wybrani według przepisów niezgodnych z prawem dlatego konieczny jest nowy rząd przejściowy i utworzony z faktycznie bezpartyjnych Obywateli rzeczywistej opozycji – do czasu przyspieszonych wyborów do Sejmu RP i do Senatu RP.

 

Fakty dowodzą, że każde zainteresowane państwo w dogodnym dla niego czasie może zarzucić Polsce nieważność wstąpienia Polski do NATO i EU oraz panującą anarchię.

 

Takimi faktami mogą być szantażowani ludzie dotychczas trzymający władzę w Polsce i ci szantażowani dla ich osobistych korzyści oraz dla nielegalnego utrzymania się u władzy mogą wykonywać polecenia szantażującego państwa, albo może już je wykonali i nadal wykonują.

 

Fakty wystarczająco wykazują kolejny cynizm partyjniaków i władz, które publicznie twierdziły i twierdzą, że rozdzielono funkcję Prokuratura Generalnego od Ministra Sprawiedliwości, a w rzeczywistości Prokurator Generalny nie jest niezależny tylko nadal musi się przypodobać D. Tuskowi albo innemu premierowi, czyli większości w Sejmie RP, jeśli Prokurator Generalny chce dotrwać do końca swojej kadencji na tym stanowisku.

 

Od 1993 r. ja skarżę do Sądu Najwyższego ważność wyborów do Sejmu RP i moje protesty są zasadne ale niestety one są bezskuteczne, ponieważ orzekający sędziowie naruszyli stan faktyczny i stan prawny

na korzyść nielegalnie trzymających władzę w Polsce.

 

Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zarejestrował moją aktualną skargę na postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 04.11.2011 r. sygn. akt III SW 157/11 o pozostawieniu bez dalszego biegu mojego protestu wyborczego z 2011 r. 

 

Uważam, że Organizatorzy i Uczestnicy oraz Zwolennicy Marszu Niepodległości także powinni być zainteresowani przebiegiem tego postępowania przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu, aby zapobiec niejawnemu rozpatrzeniu skargi przez Trybunał i stronniczemu zreferowaniu skargi orzekającemu Trybunałowi oraz wydaniu decyzji Trybunału bez jej uzasadnienia.

 

Jan Z. Kondej

 

jankondej@wp.pl albo janzkondej@gmail.com lub jankondej@aol.com

 

PS

Nie bądź biernym obserwatorem tylko stań po stronie dobra i już teraz na w/w adres zgłoś swoją kandydaturę w najbliższych wyborach lub zgłoś swoje poparcie dla kandydatów

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Z. Kondej

#319337